Temat: Piwo - rozmowy ogólne

Udało się ogarnąć dzisiaj temat kegowania, piękna sprawa, nagazowałem piwo w jakieś 10 minut zamiast tygodnia refermentacji w butelkach. Dla chętnych wrzucam krótki filmik z wyszynku nowym sprzętem. Nie śmieć się z dywanu, to mój magazynek i fermentownia ;d Docelowo sprzęcik będzie gdzieś w kuchni, póki co lekka partyzantka.




edit: a zapomniałem dodać, że w kegu jest jakaś aipa chyba z cascade i vic secret oraz eksperymentalnie 1kg zasypu słód colorado malts honig, bardzo polecam @Bardzo fajny druid ; , chyba pierwsza karmelowość w piwie, która mi gra z aipa, jeszcze dzisiaj dokładnie przyjrzę się temu piwu ale nawet taka ilość jak 1kg nie wydaje się przesadzona (na chyba 6kg bazy)

Wygląda to mega :D szkoda, ze nie mam miejsca nawet na tak małą instalację (żona pogoniła mnie w weekend z mieszkania z całym sprzętem :()

Swoją drogą, ostatnio znalazłem to:

https://youtu.be/Z9_l4wzEujI

O ile bez sensu drukować kapsle (w polu roboczym zmieszczą się chyba max 4 na raz), to można sobie robić spersonalizowane gadżety z browaru. Części na aliexpress zamówione - czekam na dostawę :D

Haha to chętnie podeślę jakiś otwieracz do grawerunku :)
Ja mam dwie lewe ręce do takich rzeczy, sterownik stc1000 od pół roku leży w szufladzie i się kurzy bo nie mogę się zebrać...
Żony nie zmienisz, możesz zmienić żonę ale to nic nie zmieni :( Musisz jakiś garaż sobie wynająć

Kupilem wczoraj w Tesco za ~30 zł.

#SztosyMuszoBycDrogie

Jest w ogóle potencjał na leżak? Czy pić od razu?

A czy to piwo nie zostało wypuszczone już rok temu czy to jakaś reedycja? Bo jeśli piwo przeleżało rok w hurtowni a dodatkowo było leżakowane w browarze 18msc no to już trochę się wyleżało :)

To zeszłoroczny wypust. W sumie kupilem tylko dlatego że kiedy je wypuszczali na rynek kosztowało 60-100 zł

Wczoraj trafiłem na imperatora w moim sklepie "osiedlowym" oraz na argentina ryewine lol.
Patrzę, że przy ryewine wisi cena 9zł więc napalony pamiętając cenę 25zł ze sklepu specjalistycznego wziąłem 5 butelek a przy kasie nabiło niestety 22zł także odpuściłem i wziąłem tylko dwa bo słyszałem, że nie ma hitów z tym piwem i na pewno nie jest do picia na teraz. Natomiast wziąłem też imperatora i wczoraj go wypiłem, byłem baardzo zawiedziony jak na najlepszy (??) bałtyk w kraju - moim zdaniem zbyt mocno wysycony, zbyt alkoholowy, w połączeniu z dosyć mocnym chmieleniem i lekką goryczką od palonych słodów to wszystko niefajnie zagrało, nieprzyjemnie wręcz, jak na taki ekstrakt to w aromacie czy smaku też nie było rewelacji, moim zdaniem długo musi jeszcze poleżeć, mam jeszcze dwie butelki więc zobaczymy.

A to reszta wczorajszych zakupów ale już inny sklep oczywiście:

Wczoraj wróciłem z wycieczki m.in. na Słowację. Dużo kraftu w Bratysławie nie znalazlem, ale coś się trafiło:

Kaltenecker svetly leziak 11 blg, 4,5% alk. obj.






Barwa złota, piana z początku obfita szybko opada, ale utrzymuje się do końca w postaci lekkiej otoczki. Po stylu spodziewałem się przyjemnej slodowej "chlebowości". Niestety. W aromacie wyraźnie czuć jeden dominujący aromat - ogórki kiszone - jako amator lambikow nie przerazilem się i postanowiłem spróbować. Smak nieco podciągnął go piwo: delikatna, ledwo zaznaczona goryczka połączona z lekkim nieco wodnistym, ale slodowym piwem, to właśnie to czego się spodziewałem. W smaku w ogóle nie ma kwasu, który mógłby sugerować zapach piwa. Dopiero po przełknięciu pojawia się ten sam aromat ogórków.

Ogólnie: piwo w tzw. " nudnym" stylu, jedyne co mogło je uratować to brak wad. Niestety w tej partii bez wad się nie obeszło...

Ponieważ połowa jedenastki poszła w kanał, to otworzyłem kolejne:

Kaltenecker "Mandala" mandarin ale. 12 blg, 5,5% ABV.





Złote, ale nieprzejrzyste, pływają w nim jakieś drobinki. Piana gęstsza i dłużej się utrzymuje na powierzchni piwa. W aromacie... Karmel, przechodzący w Werters Original z ziolową nuta. W smaku nieco kwaskowe, brakuje goryczki. Nieco owpcowe - etykieta podaje że dodano mandarynki - nie czuć tego. Piwo znacznie mniej wodniste od 11 i dużo pel iejsze. Ogólnie można wypić, chociaż podejrzewam że lepiej wyszło by jako radler z lemoniada niż jako same piwo ;)

Całość nie była dużo droższa od polskiego kraftu (chyba po 1,9 EUR za 0,33 l) więc można kupić, ale ogólnie dupy nie urywa.

@up ; XD

koleś warzy browar w kiblu XD

Kup mu czteropak harnasia po prostu

Dla mnie top to jest lech easy. Lekkie, bezpłciowe piwo które swoim smakiem przypomina wakajki na jakiejś gorącej, egzotycznej(niekoniecznie) plaży.

Taki offtop ale jak lubi krafty to u kopyra jest jakaś subskrypcja miesięczna gdzie dostajesz boxa z top jego zdaniem piwek jakie wyszły. Myślę że takie coś to zajebisty prezent i możesz wybrać czy 1,2,3 albo więcej miesięcy pewnie.