W sumie to wziął ktoś pod uwagę że przeciwstawienie się ogółowi, np. (pedalskie ubranie u faceta) wymaga odwagi? Typek nie miał jaj żeby żyć inaczej niż przewiduje norma i skończyło się dla niego nieciekawie.
Pewnie cieszył mordę że klientki zwracają na niego uwagę, bo wcale nie musiał być pedałem. Nie chodzi mi o to że nieprzystosowane do ogółu jednostki powinny być eliminowane, a o samą tą jednostkę. Nie miał na tyle mocnej psychiki żeby wytrzymywać zaczepki innych, to powinien popracować nad sobą. Tak działa społeczeństwo. Sam fakt że dzieciak należał do grupy (klasa) i że zależało mu na ich opinii (zabił się) jest wystarczającym że akceptował warunki jakie narzuca nam społeczeństwo. Jak ktoś nie chce się dostosować to musi być relatywnie silny tak po prostu działa świat i tego się raczej nie zmieni.
I proszę przestańcie pierdolić jak bardzo źli są inni i jak bardzo biedny był ten dzieciak.
royalsiwy napisał
Tez jest bledem branie takiego zachowania gimbusow jako norme spoleczna. Takie dreczenie powinno byc surowiej karane, dyscyplina ze strony nauczycieli w szkolach powinna byc zeby eliminowac takie patologiczne zachowania.
Nie jest błędem branie tego za normę społeczną. Jak pisałem wyżej klasa w szkole to jest grupa społeczna która ma swoje wymagania i zwyczaje. Albo się dostosujesz albo wypad. Tak powinno być, bo inaczej będzie jak z różnymi brudami typu cygani i muzułmanie (wiem uogólniam) którzy wpierdalają się z butami do innych narodów i chcą narzucić swoje zwyczaje.
"Dręczenie" nie powinno być w żaden sposób karane i to nie są patologiczne zachowania tylko normalna szkoła życia którą przechodzi większość społeczeństwa, z którą każdy radzi sobie na swój sposób.
Zakładki