ta? czyli w Waszyngtonie jest drożej niż w NY ?
i nie wiem czy wiesz, ale stolicą Walii nie jest Londyn
Wersja do druku
nie chce mi się odpisywać na wszystko po kolei, ale gnije z zawistnych polaczków gadających coś o tym że hehe pewnie pojechałeś truskawki zbierać i zgrywasz bogacza hurr durr
jestem dobrze wykształcony, celowałem w języki bo łatwo się ich ucze, znam angielski i niemiecki na c2 (potwierdzone certyfikatami) i jestem w trakcie nauki francuskiego, dobijam już do c1 pracuje sobie w biurze gdzie po 2 latach mam 3500 euro netto pensji a do tego służbowy samochód i telefon, wynajmuje sobie za to piękne mieszkanie 90m2, stać mnie kurwa na wszystko co jest mi potrzebne jak chce se kupić kurwa telewizor albo nowy komputer to se ide i kupuje bo sprzęt z najwyższej półki to 1/4 mojej wypłaty i nie musze się wpierdalać w jakieś śmieszne kredyty na zwykłe rzeczy, tak samo z innymi rzeczami, jak se chce pojechać na weekend nad jezioro bodeńskie, do francji czy gdziekolwiek indziej to se kurwa jade bo mnie stać i nie musze się martwić że potem mi może na coś nie starczyć
w polsce na takim stanowisku jakby dobrze poszło dostałbym z 4000 zł netto, z czego za mieszkanie o podobnym standardzie płaciłbym 2500zł miesięcznie z rachunkami i miałbym kurwa 1500zł za które po odjęciu innych podstawowych kosztów typu jedzenie paliwo itp kupiłbym sobie co najwyżej 100k na antice
Co kurwa? xD
Tej, a za komuny to musieliśmy zajebiście gonić zachód! Ile się budowało, ile osiedli powstało, ile bloków z wielkiej płyty, hoho!
Szanuję.
A co do tematu, to gniję tu jak robak, bo lubię i chuj. elo
Z wyrazami szacunku,
tibia77
Żalisz się czy chwalisz? Chuj wbijam w historie twojego życia która z pewnością jest mocno naciągana jak nie całkowicie zmyślona dla mnie poniżej godności jest ssanie pały niemieckiego pana po same jaja bez najmniejszego zakrztuszenia. Ty masz woje ojrosy a ja jak mam ochotę to jadę do siostry i mogę przytulić moją siostrzenice albo kiedy chce moge wyskoczyc z dziewczyna na spacer i mam w dupie te twoje jebane pieniądze.
Ja tu jeszcze dodam, że po raz pierwszy to w swoim życiu to właśnie na obczyźnie doświadczyłem tego, że jestem szanowny w pracy. Tak samo moja osoba, jak i praca którą wykonuję.
W Polsce jakoś nigdy się z tym nie spotkałem, wręcz przeciwnie. A na dodatek jak coś mi się w pracy nie spodoba to mówię przełożonemu do widzenia i za dzień czy dwa pracuję już w innej firmie.
jezu chryste jak zgniłem xD
polaczki wy wiecie że mamy teraz XXI wiek? no nie moge jak gnije hurr patrzcie jaki volksdojcz porzucił wspaniały polski naród i włazi w dupe niemieckim panom za garść drobnych xD
Szkoda tylko, że większość poważnych firm w polsce jest zagraniczna, więc tak samo w polsce możesz robić na "niemieckiego pana" a poza tym jak już to jak mówisz wole "ssać pałe niemieckiego pana po same jaja" za godne traktowanie, inwestowanie w pracownika i pieniądze pozwalające na życie na poziomie cywilizowanego człowieka zamiast pracować dwa razy ciężej za 5 razy mniej dla polskiego pana który wypierdoli mnie z pracy i zatrudni na staż 4 studentów bo mu się tak bardziej oplaca xD
TAK BARDZO TO
w polsce jak pracowałem to byłem traktowany jakby był kurwa zbędnym balastem dla firmy, w ogóle nie wypracowywał żadnego zysku dla firmy a większość pracodawców twierdziła że robią mi łaske bo mnie zatrudniają, bo ja przecież tam przyszedł na wakacje a oni biedni muszą mi płacić.
To też mnie rozpierdala w polskich pracodawcach, NAJNIŻSZE koszta pracy w całej unii europejskiej, a pensje prawie jak na ukrainie a pracodawcy i tak narzekają hurr durr jebane podatki żeby dać pensje minimalną to do tych 1850 brutto musze dopłacić jeszcze 400zł SKANDAL PANIE
no, z jednej strony Ci co "hehe nakurwiasz truskawki" a z drugiej "o kurwa zarabiam tyle ojro, a wy polaczki nie"
już widzę ten szacunek niemieckiego pracodawcy kiedy pracujesz w jakiś fabrykach, plantacjach czy innym gównie
W gównianych pracach dla debili bez szkoły szacunku dla polaków niestety nie ma, ale sami są tego stanu rzeczy winni, inne grupy np litwini, turasy itp potrafią się zebrać w grupe i postawić pracodawcy jeśli będzie chciał ich wykorzystywać i robić w huja a polak (nie mówie tak dlatego że hehe jebać polaczków, tylko takie są fakty) sam poleci donieść na kolege bo hehe za wolno pracuje a jak pracodawca zacznie gnoić jednego z nich to jeszcze się do niego przyłączą i też będą gnoić rodaka
Skąd Ty możesz wiedzieć, jak Cię tutaj 10 lat nie ma ?
rusz trochę głową i odpowiedz jak prywatny przedsiębiorca by miał zatrudnić debila zamiast wykwalifikowanego pracownika, bo jest jego bratem?
zdarzają się takie rzeczy, ale to prędzej w jakiś jednostkach samorządu terytorialnego itp. zresztą jak wszędzie + to też jest sprawdzane, ale nie będziemy tutaj w prawo administracyjne wchodzić.
czyli co wypierdalac do niemiec czy nie?
Jak pracujesz na truskawkach, plantacjach i innym gównie to twoim "szefem" jest inny polak który z racji tego, że jesteś rodakiem i nie musi się niczego obawiać, bo pewnie nie znasz języka będzie traktował cię jak psa. Osoby z takich plantacji potem uciekają do kraju i opowiadają jakie to gowno ta praca na zachodzie. xD
Tak, tylko lepiej szukać czegoś na własną rękę, jak masz jakieś kwalifikacje to znajdziesz bez problemu, agencje pracy to ostateczność
nie tyle szefem co "kierownikiem zmiany" czy tam innym "brygadzistą" który ma za zadanie nadzorować pracowników i strzelać z bicza jakby któryś nie wyrabiał wyśrubowanych norm