Załącznik 342108
Wersja do druku
https://www.youtube.com/watch?v=QPKK...ature=youtu.be
Bardzo fajny filmik z wykopu. Właśnie chodzi mi o to, żeby nie osiągać poziomu idealnego wg Amerykanów- wg mnie rozwarstwienie jest za małe. Chodzi o to, żeby poziom był mniej więcej taki "jak Amerykanie sądzą, że jest". Jednak "aktualna dystrybucja" jest po prostu przerażająca.
Pragnę zaznaczyć, że to jest poziom W USA!!! Pomyślcie jakby to porównać do biednych krajów.
To chyba proste ze jak masz fabrykę to masz więcej co biedak który nie pracuje XD człowieku takie filmiki sa dla lemingów. widziałem takie rzeczy już mln razy i dalej mam z tego beke.
żartowałem
ZOBACZ ON MA WIECEJ NIZ TY, TO NIESPRAWIEDLIWE!!!!!!!!!!!!!!!!! POWINNISMY MU ZABRAC
@edit
Beka z ciebie Xoltro,
W sygnaturce masz różne cuda których nigdy nie napisałem xD widzę walka z Prawakami trwa.
LOL rzeczywiście, nie wime dalczego tam dało Ciebie a nie zelmera :D.
Niestety Korwinowcy nie chcą i nie zrozumieją tego, że nikt nie broni mieć komuś więcej, nawet dużo więcej. Jednak jest granica absurdu i ona od lat zostaje coraz bardziej przekroczona :D. Niestety wy twierdzicie, że takie rozwarstwienei jest okej i jeżeli 1% ma 40% dóbr a ponad połowa 7% to oznacza, że to 1% sobie na to zapracowało :D. Niestety ale nei da wam się tego wytłumaczyć bo wszystko się od was odbija jeszcze bardziej niż od ściany :D.
Korwinowcy nie rozumieją, że np. dając Zuckerberga za przykład popełniają jeden podstawowy błąd. Tak owszem sporo wielkich fortun bierze się z tego, że ktoś wpadnie na dobry pomysł, zainwestuje i potem staje się bajecznie bogaty. Jednak żadna inwestycja nie jest pewna. Zawsze jest element ryzyka. Cały problem polega na tym, że jeżeli w coś inwestujemy i np. szansę sukcesu są ok. 70% - bardzo przesadzona liczba, to jest pewnie coś około 10%? - patrząc po tym ile nowo powstałych firm plajtuje, to oznacza, że jakaś część ludzi najczęściej kończy swoją karierę z przedsiębiorstwem czy inwestowaniem z grubym zadłużeniem bo start z jakimkolwiek biznesem, zazwyczaj niestety wiążę się z bardzo dużymi finansami i zwykły człowiek, który nawet bardoz dużo odkłada może mieć problem by rozkręcić nawet interes, który nie potrzebuje dużego nakładu finansowego. Natomiast ludzie, którzy mają pieniądze moga sobie zainwestować w 1000, 10 000 firm, które mają szansę na sukces i części na pewno się to powiedzie. Czy taki proceder i to, że ktoś ma kapitał i może inwestować na lewo i prawo nie martwiąc się tak bardoz tym, że pojedyncze inwestycje okażą się fiaskiem oznacza, że ten właśnie człowiek może zarabiać często dziesiątki tysięcy raz więcej niż przeciętny człowiek?
Program dragons den jest też dobrym przykładem. Zobaczcie jak to wygląda. Goście dają kapitał - często niespecjalnie duży za ogromną część udziałów w firmie ;D. Tak to właśnie wygląda.
Słuchaj, widziałem takich, taka Parke Alkoholikow dostawali hajs, który przeznaczali na alkohol, reszta na czynsz płacili (100zl nawet nie to), i barli jedzenie z caritasu (?) no a ja żeby opłacić czynsz (200zł bo ja dla właściciela płaciłem) kupić jedzenie, ubrania, musiałem pracować, i to już dla lewicy nie przeszkadza, już socjaliści nie potrafią zrozumieć co tam było nie tak. W zamian opowiadają mi o jakiś Bogaczach. napisz mi i mi wytłumacz co mi przeszkadza ze ktoś jest bogaty, to dobrze, dla osoby która cos robi to bardzo dobrze. bo można zarobić pieniadze. nie widziałem jeszcze biedaka który dalby komuś robotę. chyba dla urzędników z MOPSU, tylko problem polega na tym ze to nie oni im płacili.
BTW, ja nie jestem Korwinowcem, ale Korwina bardzo sobie cenie, to już tez pisałem na torgu tak samo jak o tych alkoholikach
@up
BOGACTWO BIERZE SIE Z RYZYKA DOKLADNIE BOGACTWO BIERZE SIE Z RYZYKA!!!!! NON STOP TO POWTARZAM a socjaluchy zakazują mi ryzykować!
Słuchaj to jak ktoś komuś daje 'mały' kapitał za duży udział, znaczy ze dla obu stron to się opłaca i koniec.
Ciesze się, że się zgadzamy. Niektórzy tu chyba napisali, że nic nie bierze się z ryzyka :DD. Możesz ryzykować. Masz odłożone załóżmy 500 tyś. zł, do tego zarabiasz 15 tyś zł/ msc. Zaryzykuj sobie to wszystko i otwórz własny biznes. Nie ma problemu! Wszystko stracisz? Nie ma problemu. Chodzi o to, żebyś jeżeli masz rodzinę, żonę, dwójkę dzieci i Ci ten interes PO PROSTU nie wyjdzie, to żebyś nie musiał wypierdalać z własnego domu, a Twoje dzieci żebrać na ulicy, żeby nie było stać Cię dla nich na leki, żebyś nie miał jeszcze następnego zadłużenia na milion złotych czy ileś. Po prostu jeżeli interes nie wyjdzie i nie masz żadnego zabezpieczenia- to wracasz do poziomu robola, który jest dalej w miarę ok. Czyli stać Cię, żeby utrzymać rodzinę, kupić im leki, opłacić szkołę, pójść raz na jakiś czas do kina czy restauracji, czyli wracasz do poziomu z tego powodu że przegrałeś, nie masz już oszczędności i 15k na rękę, tylko np. 5k na rękę i jesteś w stanie utrzymać siebie i rodzinę w miarę na ludzkim poziomie. Tylko tyle.
nadal nie wiem co chcesz przekazac tym postem
ktos kto zarabia 15k i odlozyl sobie 500k raczej rozumie czym jest ryzyko i ze jezeli biznes mu nie wyjdzie to wszystko traci.
z reszta kazdy inny czlowiek rozumie
na prawde wiekszosc ludzi nie chce socjalu, socjal chca smierdzace lenie ktore wola dostac i nic nie robic, wiekszosc ludzi chce normalne warunki do pracy
Nie tylko nie chcą, ale i dodatkowo Wstydzą się takich praktyk. Bo Miska jest dla psa.
@edit
Xoltro zapomniałeś dodać ze jeszcze lewica troszczy się o emerytury, w końcu jak potrzebujesz pieniędzy w wieku 30lat to nie możesz ryzykować ale za to będziesz miał jak będziesz miał 65lat czy tam ile.
A i jeszcze jedno, Wolny Człowiek może stracić miliony i spać na ulicy. Wolny Człowiek może, niewolnik już nie.
Jak dla mnie nawet jak ukradł to jest uczciwie. Ciężko jest być takim złodziejem aby się naprawdę dorobić i pozostać na wolności. Każdy powinien mieć prawo kraść w taki sposób.Cytuj:
Ja nigdzie tak nie napisałem. Pisałem za to, że takie rozwarstwienie jest uczciwe, JEŻELI ten 1% sobie na to zapracował, a nie ukradł/wyżebrał lobbingiem.
Bogacenie zawsze się odbywa końcem innych. Wydobywasz ropę i ją sprzedajesz, zużywasz. Robisz to kosztem innych, nikt inny już jej nie będzie mógł zużyć? Powiesz, wykupiłeś sobie prawa na pozyskanie tej ropy? Od kogo, kto i na jakiej podstawie miał prawo by Ci odsprzedać to prawo? Co na to przyszłe pokolenia? Zanieczyszczasz środowisko poprzez produkcję, emisję. Przypadków są miliony i tka naprawdę pewnie 99,99% przypadków grubego bogacenia się, jakby się jemu przyjrzeć w pewnym momencie nie było do końca uczciwe.
Stać nas na to by nikt nie musiał podejmować takiej decyzji. Jeżeli ilość bogactwa zwiększyłaby się jeszcze 100-krotnie- zaczęlibyśmy kolonizować inne planety itd. TO wg. was, nawet jeżeli bogactwa byłoby JESZCZE 100-krotnie więcej to NADAL powinni istnieć ludzie którzy będą głodować :D.
@Xoltro
beka ale my chcemy podejmować ryzyko MY CHCEMY, jak ty nie chcesz to nie podejmuj co mnie to boli. Ja nie chce tylko żeby ktoś zyl na koszt drugiej osoby bez jego zgody. Skoro uważasz ze stać 'NAS? kto to my?' wiec pewnie stać ciebie to rozdawaj hajs dla kogo ci tam się żywnie podoba, jeżeli to są twoje pieniądze żaden problem, nie interesuje mnie to.
btw Kto ci dal prawo kupować benzynę na stacji benzynowej ja się pytam?
CUDZEGO SIE NIE LICZY
@down
zataczamy, złodzieje cudze liczą, i mówią ze to ich.
Bogactwo – zasób dóbr o dużej wartości. Oczywiście miałem na myśli w moim poście to jeżeli odkrylibyśmy po kolei jak zwiększyć nakład surowców i wszystkiego 100- krotnie. Myślałem, że tego nei trzeba tłumaczyć. Oczywiście nie chodzi mi o pieniądz jako walutę, o jego dodrukowanie tylko gdybyśmy np. dzięki kolonizacji innych planet, czy rozwoju technologicznemu mogli wyprodukować 100 razy więcej dóbr niż w chwili obecnej.
jakbyś nie zauważył my możemy wyprodukować 100x więcej dóbr tanio, właśnie dzięki technologii, co skutkuje a raczej skutkowało obniżeniem ceny towaru, czyli korzyść dla Konsumenta to jest to czego chcą Kapitaliści, ale nagle pojawiają się socjaliści i opodatkowują te towary, prace, rope do transportu towarów, CENA TOWAROW ROSNIE i mówią że to dla naszego dobra, bo zła Burżuazja, wwalają jakieś historie o ludziach na ulicy i mitycznych potrzebujących (nikt ich nie widział). I chcą rozdawać pieniądze dla jakiś nierobów, a tych co ciężko pracują każą poprzez opodatkowanie towarów przez co ich cena wzrasta, a ten podatek nie płaci sprzedawca/producent tak jak socjaliści uważają, tylko klient, czyli każdy = konsument, czy biedny czy bogaty Konsument! A potem biegnie taki Lewak do telewizji intranetów czy innego gówna i mówi ze Korwin jest debilem bo chce obniżać podatki.
Ja jako kapitalista uważam ze nie powinno być ludzi których nie stać na samochód. KONIEC
różnica między moim nie powinniśmy wstrzykiwać heroiny po żyłach jest taka że ja nie będę zabraniał ci wstrzykiwać heroiny. bo 'nie powinniśmy' jest tylko OPINIA.
u lewakow jest inaczej, jeżeli lewak uważa ze nie powinno być heroiny to już tego zakazuje, jeżeli uwaza ze cos powinno być to finansuje to z pieniędzy wszystkich. złodziej.
@edit
Zapomniałbym, Wolny Człowiek może przymierać głodem tak dla jasności. I może się nie ubezpieczać i posiadać narkotyki i jeść trawe.
Dobra nie takie było pytanie, ale takie miałem mniej więcej intencje. Właśnie "dzięki" kapitalizmowi powiedzmy, że zwiększyła się 100-krotnie ilość dóbr, nadał jest skrajne ubóstwo i część społeczeństwa nie ma nawet na jedzenie, nie mówiąc już o np. podstawowej opiece medycznej.
Więc jeżeli JESZCZE 100-krotnie zwiększylibyśmy ilość dóbr to dalej waszym zdaniem powinna być część społeczeństwa która przymiera głodem i nie ma na podstawową opiekę medyczną?
Co do podatków już napisałem kilka stron wcześniej, że nie jest tak do końca.
@UP
Dobrze. Jako, że kategorycznie oburzyłeś się na to, że zacytowałem tekst i podpisałem go nie Twoim nickiem, bo Ty tych słów nie wypowiedziałeś to zapytam również Ciebie.
Czy człowiek również może się oddać w niewolę? W rozumieniu zasady chcącemu nie dzieje się krzywda?
Wolny Człowiek może. jeżeli chce to co ja zrobię.
I nie zapominamy oczywiście ze lewacy, socjaliści i inni totalniacy chcą żeby każdy był niewolnikiem, no i u lewicy nie ma wyboru każdy ma po równo.
@Zeimer ;
co do tej wędki to uważaj bo jak socjaliści dadzą ci wędke to każą ci mieć pozwolenie na łowienie ryb, ale żeby dostać pozwolenie na łowienie ryb będziesz musiał zapłacić, a żeby zapłacić będziesz musiał iść do pracy. i tak dalej XDDXDXDXD
Bzdura, lewacka logika na czasie.
Zaraz się dowiem ze jak położę się na torach i przejedzie mnie pociąg, to winna nie będzie moja tylko maszynisty, tych co położyli tory, gościa który wynalazł silnik parowy.
Zasady wolnego rynku? ustalamy zasady wolnego rynku? xD lewacka logika, a to czy jest cos złego czy nie w paleniu fajek czy byciu głodnemu Nie ma znaczenia, bo Wolny Człowiek może robić sobie źle.
Wolny Człowiek może palic Marihuane. Chcącemu nie dzieje się Krzywda jest podstawa Cywilizacji łacińskiej. to fundament który sobie cenie.
Ale ja wierze w Ludzi (wierze że Ludzie sami sobie poradzą z Braćmi którzy będą głodni, bezdomni, historia to udowadnia), w przeciwieństwie do lewaków bo lewacy uważają ludzi za bydło. uważasz ze traktowanie Ludzi jak bydło jest w porządku?
United States of America i moje podwórko.
A co do Korwina to pisałem już nie raz że cenie sobie go jako Króla Konserwatywnych Liberałów. i jak najbardziej mogę przytaczać jego słowa. bo go Cenie. i Zawsze miło jest mi wysłuchać co Konserwy kombinują.
tak mam z swojego podwórka xD, wychodzisz ty z domu wgl? znaczy z mieszkania?
To ze sam sobie nie wierzysz to nie jest mój problem, tak samo jak będziesz głodny, i jeżeli myślisz ze będę smigał po stronach żeby ci linki zarzucić to grubo się mylisz.
Mam nadzieję, że dotyczy to też nierzadko dzieci bogatych ludzi? :D
Chodziło mi raczej o to, że bogacenie się zawsze w pewnym sensie odbija się rykoszetem kosztem innych. Mam na myśli takie sprawy jak zanieczyszczanie środowiska czy ubytek surowców, które są nieodnawialne - typu węgiel czy ropa. Kosztem np. dalszych pokoleń.
Chodziło mi właśnie o pochodzenie prawa własności. Na jakiej podstawie ktoś ma to prawo, w jaki sposób on je nabył pierwotnie i czy jest to sprawiedliwe, że może używać swojego prawa w taki sposób by skutki tego zachowania były już nieodwracalne dla następnych pokoleń - vel zużywanie ropy, węgla itd.
Ma pan jeszcze inne teorie ekonomiczne poparte niczym? :D Do tej pory idzie bardzo dobrze.
Całkowicie to Ty sobie "rościsz pretensje do decydowania, jacy ludzie powinni istnieć, a jacy nie". Ci co sobie nie poradzą na wolnym rynku bez żadnej redystrybucji raczej istnieć nie powinni :D. Chodzi mi o to, że ustalając takie zasady, a nie inne jakie rządzą wolnym rynkiem w pewien sposób decydujesz przez samo ustalenie tych zasad jacy ludzie mogą istnieć, a jacy nie bo z samej zasady chcącemu nie dzieje się krzywda wyprowadzasz wniosek, że nic złego nie ma w tym, że ktoś zdechnie z głodu lub będzie niewolnikiem :D.
Szkoda tylko, że wolny rynek bez regulacji po pewnym czasie prowadzi do tego, że masz wędkę ale możesz łowić tylko w jeziorach w których nie ma ryb, albo jest tyle ryb, że może nie zdechniesz z głodu :D. (oczywiście mówię o jakimś % społeczeństwa będącym na dole hierarchii)
To co to jest "xx" chcącemu nie dzieje się krzywda? Wstaw słowo za xx. Nawet brak zasad jest zasadą, że nei ma zasad :DD.
Wprowadzenie zbioru zasad w postaci karnych norm prawnych w zasadzie zmieniło społeczeństwo z przed cywilizacyjnego gdzie silniejszy brał wszystko. Tak, wprowadzenie zasady, że nie można SIŁĄ komuś zabrać, doprowadziło do tego, że NIE SIŁA miała decydujące znaczenie, ale inne umiejętności takie jak np. wytrwałość w dążeniu do spełnienia celu, inteligencja, zaradność, a nie to, że przyjdzie 100kg 2m gość i Ci wsyzstko zabierze.
Podstawowe zasady cywilizacyjne prowadzą do tego, że wygląda to wszystko tak jak wygląda. Podstawowe zasady cywilizacyjne ustaliły się na zasadzie konsensusu- nie wsyzstkich, bo wtedy kiedy one się ustalały to niewolnicy nie mieli nic do gadania, ale na podstawie konsensusu społeczeństwa polegającym na tym, że trzeba wprowadzić zasady by nie można nic nikomu zabrać siłą, bo jeżeli tego nie wprowadzimy to nie będzie to prowadzić do rozwijania się społeczeństwa, a wręcz przeciwnie. Zasady cywilizacji łacińskiej nie wzięły się znikąd. One nie istniały i ktoś nie znalazł tabliczki z zapisanymi paremiami łacińskimi, je ktoś stworzył na podstawie konsensusu. Tak samo dzisiaj zmieniamy i tworzymy zasady, właśnie na tej samej podstawie. Te a nie inne zasady zawsze decydowały poniekąd o tym kto będzie miał lepiej, a kto gorzej ( przykład z 2m 100kg gościem przed wprowadzeniem kar za rozbój/kradzież i po)
Korwin to "udowadnia" XD.
Jakieś naukowe opracowanie masz na ten temat rozumiem?
Obserwacja na podstawie najbliższego otoczenia. Nieźle, coraz lepiej :DD. U mnie chomiki w klatce się dzieliły ogórkiem, to chyba coś znaczy nie?
Każdy interes wykorzystuje komponenty, których produkcja jest związana z zanieczyszczeniem środowiska
No już napisałem kilka stron wcześniej, że obecna klasa polityczna i ten "socjalizm" to jakiś żart i nie powinien wyglądać na pewno w ten sposób.
Ekonomia też jest w zasadzie zagadnieniem filozoficznym. Nie mówiąc już o tym, że nie widzę akurat w tej materii zagadnienia filozoficznego. Po prostu ludzie się umówili, że tak to działa kiedyś tam i tak to po prostu działa- przez wieki oczywiście to było zmieniane - patrz szlachta i chłopstwo. Oczywiście w jakiś sposób sobie to uargumentowali i to już rzeczywiście jest trochę filozoficzne zagadnienie. Często tez takie rozwiązanie jest po prostu dobre ze względów pragmatycznych, każdy ma jakiś teren którym się opiekuje i zależy mu żeby jak najgospodarniej działkę, którą posiada wykorzystać.
A jest wystarczające by Ci co sobie nie radzą umierali z głodu i nie mieli dostępu do żadnej opieki medycznej?
Nie jest zbyt rozsądne myślenie, że prywatne fundacje rozwiążą wszystkie problemy głodu i braku opieki medycznej :D. Podejrzewam, że jeżeli ktoś spadnie na dno - będzie karany albo np. zostanie bezdomnym to dość ciężko mu dostać pracę. Oczywiście niektórym się udaję, niektórym się nie udaje, ja tego zupełnie nie neguje, ale uważam, że poziom społeczeństwa w XXI w. pozwala na to by nie trzeba było w skrajnych sytuacjach żebrać na ulicy.
Patrz zwiększające się rozwarstwienie społeczne. Chociaż jest infografika :D.
Kodeks cywilny reguluje np. że umów należy dotrzymywać, jednak ten sam kodeks reguluje np. rękojmie czyli prawo do zwrotu towaru w przypadku gdy jest ono niezgodne z umową. Rękojmia na poziomie przedsiębiorca- konsument jest niemożliwa do wyłączenia- czyli obowiązuje zawsze. Jest to regulacja wolnego rynku, jednocześnie mająca odwzorowanie w ustawach.
Takie zachowanie też jest pewnego rodzaju regulacją wolnego rynku. W końcu pod groźbą odpowiedzialności karnej nie mogę dowolnie dysponować swoim majątkiem :DCytuj:
Art. 300
§ 1. Kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Potrafisz podać definicję co jest dokładnie regulacją wolnego rynku a co jest w "kategoriach prawnych"?
Zgadzam się, dużo podstawowych zasad cywilizacyjnych jest przewracanych o 180 stopni i również z dużą ilością zmian się nie zgadzam. Jednak to jest temat dyskusji, wychodzenie z założenia, że świat jest statyczny i cały system zasad i wartości jest statyczny, nie może się zmieniać na przestrzeni wieków jest wg. mnie po prostu głupie.
po prostu niektórzy uważają że ludzi niepełnosprawnych należy utylizować, ludziom ciężko chorym których nie stać na leczenie pozwolić umrzeć, w sumie jest to część wolnego rynku
raczej nie jestem sobie w stanie wyobrazic, ze osoba ktorej choroba nie uniemozliwia pracy nie radzi sobie przy wolnym rynku, a nawet teraz osoby chore ktore sobie nie radza dostaja od panstwa kilka (3-4?) set zl i to nie jest wystarczajaca kwota do utrzymania sie. poza tym odsetek takich ludzi jest niewiele i nie stanowili by problemu, albo zajela by sie nimi rodzina albo te wszyscy osoby ktorych boli ich los
albo by się nie zajęła
No jest to problem, ponieważ wydaje się często pieniądze na coś mocno niepotrzebnego. Do tego klasa polityczna jest zbyt słaba i ogólnie możliwość unikania podatków jest na tyle wysoka, że ściąganie od najbogatszych jest prawie niemożliwe - każdy te podatki omija na lewo i prawo. No to nie ma pieniędzy.
Nie jest, przecież są tacy jak ty którzy by od razu podzielili się swoim i był "dostęp?" do opieki medycznej i ci ludzie by nie umierali
Skoro uważasz że 'poziom społeczeństwa?' w XXIw żeby ludzie nie musieli żebrać na ulicy, to po co ci państwo zajmujące się tym problemem.
Ja natomiast uważam że osobom które nie dają sobie rady, nawet często z ich własnej winny trzeba pomagać, i wielu ludzi by pomagało, np. Ja, Liby, Konserwy od Króla, nieinteresujący się polityka(w socjalistów nie wierze bo oni by powiedzieli żeby iść do państwa, znane są takie przypadki). Przy czym 'Trzeba Pomagac' proszę traktować jako opinie, i cos co uważam, a nie jako ukradnijmy temu bo coś tam i damy z 30% temu bo coś tam i nazwijmy to pomocą, pomocą społeczną a siebie pomagającymi, a jak ktoś nie będzie chciał się okraść to walnijmy jakiś tekścik że chce utylizować ludzi i będzie git.
Oczywiście jako redystybutora pomocy a raczej dobra materialnego lub też pieniędzy wykorzystał bym do tych celów Kobiety bo one wiedzą najlepiej kto co robi i jaki jest bo są urodzonymi Plotkarami, a ja takimi rzeczami się nie interesuje. I tym magicznym sposób żule nie dostali by ode mnie ani złotówki. Na dzień dzisiejszy 2x zdążyło mi się "komuś" pomoc tak 'poważniej'. zazwyczaj lubię pomagać a raczej karmić psy kupując karme dla zwierząt (nie daje hajsu)
Masz racje tylko nie jest to część wolnego rynku, jest to kawałeczek Komunizmu. no i nie ludzi, tylko bydła bo tak ten ustrój, jak każdy lewicowy zresztą traktuje ludzi.
Masz na to jakieś dowody czy tylko tak piszesz z własnych obserwacji? xD
@down
widzę obrońca alkoholików się znalazł xD
Zaraz się dowiem ze jak położę się pod pociąg to winna nie będzie moja tylko maszynisty i tych co kładli tory.
I udowadniasz to dalej że lewacy nie wierzą w ludzi w przeciwieństwie do Prawicy, ale to dobrze, bo nie tylko my czytamy ten temat.
@2xdown
nie rozśmieszaj mnie, wydaje mi się ze trollujesz to ile ty tego zasiłku chcesz płacić 5000zl ze będziesz obniżał o 70%, i ilu urzędników byś zatrudnił do tego w ramach walki z bezrobociem? przecież u ciebie nie może nikt nie mieć opieki medycznej i mieszkania xD
Mam lepszy pomysł zarób hajs samemu, i potem rozdawaj na swoich warunkach jak jesteś taki mądry, i wiesz jak komuś ile 'dawać'
Jak popracujesz trochę, a szczególnie na swoim bo tam u kogoś to co tam komu zależy, to się nauczysz szanować pieniądze.
Jeżeli coś się komuś opłaca to z definicji znaczy, że to co wkłada w daną czynność/inwestycje cokolwiek co ma wg niego mniejszą wartość niż to co z niej "wyjmuję". Sami mówicie, że im bardziej podnosimy podatki to bogaci od nich uciekają albo je przekładają na konsumenta. Z tego wynika, że przedsiębiorca ma pełną dowolność ustawiania podatków- bo i tak je może przerzucić dalej albo w całości uniknąć. Więc wszystkie "podatki" to raczej nie właśnie podatki, a datki. Dlatego nie rozumiem, idąc waszą logiką, co da zmniejszenie podatku do takiego, żeby "opłacało" się go płacić.
Cieszymy się bardzo jak uważasz, że świat wg Ciebie powinien wyglądać. Można by co do tego zdania zadać pewne pytania, ale już w poprzednich postach udowodniłeś, że swoje wnioski wysnuwasz na podstawie najbliższego otoczenia więc odpuszczę sobie pytanie.
Na podstawie plotek w średniowieczu wytaczano nierzadko procesy o konsztachty z diabłem, czarownictwo itd. Dobrze chociaż, że kobiety w ten sam sposób nie będą decydować kto ma iść do więzienia. Kamień z serca.
@UP
Nie jestem lewakiem ; /
Uważasz, że jest to kwestia wiary? Ja też tak uważam, dlatego nie chce pozostawiać "wierze" czegoś takiego jak zapewnienie przetrwania najuboższym.
Nie jestem obrońcą alkoholików, wręcz przeciwnie. Ktoś kto dostaję coś od państwa powinien być wpisany na jakąś listę, do której wstęp ma każdy pracodawca i może po prostu kogoś takiego zatrudnić, jak ten ktoś- czyt. najczęściej alkoholik będzie miał to gdzieś to można zastosować dalej różne kroki. Ukrócenie zasiłku, np. o 50% czy o 75%, do tego jakieś testy np. trzeźwości jeżeli ktoś chcę dalej dostawać zasiłek. Sposoby są różne, można nad tym się zastanowić.
Czy ty pojmujesz, że nikt nikogo nie zmusza do umierania z głodu? Żeby unaocznić ci absurdalność twojego posta, łap to: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1...adnia__ze.html
Gość jest mistrzem pasożytów: przez kilka lat nie wydał ani grosza, a jedzenia ma pod dostatkiem. Co więcej, nie pasożytuje on na państwie, lecz na dobrodusznych/głupich osobach prywatnych. Jak widać, można mieć darmowe jedzenie nawet bez przymusowej redystrybucji.
Nie jest zbyt rozsądne myślenie, że państwo rozwiąże wszystkie problemy głodu i braku opieki medycznej.Cytuj:
Nie jest zbyt rozsądne myślenie, że prywatne fundacje rozwiążą wszystkie problemy głodu i braku opieki medycznej :D.
Przecież nie trzeba. Żebranie na ulicy to wybór, nie przymus.Cytuj:
Podejrzewam, że jeżeli ktoś spadnie na dno - będzie karany albo np. zostanie bezdomnym to dość ciężko mu dostać pracę. Oczywiście niektórym się udaję, niektórym się nie udaje, ja tego zupełnie nie neguje, ale uważam, że poziom społeczeństwa w XXI w. pozwala na to by nie trzeba było w skrajnych sytuacjach żebrać na ulicy.
Jakim cudem wywnioskowałeś, że wolny rynek prowadzi do rozwarstwienia, skoro od ponad stu lat panuje na świecie socjalizm?Cytuj:
Patrz zwiększające się rozwarstwienie społeczne. Chociaż jest infografika :D.
Regulacje są niekorzystne. Przykładem regulacji może być płaca minimalna. Prawem niezbędnym do działania wolnego rynku jest np. zasada "pacta sunt servanda". Jako kryterium można przyjąć eksperyment myślowy "co by się stało, gdyby ten przepis usunąć?". Jak usuniemy płacę minimalną, to będzie lepiej. Jak pozwolimy nie przestrzegać umów, to wszystko się zawali.Cytuj:
Potrafisz podać definicję co jest dokładnie regulacją wolnego rynku a co jest w "kategoriach prawnych"?
@Oryks ;
Możesz wskazać, o kogo konkretnie ci chodzi? Nikt nie napisał przecież, że trzeba takich ludzi utylizować. Po prostu nie powinno się rozdawać im pieniędzy siłą zagrabionych podatnikowi. Jak komuś żal takich ludzi, to niech sam da im pieniądze albo wesprze jakąś fundację, która im pomaga.
Na szczęście jest cała masa socjalistów, którzy bardzo chętnie dobrowolnie się o nich zatroszczą.
Jak to nie ma pieniędzy? Wydatki publiczne wynoszą ponad 700 mld PLN.Cytuj:
No to nie ma pieniędzy.
Doradcy podatkowi i optymalizacja podatkowa nie są za darmo, młody padawanie socjalizmu.Cytuj:
Dlatego nie rozumiem, idąc waszą logiką, co da zmniejszenie podatku do takiego, żeby "opłacało" się go płacić.
I do tego poproszę jeszcze pierdylion urzędników, którzy będą to kontrolować.Cytuj:
Nie jestem obrońcą alkoholików, wręcz przeciwnie. Ktoś kto dostaję coś od państwa powinien być wpisany na jakąś listę, do której wstęp ma każdy pracodawca i może po prostu kogoś takiego zatrudnić, jak ten ktoś- czyt. najczęściej alkoholik będzie miał to gdzieś to można zastosować dalej różne kroki. Ukrócenie zasiłku, np. o 50% czy o 75%, do tego jakieś testy np. trzeźwości jeżeli ktoś chcę dalej dostawać zasiłek. Sposoby są różne, można nad tym się zastanowić.
Ja już się poddaje. Nie będę dyskutować z ludźmi którzy wyciągają wnioski na podstawie jednego przypadku. Do tego pewnie mocno zmanipulowanego.
http://www.swiatksiazki.pl/autor/fel...phael-1545178/ :DDDD
@Xoltro ;
Podzielisz się z nami jeszcze własnymi bekowymi pomysłami zabierania 75% zasiłku dla tych co nie będą go wykorzystywać tak jak ci się to podoba? xD
Dlaczego? Bo do tej pory nie rozwiązało w tzw. socjalizmie dla wybranych? :D
No tak, można też np. umrzeć z głodu. Wybór jest
Nazywasz to socjalizmem? :D. Mniej więcej teraz panuje taki socjalizm jak wolny rynek
Eksperyment myślowy jest najlepszym wyznacznikeim co tak naprawdę się stanie :D. Czyli redukujemy kodeks cywilny do 1, może 2 artykułów. 1 umów należy dotrzymywać 2. może jakieś dorba osobiste. Reszta jest jak rozumiem do wywalenia?
Wątpie, ja na pewno dobrowolnie bym nie oddawał 50% jakbym zarabiał pow. np. 5mln zł rocznie.
Przecież podatki można przerzucić na konsumenta, więc za doradców zapłacą konsumenci w produkcie. Wszystko co przedsiębiorca zapłaci to jego wolny wybór.
To że klasa urzędnicza się rozrasta, nie oznacza wcale, że to jest efekt uboczny minimalnego socjalizmu, to raczej efekt uboczny idiotycznej klasy politycznej
Fundacja nie ma aparatu przymusowego, więc liczenie na to, że sprosta ona tym wyzwaniom w przeciwieństwei do państwa jest idiotyczne :D.
Można, wiele osób tak robi i powinno tak robić. Niekiedy jednak to nei jest takie proste i nie zawsze się udaje.
Nie mamy gospodarki centralnie sterowanej, a te śmieszne regulacje wpływają na mało co. Ja taki ustrój nazywam kapitalizmem- tak samo idiotyczny przykład. Wy wszystko nazywacie socjalizmem i lewactwem co nie jest tym samym co wasze poglądy. Nawet zakaz niewolnictwa wg was jest lewactwem i socjalizmem :D.
No to po co ma być kodeks cywilny skoro wszystko da się uregulować w umowie, albo prawie wszystko. Kodeks powinien tak jak napisałem składać się z kilku artykułów. Do kilku artykułów nie potrzeba kodeksu. Kodeks z definicji jest zbiorek norm prawnych z danej gałęzi, chyba pod to pojęcie nie kwalifikuje się zbiór kilku przepisów.
Tak, bardziej przymusem niż siłą
W takim razie można zabierać o wiele mniej. Na pewno powstały albo powstaną dokładne wyliczenia na ten temat.
Czyli przyznałeś, że jeżeli podniesiemy podatki dla najbogatszych to Ci, którzy ich nie przerzucą na konsumenta tylko sami je poniosą wygrają w konkurencji z tymi, którzy wszystko przerzuca na konsumenta? Prawie wszystkie firmy robią optymalizację podatkowa- przynajmniej te duże, ale nawet koszty optymalizacji- które są małe, można przerzucić na konsumenta, cena produktu prawie, że nie wzrośnie.
Normalnie, większość urzędników jest niepotrzebna.
abstrahując już od 75% podatku, od kwestii "świętego prawa własności" itp., powiedzcie mi, czy nie uważacie że posiadanie ogromnych majątków rzędu kilkudziesięciu miliardów może być groźne dla społeczeństw?
Może być i pewnie jest, ale karanie za to że ktoś jest bogaty nie jest fair, ale oczywiście wchodzi tutaj też kwestia legalności, bogaci ludzie/wielkie korporacje nie mają problemów z przekręcaniem prawa na swoją korzyść, przez co zaoszczędzają kupę kasy
Także jak najbardziej jestem na nie za jakimś większym opodatkowaniem bogatych, bardziej by mi zależało na tym żeby rzeczywiście płacili tyle co powinni, ale wyegzekwowanie tego jest raczej niemożliwe
Każdy mierzy swoja miara, non stop udowadniasz ze lewica nie będzie się dzielić z 'potrzebującymi'
komunizmu nigdy nie było, znam już te wymysły totalniaków
Wyliczenia socjalistów, armia urzędników będzie liczyć bez końca.
ale normalnie zawsze się rozrasta, zgadnij o ile % rocznie.
ty nic byś nic nie oddawał dobrowolnie, to udowadnia dlaczego nie wierzą w prywatne fundacje. bo sami nigdy by nic nie dali.
W socjalizmie owszem, w Kapitalizmie już nie. i nie tyle groźne co niekorzystne.
Oczywiście ty wiesz ile powinni płacić.
Ja po prostu wychodzę z założenia, że to kto się będzie dobrowolnie dzielić i ile dokładnie to kwestia właśnie WIARY. Natomiast przymus państwa to nie wiara, a obowiązek podatkowy.
Człowiek, który jest za niewolnictwem będzie mnie od totalniaków wyzywać. POMOCY XD
Wy nie zamierzacie wyliczać ile podatków trzeba pobrać na policję i sąd? To w jaki sposób to zrobicie?
Polecam "ekonomie dobra i zła" i przykład tamy. Tama jeżeli działa sprawnie jest dużo lepsza niż jej brak, jednak gdy tama się przerwie to jest dużo gorzej niż gdyby jej wcale nie było.
Ty w coś wierzysz albo i nie. Szkoda, że na tej podstawie chcesz formułować zasady rządzące państwem :D.
czyli nie przeszkadza ci że ktoś z takim kapitałem może wpływać niekorzystnie na życie nas wszystkich?
@Pan Ryba ;
przełóż to na polski co?
to, ze może wpływać mi nie przeszkadza, przeszkadzałoby mi gdyby wpływał
@bubcoz ;lewaku lepiej?
partia pracy na pewno będzie wpływać niekorzystnie na życie nas wszystkich, potwierdzone info.
" Twórcy materializmu dialektycznego uważali, że socjalizm to kontrola. Mieli rację. W kapitalizmie każdy ma własna miskę, talerz czy menażkę. W socjalizmie jest jeden wspólny kocioł i sprawiedliwy podział. W kapitalizmie nie ma tego, który rozdziela. Dlatego kapitalizm to wolność. Natomiast społeczeństwo sprawiedliwości społecznej musi mieć grupę ludzi kontrolujących wszystkie dobra i sprawiedliwie je dzielących. Ten, kto stoi przy kotle, ten, kto dzieli, uzyskuje tak wielka władzę, o jakiej nie śniło się żadnemu kapitaliście. Socjalizm to władza mniejszości, to władza tych, którzy pilnują wspólnego kotła. Każda sprawiedliwość społeczna rodzi władzę tych, którzy tę sprawiedliwość urzeczywistniają. Sprawiedliwość to kategoria subiektywna. Ci, którzy pilnują kotła arbitralnie ustalają, co to jest sprawiedliwość. Tych przy kotle też trzeba kontrolować. I co jakiś czas segregować seriami z automatu… "
-Suworow
@down
to o tobie, chcesz wrzucać do kotła i rozdawać mitycznym potrzebującym, i uważasz że wiesz najlepiej jak to zrobić.
Widzisz, Mnie nie interesuje jak to nazwiesz i czy chcesz zabierać 200zl czy 300zl, a potem dać komuś 100 czy tam 50, czy to będzie alkoholik czy narkoman, czy tam bezrobotny.
Mnie interesuje tylko to że nadajesz sobie możność zabierania jednym, czyli chcesz kraść jednym żeby dawać drugim, a raczej dzielić się z drugimi w zamian za przyzwolenie na takie praktyki jakimi są kradzieże! totalniak chce kocioł, totalniak to totalniak, niektórzy mówią lewak. są też postępowcy ci chcą zaglądać do łóżek.
Bardzo fajnie, że napisałeś problemy komunizmu i dlaczego jest on utopijny. Może jeszcze jakiś dowód, że 2+2 równa się 4?
Jeżeli nie widzisz różnicy pomiędzy minimum socjalnym, a komunizmem to nie wiem jak Ci pomóc.
do jakich ksiazek, mein kampf?
'robia co chca' bo maja kase na sztab ludzi, ktorzy umieja w legalny sposob ograniczyc placenie przez nich podatkow
albo moga sobie zalozyc bez problemu firme w innym kraju i nic im nie mozesz zrobic
jestem ciekaw w jaki niby sposob chcecie walczyc z multimiliarderami