owszem można, można nawet zaprzeczyć, że ziemia jest okrągła. Podchodząc do tematu czysto teoretycznie pozbawiając się emocji można postawić 2 hipotezy w kazdym przypadku
1. heniek kłamie 2. heniek mowi prawdę
1. jesteś przemek 2. nie jesteś przemek
1. słońce świeci 2. słońce nie świeci
Załóżmy 2 hipotezy
1. ziemia jest okrągła 2. ziemia jest płaska
przyjmijmy, że liczba dowodów które przyjmujesz za znaczące wynosi dopowiednio: na potwierdzenie hipotezy 1 - 10, liczba dowodów na potwierdzenie hipotezy 2 wynosi 5. Oczywiście kazdy z dowodów ma swoją moc. Każdy człowiek może przydzielić dowodom taką moc jaką uważa za stosowną. Nieważne czy przydziela ją zgodnie z emocjami jakie nim kierują czy zgodnie z rozsądkiem czy z czymkolwiek. Tak uważa i już
Weźmy przykład Lecha Wałęsy bo to o nim temat
Przypadek 1. Jestem wielbicielem Lecha Wałęsy, jego słowa są dla mnie najważniejsze. To, że uważa, że nie współpracował z SB jest dla mnie najważniejszym dowodem w sprawie i 'nadaję mu moc' 60%. W tym momencie reszta dowodów jest dla mnie nieważna, bo i tak jego zdanie liczy się dla mnie najbardziej.
Przypadek 2. Jestem hejterem Lecha Wałęsy, załóżmy, że badania historyków są dla mnie najważniejszym dowodem w sprawie i 'nadaję im moc' 80%. Zdanie samego lecha wałęsy może mieć dla mnie moc np. 2% - nie ma znaczenia. W tym momencie również inne pozostałe dowody nie mają znaczenia. Opieram swoją opinię tylko na podstawie badań historyków.
Jak widzisz są to 2 podejścia, które mogą w taki sam sposób działać w każdym temacie. Nie zabronisz nikomu przydzielić mocy dowodom w inny sposób niż Ty to zrobiłeś, każdy ma swój ustalony sposób myślenia. Tylko odpowiednim sposobem dyskusji można kogoś nakłonić do zmiany mocy niektórym dowodom