Temat: "Broń ratuje życie"-Dyskusja o dostępie do broni w Polsce

A zakładając, że miałbyś taką broń - trzymałbyś ją w domu czy nosił przy sobie?
Bo nie wyobrażam sobie, żeby 10 z 50 osób w autobusie jechało z glockiem w plecaku czy torbie.

Skoro mowa o obronie domu to nie lepiej wprowadzić legalizację broni, ale tylko na terenie własnej posesji czy mieszkania? A wynoszenie broni poza ten teren byłoby surowo, SUROWO karane.
Czyli tak jak tu piszesz, ale w przypadku wyniesienia broni surowa kara.

@Blus ;

Czy ta konkretna bron jest mniej niebezpeiczna?
Czy sluzy do czegos innego niz nowoczesna?

Dlaczego mamy kupowac akurat taka bron a nie inna? Bo ktos kiedys stworzyl ustawe i musimy trzymac sie tej granicy ktora jedyne co robi - to skazuje nas na posiadanie broni bardziej awaryjnej i przestarzales technologicznie?

Technologia idzie do przodu - dzisiejsza bron jest znacznie mniej awaryjna, bezpieczniejsza, latwiejsza w konserwacji, wiec jesli jakakolwiek regulacja ma sens - to regulacja odwrotna - bron ktora jest bezpieczne powinna byc latwiej dostepna niz ta bardziej niebezpieczna

Moim zdaniem jedyna motywacja przeciwnikow legalizacji broni jest wlasnie ten strach przed nieznanym. To jest ten sam proces obronny, ktory ma miejsce w przypadku homofobii czy islamofobii. Powiedzmy sobie szczerze - ilu z nas nie bylo kiedys homofobami? Wychowalismy sie w spoleczenstwie "bez gejów", dookola slyszelismy broscience o AIDS, "a co bedzie jak ludzie zobacza ze mozna?". Troche to trwalo. Ale okazalo sie, ze nie ma w tym nic starszego.

Ten sam strach powstrzymuje nas teraz przed legalizacja broni. Dlatego ciesza mnie takie akcje jak ta w tym temacie - pokazanie ludziom, ze bron to nie tylko SWAG murzynow z getto, to nie tylko porachunki gangsterow. To takze sport, kolekcjonerstwo, mysliwstwo oraz obrona wlasna.

no tak, to ma sens

Każdej długości ostrze możesz posiadać przy sobie z wyłączeniem ostrzy ukrytych np w lasce wiec dupa z 15 cm ja nosze przy sobie 25 cm jak chodze na zgrupowania i nieraz policja się przyczepiła że przy nodze mam przytroczony nóż i zapytali tylko poco naco dlaczego i nara.

Dostęp do broni powinien byc duzo łatwiejszy bo teraz bulisz 1000zł i w koncu nie dostaniesz bo komendant sie nie zgodzi (bo zonka mu nie dała)
Ak 47 mozna ze sobą przenośić nosić i posiadać .... tylko trzeba postarać się o pozwolenie kolekcjonerskie (30 zł i pozwolenie komendanta). I jakoś nie widze żeby się mordowali a wielu moich znajomych pozwolenie na kolekcjonerke posiada bo zbieraja np czarnoprochowce i za 2,5k mogą sobie kupic ak. Na sląsku swego czasu był bum na kolekcjonerskie pozwolenia można poczytać na stronach stowarzyszeń

Dodam jeszcze z tego co pamiętam to naładowana bron nie moze byc w takim stanie zbyt długo bo coś tam dzieje się z prochem i może nie wypalic (nie pamietam konkretnie) wiec nie wyobrazam sobie aby ktokolwiek co dzien nabijał sobie jakis rewolwer w razie W