Siema torgi potrzebuje pomocy.
Siedze sobie w domu na komputerze nic szczegolnego nie robilem (nie podlaczalem zadnych nowych urzadzen ani nie odpalalem) i nagle jeb wybuchla mi w lampie zarowka i wylaczylo prad w calym mieszkaniu.Takie normalne wywalenie korkow to nie jest bo jak je wlaczam to prad nie wraca ;/ Co robic ? Czy to moja wina ? Wzywac elektryka ? Mieszkanie wynajmuje i jesli to nie moja wina nie usmiecha mi sie placic za to.
Z gory dziekuje za pomoc.
Zakładki