jego ego mnie przeraza
Wersja do druku
jego ego mnie przeraza
Wałęsa to kolejny przykład na to jak z bohatera stać się szmatą.
Przykro to stwierdzać ale cały jego życiorys to wielkie kłamstwo i ciągnie się to do dzisiaj bo do tej pory twierdzi, że nigdy nie współpracował z SB.
Ciekawe czy kiedykolwiek na jaw wyjdzie cała prawda czyli wszystko to co dalej ukryte jest przed szarym ludem
Bolka powinni powiesić albo rozstrzelać. Stary komuch
przeciez gdyby nie kod to po fenomenalnych ruchach gospodarczych pisu zapewne po + nowoczesna juz mialaby nad pisem przewage procentowa jezeli chodzi o wyborcow, ale obok pajacerki odstawianej przez "opozycje" obojetnie przejsc sie nie da. rysiek, kijowski, malo tam debili do kwadratu? jeszcze walesy na czele brakuje XD
mysle ze dla pisu bardzo na reke byloby, zeby jeszcze walesa w imieniu kodu zaczal publicznie sie osmieszac
KACZYNSKI!
Wiecznie to samo, pis cos udowadnia albo jakis urzad gdy pis jest u wladzy, nononono PEWNIE KACZYNSKI KAZAL SWOIM PRZYDUPASOM TAK ZROBIC ZEBY WYSZLO NA JEGO! HURR DURR!!!
No bez jaj, ile razy mozna.
Grafolog kompletnie bezpartyjny, kaczynski go przekupil/kazal mu. XD
(Juz kompletnie nie wspominajac o tym, ze gdyby to wyszlo to gosc prawdopodobnie by placil milionowe odszkodowania, procesy w ktorych byl jako biegly by trzeba bylo jeszcze raz rozpatrywac i setki innych problemow, ale oszukol)
A prawda jest taka, ze Walesa to szmata od samego poczatku, komuchy wybraly sobie marionetke ktora oszukiwali glupi narod przez dluugie lata, Walesa mial innych w dupie i bral za to gruby hajc i nadawal na kolegow a jak sie wreszcie wszystko ujawnilo z potwierdzeniem grafologicznym, to jedyny argument, ze KACZYNSKI podrobil/oszukal/zesral sie.
Bez kitu, Kaczynski=Bog jedyny w 3 postaciach, matka boska i Lucyfer w 1 i w tym kraju wszystko jest konsultowane z nim i on wszystkim rzadzi :D
Po ladnie ludziom wbilo w glowy tego kaczynskiego jako zlo wcielone, co jak co ale to im wyszlo swietnie :D
Walesa zdecydowal sie byc pajacem na kiju za dostatnie zycie, decyzja dobra jak kazda inna, jego wybor ale wieczne wybielanie goscia gdy od wielu lat sa powazne zarzuty, a w tej chwili juz nawet wszystko zostalo potwierdzone przez urzad i niezaleznych grafologow no to wybaczcie, predzej bym uwierzyl, ze PIS faktycznie sfabrykowal cos na PO/Tuska itd. niz na Walese ktory politycznie jest martwy od wielu lat.
Zobaczyles slowo kaczynski i juz sie rzucasz. Nie napisalem ze kaczynski go przekupil, tylko ze nie zdziwilbym sie gdyby tak bylo. To spora roznica. Ja nie jestem za zadna partia, chlodno patrze na fakty. A ostatecznie i tak mam to w pizdzie bo robie swoje niezaleznie od tego co tam na gorze odpierdalajo.
sytuacja przypomina trochę badanie katastrofy smoleńskiej
kto widział w wałęsie swojego BOHATERA (podkreślam bohatera) i tak będzie go widział i będzie wymyślał różne powody dla których materiał dowodowy mógł być nieprawdziwy
kto nie widział w wałęsie swojego bohatera i tak nie będzie go widział
Ludzi obojętnych w stosunku do wałęsy jest niewiele. Bo takie były okoliczności 'powstania' jego osoby - burzliwe, pełne emocji
Podejście pierwszej grupy do tematu jest dosyć rozsądne. Moim zdaniem podważać i kwestionować należy zawsze jeśli ma się jakiekolwiek przesłanki ku temu by mogło być inaczej. Dzięki temu człowiek się uczy.
Przykre jest to, że różne instytucje w tym np. lotnisko w Gdańsku nosi imię osoby niezbyt inteligentnej, tchórzliwej i zakłamanej. Jest to w pewnym sensie zniewaga dla wszystkich innych wielkich osób, których imiona noszą inne budynki itp., że są na jednym poziomie z taką marną osobą.
Oryks piszesz, że jedni będą widzieli w nim to, a inni to. Nie można zaprzeczyć, że jest kłamcą i kłamał do końca i pewnie jeszcze nie przestanie.
owszem można, można nawet zaprzeczyć, że ziemia jest okrągła. Podchodząc do tematu czysto teoretycznie pozbawiając się emocji można postawić 2 hipotezy w kazdym przypadku
1. heniek kłamie 2. heniek mowi prawdę
1. jesteś przemek 2. nie jesteś przemek
1. słońce świeci 2. słońce nie świeci
Załóżmy 2 hipotezy
1. ziemia jest okrągła 2. ziemia jest płaska
przyjmijmy, że liczba dowodów które przyjmujesz za znaczące wynosi dopowiednio: na potwierdzenie hipotezy 1 - 10, liczba dowodów na potwierdzenie hipotezy 2 wynosi 5. Oczywiście kazdy z dowodów ma swoją moc. Każdy człowiek może przydzielić dowodom taką moc jaką uważa za stosowną. Nieważne czy przydziela ją zgodnie z emocjami jakie nim kierują czy zgodnie z rozsądkiem czy z czymkolwiek. Tak uważa i już
Weźmy przykład Lecha Wałęsy bo to o nim temat
Przypadek 1. Jestem wielbicielem Lecha Wałęsy, jego słowa są dla mnie najważniejsze. To, że uważa, że nie współpracował z SB jest dla mnie najważniejszym dowodem w sprawie i 'nadaję mu moc' 60%. W tym momencie reszta dowodów jest dla mnie nieważna, bo i tak jego zdanie liczy się dla mnie najbardziej.
Przypadek 2. Jestem hejterem Lecha Wałęsy, załóżmy, że badania historyków są dla mnie najważniejszym dowodem w sprawie i 'nadaję im moc' 80%. Zdanie samego lecha wałęsy może mieć dla mnie moc np. 2% - nie ma znaczenia. W tym momencie również inne pozostałe dowody nie mają znaczenia. Opieram swoją opinię tylko na podstawie badań historyków.
Jak widzisz są to 2 podejścia, które mogą w taki sam sposób działać w każdym temacie. Nie zabronisz nikomu przydzielić mocy dowodom w inny sposób niż Ty to zrobiłeś, każdy ma swój ustalony sposób myślenia. Tylko odpowiednim sposobem dyskusji można kogoś nakłonić do zmiany mocy niektórym dowodom
Szanuje Oryks, za przedstawienie tak długiej opinii, ale czy są jacyś którzy kochają Bolka? Chyba tylko służby specjalne, wsi go lubiały bo grał pionka do łatwej kontroli sprzedaży polskiego przemysłu budowanego od 45-89'.
Jak się nie interesujesz tym to na chuj się wypowiadasz?
Myślisz, że Kaczyński rok po wygranych wyborach ma w swoim gabinecie Polskę rozłożoną na biurku?
Nie mają większości konstytucyjnej do wprowadzania konkretnych zmian, nawet w Trybunale Konstytucyjnym, a co dopiero sądy i inne wysokie urzedy, gdzie struktury były budowane przez ostatnie 25 lat przez postkomunistów.
Ale oczywiście Kaczyński tylko mrugnął i już się stało, co chciał - masz rację.
Swoją drogą to kpina, że dopiero po tylu latach wbili na chatę takiej kurwie, jak Kiszczak.