Wersja do druku
Ja akurat jadlem miesko w kawalkach, z sosem, ryzem i jakimis warzywami. Straszny proceder dla mnie to byl, wszystko ujebane od tego sosu i w ogole, cos jakbym w jakichs rzygach grzebal. Juz nawet nie chodzi o to, ze tak jest zajebiscie niewygodnie, mnie to brzydzi.Cytuj:
udarr napisał
Czyli chlebowiec po polsku :)Cytuj:
Tygrrysek napisał
Co do gekonów, to mój fizyk w licbazie opowiadał, że one mają jakieś haki w pazurach, które są tak cienkie, że wchodzą pomiędzy struktury dowolnej substancji. Kiedyś jednego zabili naukowcy to wisiał na suficie, aż nie przegnił i dopiero spadł.
Pewnie dlatego, że w sosie. Tutaj ludzie jedzą ryż na sucho, a jak są jakieś sosy to już chyba widelcem. Ale w sumie zapytam się mojej dziewczyny czy by potrafiła jeść ryż z sosem palcami. Tak to wszędzie używa sztućców w restauracjach, palcami je tylko jak jest w wiejskich klimatach.Cytuj:
Master napisał
Na Filipinach nie potrafią używać pałeczek. Chyba, że to przyjezdni chińczycy albo japończycy. Normalnie używają łyżki noża i widelca. Palcami tylko w bardziej wiejskich klimatach.Cytuj:
udarr napisał
Nad gulaszem to papaja piklowana jakoś w occie.Cytuj:
Mega Filip napisał
@Tygrrysek ;
Od 2014 jesteś z kobietą i jeździsz do niech co jakiś czas? Chcesz odpowiedzieć z jakiego powodu? Ona nie chce do UK czy nie może?
i co w tym dziwnego xDCytuj:
Koczek napisał
nie wiesz co prawisz xDCytuj:
Mega Filip napisał
ale w sumie skoro już o Filipinach to można/można było studiować sobie ładnych kilka latek za 35-50tyś na jednej z lepszych uczelni na Filipinach.
Przedewszystkim oficjalnie obiecałem jej rodzinie, że najpierw pozwolę jej ukończyć szkołę. Ukończyła szkołę w maju. Tzn studia. Więc teraz już można coś działać pod tym kątem.Cytuj:
H5N1 napisał
Po drugie to nie jest takie proste jak ci się wydaje żeby otrzymać wizę do UK czy ogólnie Europy. Wymagany jest ślub i udokumentowany związek około 2 letni.
A po trzecie podczas całego tego czasu i moich wizyt zmieniłem zdanie i na dziś dzień ja wolę zamieszkać tu na Filipinach.
Do UK i do Polski będę tylko wpadał turystycznie na odwiedziny.
Wioska gdzie teraz mieszkam i gdzie się urodziła i wychowała moja dziewczyna.
Załącznik 350632
A masz rodzinę i wszystko w Polsce?
Jak Wy się tam w ogóle poznaliście?
Tak. Rodzinę mam w Polsce, ale już od 10 lat mieszkam w UK. Poza tym w pewnym wieku nadchodzi czas żeby wyfrunąć z rodzinnego domu i założyć swoją własną rodzinę.Cytuj:
Mega Filip napisał
Byłem 12 lat w związku z moją ex, ale w końcu doszedłem do wniosku, że to do niczego nie prowadzi i nie ma sensu dłużej się w tym męczyć więc zakończyłem związek. Jako, że nie podobało mi się samotne życie zacząłem szukać innych polek. Poznałem i umówiłem się z jedną, drugą trzecią, ale szybko się zorientowałem, że to nie to czego w życiu szukam, więc wpisałem sobie na kartce co jest dla mnie ważne i jakie cechy charakteru cenię u kobiet. Jak przeczytałem potem to wszystko to od razu się zorientowałem że to o czym piszę to kultura dalekiego wschodu. Więc zrobiłem szybki research jaki kraj mi odpowiada i wybrałem Filipiny. Potem poznać dziewczynę było łatwo. Na internecie wszystko. Jako, że nie lubię czekać i tracić czasu to nie spędziłem na szukaniu przez internet długo. Spotkania w realu są dla mnie bardziej wartościowe. Więc bilet na samolot i poleciałem. Kontakty ograniczyłem do 5 dziewczyn z których miałem wybrać najlepszą, a dodatkowo poznać jakieś przypadkowe bez internetu, ale wszystko okazało się łatwiejsze niż się wydawało i nie potrzeba było tyle zachodu.Cytuj:
Dzzej napisał
Tak więc poznaliśmy się przez internet.
Ps. Przeliczyłem się trochę. Internet tu w tej wiosce jest bardzo kiepski. Jak wrzucam zdjęcie to muszę czekać 15 min zanim się załaduje jeden załącznik. :P
grubo,
podobno Tajki itp bardzo lubią białych
Na tą plażę z wcześniejszych zdjęć wypierdoliłbym jeszcze dziś byle tylko poleżeć i rzucić to wszystko w tym kraju w pizdu. Nie jest to może najpiękniejsza plaża pełna kobiet o cudownych wymiarach rodem z reklam ale wygląda na taką, na której mógłbym sobie umrzeć leżąc i opalając się na słoneczku xd
Dzisiaj wybraliśmy się na wzgórza w jej wiosce gdzie moja dziewczyna jak była młoda pomagała rodzicom w uprawie kokosów.
Załącznik 350638
Kurwa jakie zajebiste widoki. Nie dziwota że wyleciałeś
Wcześniej wszyscy się śmiali i drwili, a teraz pół torga mocne zazdro xD
Ale nie ma co się dziwić, jeśli trafiłeś na fajną dziewczynę i masz szansę zamieszkać w takim miejscu.
Ja tam mu w chuj kibicuję :DCytuj:
Astinus napisał
w jakim języku się tam komunikujesz?
kurde zdjecia jak z bajki :D
Wczoraj wybraliśmy się na plażę oddaloną około 15 min jazdy motorkiem od domu. A dziś i jutro jest tu Fiesta. Czyli lokalne święto impreza i zabawa. :)
Załącznik 350746
Załącznik 350747
Załącznik 350748
Załącznik 350749
W języku angielskim oczywiście. Angielski jest drugim urzędowym językiem na Filipinach. Amerykańska armia tu dość długo przesiadywała. Niezależnym państwem są od niedawna. Ludzie którzy mnie nie znają mówią na mnie "amerikano" :PCytuj:
Serllo napisał
A tu fotka zrobiona w morzu na plaży koło domu mojej dziewczyny w którym teraz mieszkam. To ta plaża którą wam pokazywałem wcześniej. Robione telefonem, ale jak się przyjrzeć to udało mi się uchwycić rybkę nemo.
Sony Xperia Z3
Załącznik 350750
A tu ananasy rosnące koło domu. :)
Załącznik 350751
Załącznik 350752
Tak w ogóle jak przyjeli Ciebie do rodziny rodzice narzeczonej? Sprzeciwiali się? Czy raczej na spoko?
Tutaj wszyscy są jak najbardziej pozytywnie nastawieni jeśli chodzi o związki. Rodzina mojej dziewczyny także. Nawet można powiedzieć, że trochę za bardzo, bo ciągle przypominają, że chcą żeby wkrótce pojawiły się dzieci. Mówię zawsze, że dzieci będą po ślubie.Cytuj:
Mysterious Boy napisał
Ale ogólnie wszyscy mówią, że nasze dzieci będą na pewno śliczne bo ja jestem biały, a tu każdy chce być jak najbardziej biały. W sklepach na wszystkich kosmetykach piszą slogany, że to kosmetyk wybielający. Dezodorant wybielający, mydło wybielające, wszystko dosłownie. A ludzie tu mimo gorąca chodzą w ubraniach, bo się boją, że od słońca im skóra ściemnieje jeszcze bardziej.
Pozatym ludzie tu bardzo lubią kojarzyć innych w pary więc bardzo dobrym sposobem na poznanie ładnej dziewczyny jest jak się po prostu powie komuś, że się szuka żony. Wbrew pozorom nie będzie tym zaskoczony tylko ucieszy się i będzie Ci przedstawiał różne dziewczyny ze swojej rodziny aż Ci się któraś spodoba. Jak ci się żadna nie spodoba to poleci ci inne od swojego znajomego lub przyjaciela. Tutaj rodzina jest bardzo cenna dla każdego i każdy będzie się cieszył z takiego członka w swojej rodzinie.
A jak w tej kulturze jest postrzegana duża różnica wieku w związku? Ty 40 ona 20?
W tej kulturze różnica wieku to raczej normalna sprawa. Dojrzały facet jest postrzegany jako stabilny partner. Młode dziewczyny oczywiście jako zdrowy materiał na żonę i rodzenie dzieci, ale facet w równym jej wieku jest postrzegany jako facet, który jeszcze się wszystkim bawi i skacze z kwiatka na kwiatek. Dlatego młode dziewczyny z ochotą wybierają dojrzałych którzy już się wybawili i wiedzą czego chcą.Cytuj:
udarr napisał
Problem jest w tym, że jeśli chodzi o dorosłych facetów z ich kraju czyli z Filipin bardzo często dziewczyna się dowiaduje po pewnym czasie, że jej partner nie mówi jej prawdy i posiada już żonę i dzieci, tylko cały czas było to utrzymywane w sekrecie. Dlatego ludzie z Europy czy Ameryki są tu cenieni. Za monogamie. :P
Dziś w czasach internetu sytuacja już się powoli zmienia i ludzie nie mają jednej żony przez całe życie, ale tu jeszcze ta informacja nie dotarła. Widzą naszą kulturę w trochę dawniejszych czasach.
ale tą swoją możesz pokazać bo nie wiemy czy warto było jechać na Filipiny :] Mają tam komputery i lola?
Kurde fajnie być takim Cejrowskim na dłużej.
masz w zdjeciach użytkowników
jest ładna potwierdzam
ale w sumie jak masz wiecej to wrzuć :D
dużo tam takich ładnych azjatek?
czy ze świecą trzeba szukać
Tygrys, a jak seksik hehe z taką azjateczką. Jest jakaś różnica, czy psiocha jak psiocha, nie różniąca niczym od polskiej?
ale z tymi dziećmi to tylko taki kicior wciskasz, nie?
Jak wyglada sprawa z bezpieczenstwem na Filipinach? Da rade spacerowac w nocy po stolicy wymachujac portfelem, czy jest prawdopodobienstwo bycia zaatakowanym przez odpowiednikow dresiarstwa?
To prawda, ze Policja, sluzby, politycy, wszystko tam jest gorzej skorupowane niz na Ukrainie?
Duza jest przepasc miedzy miastowymi a wiejskimi Filipinczykami?
Ładnych bardzo dużo, ale to też zależy jak na to spojrzeć, bo raczej nie używają makijażu więc nie każdy to polubi. Dużo ładnych jeśli się lubi świeżość i naturalność. Wypacykowanych barbie raczej tu zbyt wiele nie ma.Cytuj:
Vienio napisał
Załącznik 350812
Załącznik 350813
Załącznik 350814
Załącznik 350815
Załącznik 350816
Załącznik 350817
W stolicy to nie bardzo, bo w stolicy jest dużo obcokrajowców, ale jeśli chodzi o rodowitych filipińczyków to są to bardzo dobrzy ludzie. Katolicy i bardzo wierzący. Nie robią nic złego, bo uważają, że Bóg widzi wszystko. Jak byłem poprzednim razem na wyspie palawan w małej wiosce to pewien turysta zgubił portfel z dużą ilością kasy, ale za jakiś czas jakiś filipińczyk przyszedł mówiąc, że znalazł na ulicy i to pewnie turysty. Kasa oczywiście nietknięta. W miejscach. Gdzie nie ma żadnych turystów można czasami spotkać sklep gdzie w środku nikogo nie ma tylko wchodzisz a tam kartka "proszę wziąć sobie czego potrzeba, a pieniądze zostawić w szufladzie, dziękuję."Cytuj:
Sura napisał
Co do korupcji to nie wiem zbyt wiele. Nigdy się z niczym nie spotkałem i nigdy nie byłem na Ukrainie.
A przepaść w jakim sensie? Co do różnicy to wiem, że wiejskie dziewczyny są najlepsze jeśli chodzi o materiał na żonę. :) Dziewczyna która się urodziła i wychowała w stolicy może już być odrobinę przesiąknięta zachodnią kulturą typu nic nie umie, nic jej się nie podoba i spędzanie wolnego czasu to tylko McDonald i galerie. :P
Ale, że co z dziećmi? Że chcą żebym miał z moją dzieci? Nie, nie ma w tym kitu. Tu lubią dzieci i jak jakaś para nie ma dzieci to uważają, że coś musi być nie tak.Cytuj:
betonekke napisał
Że ciasna to akurat lubię, ale trochę mi przeszkadza, że jak dla mnie to trochę za krótka, ale z czasem się wszystko ułoży i dopasuje. :PCytuj:
Poncjusz_Piłat napisał
No i przedewszystkim bardzo to lubi i jak przyjdzie co do czego to jest mega napalona i namiętna. A dużo nie potrzeba żeby ją podniecić. Wystarczy jeden dotyk i już ma mokro w majtkach. :P
A rozumiem że tam też są znane wszystkie formy seksu? Miłość francuska na przykład?
no stary to jest kraj znany z seksturystyki zaraz po tajlandii więc tam pewnie ogarniają więcej form seksu niż Twoja wyobraźnia kiedykolwiek wymyśli
a dodatkowo jeśli temu wierzyć to nie wszyscy filipińczycy to takie świętoszki
i to mnie zaciekawiło, z innego artykułuCytuj:
Statystyki są przerażające – rocznie na świecie wykorzystuje się ponad 2 mln nieletnich. Najwięcej – 1,3 mln na Filipinach, ponad 0,5 mln w Brazylii, a 20 tys. w Sri Lance.
http://ucieczkadoraju.pl/prostytucja...na-filipinach/Cytuj:
No i dochodzimy do najbardziej wyrafinowanego sposobu sprzedawania dupy, który jest na Filipinach wielce popularny, a dziewczyny Broń Cię Panie Boże nie uważają się za prostytutki, aczkolwiek moim zdaniem jest to po prostu bardziej zaawansowana technologicznie metoda, polegająca na zauroczeniu, tudzież rozkochaniu w sobie najlepiej podstarzałego białasa, w celu usidlenia go na dobre, a co za tym idzie, osiągnięcia korzyści majątkowych. Do tego potrzebny jest pewien poziom ilorazu inteligencji i zdolności manipulacyjnych, których większość zwykłych prostytutek nie posiada, oraz odrobina tak zwanej klasy, czyli coś co sprawi, że to właśnie tą, a nie inną panią zainteresuje się potencjalna ofiara.
Także ten, mniej sie Tajgerze na baczności
przeciez nie raz mozna na internetach to wyczytac ze takie laseczki sobie starszych panow sciagaja, bo oni na mlode cialo poleca.
nie mowie ze tak z jego dziewczyna jest, no alee, kto wie co ona robi jak Ty siedzisz w UK, ale rownie dobrze mogloby byc w druga strone.
Ale zobaczymy jak sie przeprowadzisz juz tam.
I tak serio, jak czesto prosi zeby jakis hajs przeslac?
nie no, np. ja nie wyobrażam sobie, żeby moje ewentualne dzieci były innej rasy niż czystej białej więc tak tylko spytałem z ciekawościCytuj:
Tygrrysek napisał
@down
a jak ;]
Najlepsza to czysta aryjska krew, co :kappa?Cytuj:
betonekke napisał
@udar
Tak, to co piszesz jest prawdą ale to się tyczy tylko miast słynnych z seksturystyki i dziewczyn pracujących w klubach czy barach. Zrobiłem dość obszerny research na ten temat zanim poznałem dziewczyny z tego kraju. Całość polega na tym, że jeśli chodzi o starszych białych facetów to są to jakieś odrzutki czy po prostu śmieci na które kobiety z ich własnego kraju w życiu nawet nie spojrzą. Takie coś właśnie przyjeżdża do miasta polecanego na necie czy przez kolegów jako, że jest to miasto pełne pięknych kobiet i każda chętna. Taki człowiek nie ma nawet zielonego pojęcia gdzie iść żeby poznać dziewczynę, ani jak do niej zagadać. Idzie do klubu lub baru bo tak poznaje się dziewczyny w jego kraju, a nie jest świadomy, że tam są same prostytutki. Zwane tutaj "bar girl". Taka dziewczyna jest zatrudniania przez bar w którym pracuje i jej praca to po prostu zabawianie facetów miłą rozmową z nimi. Zapłatą za jej usługi to co jakiś czas kupowanie jej drinka po specjalnj cenie. Seks też wchodzi w grę, ale to już zależy od dziewczyny czy się na to zgadza. Wtedy facet musi wpłacić odpowiednią opłatę do baru i może zabrać dziewczynę do hotelu. Nawet w tym celu istnieją specjalne hotele gdzie można wynająć pokój tylko na kilka godzin. Hotele sogo.
Jeśli chodzi o seksturystykę to też mechanizm działania jest ten sam. Prostytutka postępując odpowiednio sprawia, że facet się w niej zakocha i będzie jej potem wysyłał kasę. Jedna prostytutka może mieć kilku takich facetów którzy o sobie nie wiedzą i każdy śle jej co miesiąc kasę. Czysty biznes.
No ale to nie jest normą. Zboczyliśmy na tematy patologii. Patologie wszędzie są najróżniejsze.
Najlepsze dziewczyny są na wsiach. :)
Tak jak pisałem wcześniej. Rozmowa z jakąś osoba odnośnie szukania żony.
A najlepszym miejscem na poznanie dziewczyny samodzielnie bez pomocy innych ludzi i internetu to kościół.
Tylko oczywiście mówię o poważnych związkach, a nie zabawie na kilka dni czy godzin.
Serio jeśli chodzi o moją to nigdy nie prosi. Nawet mi trochę głupio, bo ona mi kupuje różne rzeczy jak ja tam jestem. Ale sam z dobrego serca ja jej zostawiam trochę kasy jak ją odwiedzam, bo sprawa już jest ustalona, że ona jest moja i tylko moja i ona się jak najbardziej z tym zgadza. Nawet sama mówi, że jest moja i mogę z nią zrobić co tylko chcę. :PCytuj:
edek2_1932 napisał
podobają mi się te filipiny :D Chyba trzeba się tam wybrać
Wrzuć później wiecej zdjęć z różnych miejsc, bo az przyjemnie pooglądać
Czy Manny Pacquiao jest najpopularniejszą osobą na Filipinach?
Właśnie o to samo miałem się zapytać. Wiem na pewno że jest w chuj religijny ;dCytuj:
CarlitoBrigante napisał
Tak. Wszyscy go tu znają, chwalą i oczywiście kibicują.Cytuj:
CarlitoBrigante napisał
Poza tym to wszyscy też się lubują i oglądają oraz sami grają w koszykówkę.
Trochę fotek wam zrobiłem ze sklepu.
Załącznik 350874
Załącznik 350875
Załącznik 350876
Załącznik 350877
Załącznik 350878
A tu rarytas. To czego u nas wszyscy nienawidzą. Czyli glutaminian sodu. Tu sprzedawany normalnie w sklepach jako przyprawa.
Oprócz tego widziałem jeszcze całą półkę ze sztucznymi barwnikami i sztucznymi smakami.
Załącznik 350879
Poza tym powiem wam jako ciekawostkę, że coś zjadłem i żygałem cały wieczór, a pół następnego dnia tak mnie rozłożyło, że leżałem cały czas na łóżku. Ale dziewczyna mi zrobiła napar z jakichś ziół z ogródka których nigdy wcześniej na oczy nie widziałem i po wypiciu tego wszystko jak ręką odjął.
Dziś mamy w planie iść do dżungli popływać w wodospadzie to też wam zrobię kilka fotek.
Jak to pisze to tu jest godzina 8:45. Różnica czasu. ;)
Ten glutaminian sodu to taka trochę nasza vegeta
przecież w vwgecie jest glutek
No więc mówię
Zmiana planów była. Wodospad będzie jutro, dziś była wyprawa łódką na inną plażę.
Załącznik 350887
Załącznik 350888
Załącznik 350889
Załącznik 350890
A jako że interesowały was też inne dziewczyny to tutaj sąsiadka. Też fajna.
Załącznik 350891
I moja razem z sąsiadką.
Załącznik 350892
Oraz inne koleżanki.
Załącznik 350893
Załącznik 350894
Załącznik 350895
Jeszcze tylko powiedz jak ma na imię i będziemy wiedzieć wszystko czego wypada się nam dowiedzieć :D
Trudny Filipiński? Kiedyś rozmawiałem z kumplem ze Szwecji na skype, a on tam miał koleżankę pochodzącą z Filipin właśnie. Pamiętam zwroty: mahal ko/mahal kita :D
Na imię ma Elvie.Cytuj:
Mega Filip napisał
A czy filipiński trudny to w sumie nie wiem. Nie uczyłem się go profesjonalne tylko tyle co ze slyszenia. Chyba nie jest trudny.
A mahal kita to kocham cię. :P
Ta w różową-białej koszulce to Twoja lejdi?
o kurwa czipsy za 40 gr
a myslalem, ze pomimo stereotypow kraje płd. zach. Azji cenowo podobne są do Polski, w sumie rozne zrodla mowia roznie - jak Ty to widzisz?
i wiesz ile moze realnie kosztowac wynajecie kawalerki w miescie? w sensie nie z neta gdzie ceny sa pod bogatych bialych turystow czyli x250%, tylko tak jak filipinczyk wynajmuje filipinczykowi czy cos?
wszystkie mają proste zęby, czy mi się tak tylko wydaje?