No jest to problem moralny społeczeństwa, stąd nazywa się to "problemem", mam nadzieję, że wyjaśniłem - nie taki był sens posta, liczę, że zrozumiałeś.
Ostatnie trzy posty (w tym twój) mówią o gościu, który zwraca uwagę na eutanazję i aborcję, wyglądało to, jakbyście o nim rozmawiali, jak nie to sorki ;p.
Fajna wycieczka osobista, mój wiek nie ma znaczenia, bo ten temat to piaskownica, w której zachowujecie się jak dzieci. Zresztą kolejny, który nie rozumie co to znaczy "problem eutanazji i aborcji".
Porównanie rzeczywiście nie na miejscu, ale połowa tematu i tak nie zrozumiała o co mu chodziło i zaczynają pierdolić jakieś kocopoły.
inb4 posty "siedzisz w mojej głowie, że wiesz co rozumiem?????", lepiej ctrl+w wciśnij, bo żyłka pęknie.
Tacy ludzie się tu wypowiadają, a jak przyjdzie ktoś inny to "eee lewak wydupiaj", "lewaki", wstyd mi, że tak wygląda polski konserwatyzm i "prawica".
Cieszę się, że powoli warny wlatują dla wszystkich hitlerowców, którzy by wywozili ludzi za kolor skóry i wyznanie i jeszcze obnoszą się tymi poglądami, jakby miały być najwłaściwsze na świecie.
Zanim wasze mózgi wysilą się na tyle, żeby pomyśleć "ALE MU DOJEBIĘ LEWAKOWI" i napiszecie coś w stylu "to znasz lepszy pomysł??? nie?? to sprawa zamknięta elo dziękuje kolejny lewak zaorany ;d" to przedstawię moją propozycję: nie mam pomysłu jak załatwić ten problem, aby nie skrzywdzić żadnego człowieka - a taki według mnie powinien być priorytet - i myślę, że niejeden tęgi umysł się nad tym teraz głowi. Ja nie jestem żadnym politologiem, profesorem socjologii, nie jestem nawet fanem historii, żeby z niej wnioski jakieś wyciągać, ale mam nadzieję, że ktoś wpadnie na rozwiązanie obecnej sytuacji na świecie (bo sprawa nie dotyczy tylko nas).
Nie pozdrawiam.