Pumpkin napisał
W ogóle o co chodzi w znaniu się na winie? xD
Bo np takie znanie się na piwie to żadna filozofia, wystarczy wypić kilka różnych gatunków a potem z każdego typu kilka piw z różnych browarów i już z dużą dokładnością wiemy co i jak będzie mniej więcej smakować, każdy może się nauczyć.
Co do win to też ich trochę wypiłem w życiu ale ni chuja się na nich nie znam. Jakieś wina półwytrawne, półsłodkie to w ogóle mi nie smakują. Kilka razy piłem wina słodkie i chyba tylko te mi smakowały i że piłem dla przyjemności. Zdarza mi się pić wytrawne do jakiegoś posiłku typu mięso i wtedy też to jest ok.
Oglądałem jakieś wyrywki degustacji wina to oni tam kurwa kolor oceniali, bukiet zapachów itp. i jak dla mnie w przypadku piw to różnice są oczywiste to w przypadku win to w ogóle jakaś lipa jest i różnice minimalne i kwestia gustu?
na winach się mało znam ale co do piwa to mogę powiedzieć, że musisz jeszcze dużo poćwiczyć bo to co powiedziałeś to jedynie odnajdywanie preferencji, przerób sobie przykładowo ten arkusz
http://warszawskifestiwalpiwa.pl/opis_cech_piwa.pdf i przede wszystkim poćwicz na różnych piwach to już coś będziesz wiedział chociaż ten pdf to szczyt góry lodowej, a wiedza nie idzie w parze ze umiejętnościami niestety i te trzeba sobie wyćwiczyć, robić notatki, pić różne piwa, wracać po czasie do tych znanych itd generalnie roboty na kilka lat żeby wydawać wartościowe oceny i "znać się"
Zakładki