Powiecie, że troll, ale tuba Lisa już podchwyciła temat:
http://natemat.pl/132147,korwin-zaat...ji-informatyki xD
Wersja do druku
Powiecie, że troll, ale tuba Lisa już podchwyciła temat:
http://natemat.pl/132147,korwin-zaat...ji-informatyki xD
http://kwejk.pl/artykul/2230003/kto-...i-korwina.html
całe wytłumaczenie trolla
Mistrzowski troll prawie tak dobry jak ten z Grubsonem ;D No i darmowa reklama dla partii ta zła to też reklama ;)
Szczególnie jak wyjdzie, że to nie prawda tak jak z Wiplerem.Cytuj:
bogluto napisał
KORWIN 10% confirmed.
http://www.polskatimes.pl/artykul/37...ideo,id,t.html
Wypowiedź prezesa to coś pięknego.
Jakiś kuc z Warszawki był na konwencji i zda relację?
No już oglądałem całość w sumie, szału nie ma, ale i tak płakałem, bo musimy wylądować na Marsie (seriously)
Wipler o grach komputerowych 4:00
https://www.youtube.com/watch?v=n4-WNGTRh-w&feature=youtu.be&t=4m1s
Czy ktoś mi może przedstawić odpowidzieć korwinowymi argumentami odnośnie tych punktów?
1. Dla Korwina dotrzymywanie umów jest sprawą kluczową. Jeśli się teraz mylę to proszę mnie poprawić: wydaje mi się że sytuacja w tej chwili w polsce wygląda tak że emeryt dostaje emeryturę i z tej emerytury na bieżąco jest potrącana składka zdrowotna chyba że emerytura jest bardzo niska to wtedy nie jest pobierana żadna składka i emeryt nie płaci za leczenie.
Korwin mówi żeby emerytury były prywatne i ludzie ubezpieczali się na własnych warunkach. Ale również że ludzie którzy zawarli już umowę z państwem będą otrzymywali emerytury tak jak się umówili. I teraz tu się zastanawiam. Czy taki emeryt podpisując umowę myślał że taka emerytura mu będzie odpowiadała że będzie płacił jakąś malusieńką składkę ze swojej emerytury ale w zamian dostanie nieograniczony dostęp do szpitali, refundację leków itp? Czy Korwin chce sprywatyzować NFZ a emerytom wypłacać emeryturę oraz składkę która była od tej emerytury odciągana. Czy taki emeryt ma za tą składkę sobie prywatnie zapewnić całkowite leczenie i leki?
2. Mówi też że każdy może kupić dowolny lek w aptece i go użyć na swoją odpowiedzialność bo ewentualnie szkodzi tylko sobie. A co z tym że nieodpowiednie stosowanie antybiotyków może doprowadzać do tego że szczepy bakterii/wirusów się uodpornią na składniki antybiotyków i będą mutować co stanowi zagrożenie dla innych ludzi?
3. Gdy mówi o globalnym ociepleniu i zwiększeniu dwutlenku węgla używa argumentu że jego na przyrodzie w podstawówce uczono że rośliny do wzrostu potrzebują jak najwięcej dwutlenku węgla i słońca i wody i im więcej wycinamy roślin tym szybciej będą rosnąć.
Na marsie jest stężenie jakieś 90% dwutlęku węgla i ponoć ileśtam % wody w glebie, dlaczego rośliny tam nie rosną skoro to idealne warunki? Ponadto kiedyś była woda, był dwutlenek węgla i dlaczego mars jest bez życia? Czy jest jakaś publiczna wypowiedź w której by się podpierał wynikami badań jakichkolwiek autorytetów w tej dziedzinie czy zawsze używa argumentu że go uczono o tym w podstawówce? Nie uważacie że to trochę śmieszne używać takich argumentów zamiast powiedzieć że się na tym nie zna ale przytoczyć publikacje naukowe? Bo to co jest zauważalne i prawdziwe w jednym układzie odniesienia zwykle przestaje być prawdziwe dla innego układu.
W sumie to chciałem sporo więcej przykładów podać ale się rozpisałem i może jak dostanę satysfakcjonujące odpowiedzi to jeszcze parę wrzuce.
ps nie jestem lewakiem i proszę mnie nie masakrować
Co do trzeciego.
Nie. Nie są idealne.Cytuj:
Pumpkin napisał
Zapominasz o ważnych rzeczach.
1 .Atmosfera Marsa jest bardzo bardzo rzadka. Procentowo może jest tego CO2 dużo ale jeśli chodzi o konkretne ilości w danej objętości to mało
2. Rośliny się nie tylko budują się, ale potrzebują również energii -> tlenu i zużywają go dość sporo.
3. Nasłonecznienie na Marsie
4. Temperatura na Marsie
5. Woda musi być w stanie CIEKŁYM.
Tyle w temacie Marsa.
Jakby było więcej CO2 w atmosferze to rzeczywiście rośliny rozwijały by się lepiej, bo obecne stężenie to ułamki procenta. No może niekoniecznie by się żyło lepiej innym organizmom.
Myślę, że tu było na celu "takich rzeczy to nawet w podstawówce uczą", czyli wykpienie głupoty działania unii. Tak jak powiedziałeś poważniej by było się powoływać na konkretne publikacje.Cytuj:
Pumpkin napisał
Tak czy inaczej. Walka z efektem cieplarnianym to idiotyzm, wszystko jest uwarunkowane zmienną aktywnością słoneczną i akurat mamy taki czas, że ostatnio 11 letnie cykle słoneczne mają aż dwa szczyty aktywności. Tak już wcześniej bywało, jest na to masa dowodów, jak chcesz to jak wrócę na chatę to wyślę Ci skany poważnej publikacji naukowej.
Walka z emisją gazów cieplarnianych to też głupota bo wystarczy, że prychnie sobie jakiś wulkan i już emisja gazów i pyłów jest sporo większa niż ludzie są w stanie wytworzyć.
Oczywiście nie znaczy to, żebyśmy teraz kopcili wszystkim jak leci, po prostu to jest w naszym interesie, żebyśmy oddychali fajnym powietrzem. To co miasto z fabrykami nakopci to raczej super wstrząsem się nie odbije na całej Ziemi, ale smog nad miastem i kijowe powietrze może nam samym przeszkadzać.
IMHO Mądrzej by było rozwiązywać problem zaśmiecania Ziemi bo to jest poważny problem ekologiczny na który ludzie mają poważny wpływ.
Nie mówię tu, że ja jestem wielce oświecony, a Ci co tam siedzą to idioci. Oni wiedzą co robią, bo na wciskaniu ludziom kitu można niezłe wałki kręcić, szczególnie gdy idzie o taki hajs.
Za to ja czytalem, ze fabryki maja tak wysokie restrykcje, ze to co oni nakopca to jest kropla w morzu w porownaniu do tego, co kopca ludzie palacy w domu czym chca, ile chca i to bez zadnych filtrow.
Co do pierwszego pytania, to leki wtedy stanieja kilkakrotnie i tak samo cena zabiegów. Leki są droższe, bo są refundowane.
Cytuj:
Wyso52 napisał
Prawda, jak mieszkałem na śląsku, gdzie jest mnóstwo taniego opału fatalnej jakości, to była sytuacja, że musiałem zakleić okna taką białą taśmą, bo nie trzymały niestety, a na następny dzień taśma była już czarna :P Ogólnie moja dziewczyna ma słabe zdrowie i po jakimś czasie w zimie strasznie jej powietrze na śląsku przeszkadzało
Rozumiem, że leki, które aktualnie mają wartość 200 zł, po refundacji płacimy 10 zł, za Korwina będą kosztowały 50 zł? Naprawdę sądzisz, że emeryt, który nic nie oszczędził, bo państwo ciągle go okradało, będzie w stanie się utrzymać z emerytury rzędu np 1200 zł?Cytuj:
wampiirr napisał
Leki które aktualnie mają wartość 200zł, po refundacji płacimy 50 zł, a za Korwina będą kosztowały 10zł. Bardziej takCytuj:
Murzin napisał