Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 15

Temat: Medytacja

  1. #1
    Avatar marek
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    634
    Siła reputacji
    20

    Domyślny Medytacja

    Jest może ktoś na forum, kto "uprawia" medytację?
    Zastanawiałem się czy to naprawdę tak pozytywnie oddziałuje na człowieka i szukam jakiegoś info z pierwszej ręki.
    Również, powiedzcie proszę czy dobrze to rozumiem. Po prostu sobie siadasz(albo układasz w wygodnej pozycji) i starasz się wyciszyć wszystkie myśli? Parę razy próbowałem robić podobne rzeczy, a jedynie wychodziło z tego to, że zasypiałem ;d.

    Discuss

  2. #2
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    29
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    polecam medytacje vipassana, na necie znajdziesz krótka ksiazeczke o niej, tytul bodajze "medytacja vipassana w prostych slowach", ja nie stosuje do wszystkiego, wybierz tak zeby ci pasowało
    na efekty sie nie napalaj bo to przeczy idei medytacji. zreszta jak przeczytasz to zrozumiesz

    edit
    dodam rownież ze zeby regularnie medytować trzeba sporo samodyscypliny i samozaparacia
    Ostatnio zmieniony przez Halunek : 25-03-2014, 13:10
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar Pumpkin
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    3,039
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj marek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zastanawiałem się czy to naprawdę tak pozytywnie oddziałuje na człowieka i szukam jakiegoś info z pierwszej ręki.
    nie, gdyby to działało tak pozytywnie to jednak grono osob praktykujacych było by dużo większe i były by na ten temat jakieś poważne badania naukowe

  5. #4
    Avatar supermate
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    33
    Posty
    1,931
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj Pumpkin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie, gdyby to działało tak pozytywnie to jednak grono osob praktykujacych było by dużo większe i były by na ten temat jakieś poważne badania naukowe
    joGA jet chyba forma medytacji, a tą praktykuje pare milionów osób, jak nie więcej.
    Cytuj Obożetojestzboże napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jakis diabel mi siedzial na nogach i po chwili sie zaczal zblizac i mi jezyk do buzi wsadzac
    Chcialem otworzyc oczy, ale mi sie blokowaly w polowie i walczylem sporo czasu zeby je otworzyc

  6. #5
    Avatar Hemingway
    Data rejestracji
    2013
    Położenie
    Oak Park
    Wiek
    30
    Posty
    216
    Siła reputacji
    11

    Domyślny

    medytacja/joga to jedna z najlepszych metod odstresowania sie, polecam mocno chociaz te 15-20 minut sie wyciszyc w ten sposob przed snem, naprawde pomaga

  7. #6
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Pumpkin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie, gdyby to działało tak pozytywnie to jednak grono osob praktykujacych było by dużo większe i były by na ten temat jakieś poważne badania naukowe
    Przeciętnego człowieka nie interesują takie rzeczy więc...

  8. #7
    Avatar Żółw
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Administrator.
    Posty
    2,343
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Ja czesto przed snem jak nie moge zasnac, bo albo cos mi przeszkadza, albo burza czy whatever to wyciszam sie i naprawde tak uspokojony jestem, ze po chwili sie "ockne" i zastanawiam sie jak moge by tak spokojny kiedy np. z pokoju obok idzie glosna muzyka. Robie to tak ze po prostu bardzo powoli oddycham
    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A tak przy okazji. Mogę na siebie rzucić jakiś urok? Tak żeby mi się twarz poprawiła?
    Cytuj Pluton napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ej Zółw, błagam, jestem jeszcze kompletnie najebany, mogę to PW w ogóle przeczytać o 14:00? Błagam xD
    23:57 Maskott [107]: ja mam wieksza frajde ze bije ziomeczkow z torga niz gdybym walil konia
    [background color='#000000'] ,,i,, [/background]

  9. #8
    Avatar Arktos
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Sosnowiec
    Wiek
    30
    Posty
    920
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Medytacja przynosi różne efekty, zależnie od tego jak się jej użyje. Ona może być praktykowana "na odwal", jak i bardzo skrupulatnie i dokładnie - w tym drugim wypadku może być na prawdę potężna.
    Więc najpierw zastanów się, czego od niej oczekujesz. Relaksu i wyciszenia, czy może głębszego poznania rzeczywistości i natury umysłu? Przy tym drugim może pojawiać się przykładowo "derealizacja i depersonalizacja", które mogą być odebrane dość negatywnie (te stany mogą wręcz przerażać). Jednak suma sumarum jest więcej efektów pozytywnych niż negatywnych, a po dłuższym praktykowaniu również te negatywne stają się pozytywnymi ;)
    Ale nie będę się o tym rozpisywał, napisz najpierw czego od niej oczekujesz. Jak samej relaksacji to sugerowałbym nie doszukiwać się jakichś poważnych technik, ewentualnie sięgnąć po uniwersalną Vipassanę (ale nie wchodzić zbyt głęboko, mi też zdarzało się wycofywać [tchórzyłem :F], więc z tym zwykle nie ma problemów). Jak chcesz "czegoś więcej" to "mocna" Vipassana + ewentualnie Szine (to ogólnie genialny trening koncentracji, ale bardzo ciężki). Ewentualnie inne techniki nastawione na obserwacje umysłu i jego zrozumienie.
    Medytacja może działać jak zbawienie, wywoływać problemy psychiczne (które z praktyką przechodzą i wręcz wiele uczą), serwować narkotyczne wizje (DMT), podróże astralne i cholera wie co jeszcze. Może też być zwykła metodą relaksacji. To jest potężne narzędzie i wszystko zależy od tego, jak chcesz go użyć ;) Jednak medytacja nastawiona na "odlot" zwykle go nie da, te wszystkie tripy i podróże są "skutkami ubocznymi" medytacji nastawionej na rozwój świadomości. Medytacja wymaga też dużo samodyscypliny. Może ona miejscami wywoływać na prawdę ogromną irytację i sprawiać duże problemy. Tylko tutaj głównie chodzi o medytację "rozwojową", a nie "relaksacyjną".

    Ogólnie dla mnie medytacja jest jednym z ciekawszych "zjawisk" jakie poznałem. Oferuje ogromne możliwości, o ile nie jest się zbyt ograniczonym by po nią sięgnąć i ją wykorzystać ;)

  10. #9
    Avatar Vegeta
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Aperture Science Laboratories
    Posty
    1,933
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Warto dodać do tego co napisał Arktos że medytacja na ciebie podziała tak bardzo na ile sobie wmówisz pewne rzeczy. Jeśli sobie wmówisz żeo dbywasz podróż astralną to ją odbędziesz, niemniej o czynnikach nie z tej ziemi to zapomnij ;d

  11. #10
    Avatar #YOLO
    Data rejestracji
    2013
    Posty
    662
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    odświeżam

    Medytuje tu ktoś jeszcze? Mam problem.
    Usiadłem dziś w wygodnej pozycji, wyciszyłem się, wszystko elegancko - spokojnie medytuję, aż tu nagle bum - zamknęły mi się wszystkie czakry. Jakby ktoś odłączył je od prądu. Teraz nie mogę wstać tylko turlam się po pokoju. Wizualizacja otwierania czakr nie pomaga. Był ktoś w podobnej sytuacji? Pilne, bo muszę się jutro pojawić na uczelni.

  12. #11
    Avatar Mega Filip
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Leszno
    Posty
    3,013
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Jak juz będę medytowal regularnie przez parę lat, to będę mógł przenosić góry i zrzucać je na ludzi za pomocą umysłu?

  13. #12
    Avatar Mistyk
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Mruwkuw
    Wiek
    30
    Posty
    644
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Pumpkin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie, gdyby to działało tak pozytywnie to jednak grono osob praktykujacych było by dużo większe i były by na ten temat jakieś poważne badania naukowe
    Niestety w dzisiejszych czasach ludzie nie kierują się logiką. To tak jakby dedukować, że gdyby jedzenie z McD było niezdrowe to ludzie by tam nie jedli albo najlepszy przykład - palenie papierosów, na których paczce jest jasno i klarownie napisane, że to zabija nas i ludzi w naszym otoczeniu. Śmieszą mnie "poważne badania naukowe", ortodoksyjna nauka jest nierozerwalnie połączona z polityką globalnych korporacji i gabinetu cieni i nigdy nie będzie działała na korzyść człowieka na tyle na ile by mogła. Dlatego wciąż "leczy" się raka chemią, 100 lat po Tesli wciąż spalamy ropę i płacimy za prąd, miliony umierają z głodu podczas gdyby globalne korporacje i powiązane z nimi grupy interesu chciały to zmienić to nie byłoby ludzi głodnych. Ta nauka dopiero dochodzi do rzeczy, które dla naszych przodków były oczywiste, a medytacja jest najlepszym tego przykładem. Nie mówiąc o tym, że każda rewolucyjna teoria jest duszona w zarodku przez wysoko opłacanych "naukowców" których interesem jest zachowanie obecnego statusu quo.

    #up

    Ciekawostka - niezależne badania w różnych częściach świata dowiodły, iż grupa osób medytujących w określonej intencji może wpływać na dużo większą grupę ( bodajże nawet 100x większą ) osób, np. kiedy prowadzono eksperyment w którym grupa osób medytowała w intencji pokoju przestępczość w danym mieście drastycznie spadała.

    #top

    Medytacja to wspaniała sprawa, polecam każdemu. A tak btw. to wielu z nas medytuje nawet o tym nie wiedząc ( np. dlatego niektórzy lubią zamulić patrząc w ognisko, gdyż nieświadomie medytują ).

    Na początek polecam całkowicie odpuścić sobie sprawy typu mantry, kundalini itd.

    Peace&love
    Ostatnio zmieniony przez Mistyk : 04-11-2015, 08:52

  14. #13
    Avatar Pumpkin
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    3,039
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Niestety w dzisiejszych czasach ludzie nie kierują się logiką. To tak jakby dedukować, że gdyby jedzenie z McD było niezdrowe to ludzie by tam nie jedli albo najlepszy przykład - palenie papierosów, na których paczce jest jasno i klarownie napisane, że to zabija nas i ludzi w naszym otoczeniu.
    Jedzenie w mcdonaldzie i palenie papierosow jest smaczne. Wiekszosc ludzi przedklada ta przyjemnosc nad zagrozenia jakie z tego wynikaja. Moze dla nich bilans zyskow i strat wychodzi na plus. Niektorzy oczywiscie przesadzaja i robia sobie krzywde, podobnie jak narkomani itd. ale tych ludzi jest stosunkowo malo.
    Uprawianie sportu jest korzystne i jest to poparte badaniami gdyby medytacja wplywala tak samo pozytywnie to byla by czyms na rowni ze sportem. Nie mowie ze nie daje ona zadnych pozytywnych skutkow ale daje jakies niewielkie. Porownywalne z odpoczynkiem czy innymi tego typu.


    Śmieszą mnie "poważne badania naukowe", ortodoksyjna nauka jest nierozerwalnie połączona z polityką globalnych korporacji i gabinetu cieni i nigdy nie będzie działała na korzyść człowieka na tyle na ile by mogła. Dlatego wciąż "leczy" się raka chemią, 100 lat po Tesli wciąż spalamy ropę i płacimy za prąd, miliony umierają z głodu podczas gdyby globalne korporacje i powiązane z nimi grupy interesu chciały to zmienić to nie byłoby ludzi głodnych. Ta nauka dopiero dochodzi do rzeczy, które dla naszych przodków były oczywiste, a medytacja jest najlepszym tego przykładem. Nie mówiąc o tym, że każda rewolucyjna teoria jest duszona w zarodku przez wysoko opłacanych "naukowców" których interesem jest zachowanie obecnego statusu quo.
    Uwazasz ze ludzie ktorzy sa geniuszami w jakiejs dziedzinie, ktorzy poswiecili 20 lat na prace nad jakims odkryciem i w koncu tego dokonali zostana przekupieni pieniedzmi zeby nie ujawniali tego odkrycia? I kiedy wg ciebie ten postep zostal zatrzymany? 100 lat temu nie leczylo sie raka w ogole. Dzisiaj sie leczy. Postep jest zatrzymany przez to ze jednak wiekszosc ludzi nie jest w stanie pojac nauki i jej rozwijac. Dlatego zeby bylo duzo naukowcow musi byc duzo ludzi na swiecie. Trzeba umozliwic tym ludziom dostep do edukacji(ksiazek,internetu) i zapewnic im wyzywienie. Jezeli zaczynamy leczyc raka chemia i w milionach szpitali kupujemy aparature do leczenia chemia to nie da sie z dnia na dzien zmienic technologii. To musi sie zmieniac powoli.
    Ciekawostka - niezależne badania amerykanskich naukowcow w różnych częściach świata dowiodły, iż grupa osób medytujących w określonej intencji może wpływać na dużo większą grupę ( bodajże nawet 100x większą ) osób, np. kiedy prowadzono eksperyment w którym grupa osób medytowała w intencji pokoju przestępczość w danym mieście drastycznie spadała.
    Medytacja to wspaniała sprawa, polecam każdemu. A tak btw. to wielu z nas medytuje nawet o tym nie wiedząc ( np. dlatego niektórzy lubią zamulić patrząc w ognisko, gdyż nieświadomie medytują ).
    Na początek polecam całkowicie odpuścić sobie sprawy typu mantry, kundalini itd.
    Czyli patrzenie w ognisko i mysleniu o czyms to juz medytacja? A czy siedzenie przed kompem i gapienie sie w monitor to tez medytacja? Czym sie rozni medytacja nad mysleniem o czymkolwiek?
    Cytuj wampiirr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Leki które aktualnie mają wartość 200zł, po refundacji płacimy 50 zł, a za Korwina będą kosztowały 10zł. Bardziej tak

    Cytuj wampiirr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    (...)bo był honorowym rycerzem w porównaniu do tego gościa, który oddał bez walki zamek.

  15. #14
    Avatar Mistyk
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Mruwkuw
    Wiek
    30
    Posty
    644
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Pumpkin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jedzenie w mcdonaldzie i palenie papierosow jest smaczne. Wiekszosc ludzi przedklada ta przyjemnosc nad zagrozenia jakie z tego wynikaja. Moze dla nich bilans zyskow i strat wychodzi na plus. Niektorzy oczywiscie przesadzaja i robia sobie krzywde, podobnie jak narkomani itd. ale tych ludzi jest stosunkowo malo.
    Uprawianie sportu jest korzystne i jest to poparte badaniami gdyby medytacja wplywala tak samo pozytywnie to byla by czyms na rowni ze sportem. Nie mowie ze nie daje ona zadnych pozytywnych skutkow ale daje jakies niewielkie. Porownywalne z odpoczynkiem czy innymi tego typu.
    No nie wiem czy palenie papierosów jest smaczne ale co kto lubi. Masz rację, że przedkładają ową przyjemność nad zagrożenia i jest to właśnie dowodem na to, iż nie kierują się logiką. No nie wiem czy jest ich stosunkowo mało skoro przez pośrednie i bezpośrednie skutki palenia umierają grube setki tysięcy rocznie jak nie miliony. Medytacja nigdy nie będzie na równi ze sportem bo pozytywne skutki z niej płynące mają wymiar 'duchowy' a nie fizyczny. Sport działa głównie 'na zewnątrz' ( ale nie tylko ofc. ) a medytacja wewnątrz. Dla mnie owy wymiar duchowy jest dużo ważniejszy niż ten fizyczny oczywiście jemu nie ujmując. Dla mnie daje wielkie - aczkolwiek każdy jest inny i nie można w tej kwestii generalizować ( tak samo jak są ekto, endo i mezomorficy ). Samo "bezmyślne" odpoczywanie nigdy nie da Ci tego co da Ci medytacja.

    Cytuj Pumpkin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Uwazasz ze ludzie ktorzy sa geniuszami w jakiejs dziedzinie, ktorzy poswiecili 20 lat na prace nad jakims odkryciem i w koncu tego dokonali zostana przekupieni pieniedzmi zeby nie ujawniali tego odkrycia? I kiedy wg ciebie ten postep zostal zatrzymany? 100 lat temu nie leczylo sie raka w ogole. Dzisiaj sie leczy. Postep jest zatrzymany przez to ze jednak wiekszosc ludzi nie jest w stanie pojac nauki i jej rozwijac. Dlatego zeby bylo duzo naukowcow musi byc duzo ludzi na swiecie. Trzeba umozliwic tym ludziom dostep do edukacji(ksiazek,internetu) i zapewnic im wyzywienie. Jezeli zaczynamy leczyc raka chemia i w milionach szpitali kupujemy aparature do leczenia chemia to nie da sie z dnia na dzien zmienic technologii. To musi sie zmieniac powoli.
    No a jak było z Teslą ? Został zniszczony przez gremium naukowe które robiło pokazy na których "pokazywali" na słoniu jaki to zabójczy jest prąd zmienny aby tylko przekonać ludzi że to prawda, chociaż dzisiaj każdy wie, że jest na odwrót. Oni nie są przekupywani, oni są po prostu niszczeni a ich odkrycie jest demonizowane ( tak jak zniszczono np. Teslę ). Dzisiaj raka się nie leczy, bo chemioterapia zwyczajnie nie może go wyleczyć. Po prostu statystyczny guz składa się w ok. 70-80% z zdrowej tkanki a w 20-30 z tkanki rakowej która jest dużo bardziej odporna na chemię, naświetlanie itd. No i gdy zdrowa tkanka zostaje zniszczona to lekarze ogłaszają sukces "guz zmniejszył się o 80%", lecz zniszczona została tylko zdrowa tkanka i została ta czysta tkanka rakowa i potem następują przerzuty i stan staje się krytyczny. Po prostu gdy zakłócona jest homeostaza organizmu i coś jest nie tak z chemicznymi, elektrycznymi itd. sygnałami w naszym organizmie efektem jest nadprodukcja tkanki którą jest właśnie guz. Jednak lekarze nie zwalczają przyczyny tylko efekt a przyczyna dalej istnieje i są nawroty choroby. Leczenie raka chemią itd. to jak pogoń w domu za myszą z miotaczem ognia. Mysz być może w końcu się zabije ale przy tym spali się też mieszkanie. Dlatego ludzie po chemii nie mogą już oddawać krwi itd. bo są totalnie wyniszczeni. A celem tego "leczenia" jest po prostu wyciągnięcie ostatnich pieniędzy od umierającego. Oczywiście, że lekarz nie powie Ci żebyś przestał jeść mięso, cukier, zrobił głodówkę, zalkalizował organizm i ogólnie wprowadził organiczną dietę bo wtedy by stracił licencję. On po prostu musi wypisać Ci receptę i skierować na zatwierdzone leczenie. Aczkolwiek to nie jest tak, że każdy lekarz to taki świadomy zabójca - po prostu Rockefellerowie i związane z nimi grupy interesu dosłownie wykupiły wszystkie uniwersytety medyczne i nakazały uczyć tego czego oni chcą, czyli leczenia substancjami syntetycznymi które można opatentować i czerpać z nich zyski ( i tak większość nieświadomych lekarzy zabija pacjentów święcie przekonanych, że zrobili co w ich mocy aby ich wyleczyć ). Gdy pewien lekarz zaczął leczenie amigdaliną i w dosłownie jedną noc jego wyniki z przeciętnych skoczyły do jakichś 95% wyleczeń ( a te 5% którego nie był w stanie wyleczyć to byli ludzie którzy wcześniej poddali się chemioterapii i innym 'tradycyjnym' metodom i ich organizm był przez to już tak zniszczony, że nie dało się go odratować ) lokalne gremium medyczne zabroniło mu leczyć amigdaliną. Zapytani dlaczego nie, skoro to działa odpowiedzieli, że nie jest to zatwierdzona substancja i nie dopuszczona przez nich do użytku, bo nikt nie wyda milionów na wprowadzenie substancji której nie można opatentować i czerpać z tego profitów ( czyli wszystkiego co pochodzi z natury ). Natomiast poinformowali go, iż gdyby udało mu się opracować syntetyczny odpowiednik który można opatentować to są zainteresowani :). Oczywiście masy chciały się dowiedzieć jak to jest w końcu z tą amigdaliną i w prestiżowym instytucie ( oczywiście ufundowanym przez Rockefellera ) przeprowadzono badania z udziałem pewnego eksperta z Japonii i jakiejś babki jeśli dobrze pamiętam. Wynik ? Amigdalina jest bardzo skuteczna. Co zrobiono ? Odsunięto ich od badań i wyznaczono nową ekipę. Owej nowej ekipie wyszło, że jest jeszcze bardziej skuteczna niż dowodziły tego poprzednie badania. Co zrobiono ? Odsunięto ich od projektu. W końcu zadbano o właściwą obsadę no i wreszcie wyszło, że amigdalina jest nieskuteczna ( i dopiero ta informacja trafiła do gazet ). Co ciekawe, Japończyk który pracował przy pierwszych badaniach był obecny na tym ślepym teście i on właściwie wskazał szczury które dostały amigdalinę a które wodę bo widział już pozytywne zmiany a mimo to ogłoszono, że amigdalina jest tak samo skuteczna jak woda. Wiem, że dla kogoś kto ufa systemowi jest to nie do przyjęcia bo bardzo trudno nam zanegować coś w co wierzymy większość życia, aczkolwiek każdy ma wolną wolę i może wybrać czy chce się obudzic, czy dalej spać, bo przecież pod kołderką jest tak ciepło i przyjemnie ...

    Cytuj Pumpkin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Czyli patrzenie w ognisko i mysleniu o czyms to juz medytacja? A czy siedzenie przed kompem i gapienie sie w monitor to tez medytacja? Czym sie rozni medytacja nad mysleniem o czymkolwiek?
    Z grubsza mówiąc każdy ma w sobie kilka " wewnętrznych głosów" prowadzących wewnętrzny dialog a medytacja pozwala nauczyć się oczyścić z nich swój umysł i odróżnić, które myśli, że tak powiem, są nasze, a które są nam dane.

    I co do Twojej wstawki o amerykańskich naukowcach mylisz się - przykładem może być wydarzenie, kiedy spotkały się głowy i wyznawcy wielu religii by wspólnie modlić się i medytować w intencji pokoju na świecie - dokładnie na całym świecie odnotowano widoczny spadek przestępczości.
    Peace&love
    Ostatnio zmieniony przez Mistyk : 05-11-2015, 01:05

  16. #15
    Avatar Arktos
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Sosnowiec
    Wiek
    30
    Posty
    920
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj Mistyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Medytacja to wspaniała sprawa, polecam każdemu. A tak btw. to wielu z nas medytuje nawet o tym nie wiedząc ( np. dlatego niektórzy lubią zamulić patrząc w ognisko, gdyż nieświadomie medytują ).
    W takim wypadku możliwa jest medytacja, ale nie należy mylić medytacji z odmianą "transu" czy otumanienia. Bezwiedne wgapianie się w jakiś obiekt to nie medytacja.

    Cytuj Mistyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Z grubsza mówiąc każdy ma w sobie kilka " wewnętrznych głosów" prowadzących wewnętrzny dialog a medytacja pozwala nauczyć się oczyścić z nich swój umysł i odróżnić, które myśli, że tak powiem, są nasze, a które są nam dane.
    To na początku. Po pewnym czasie pokazuje prawdę - że wszystkie myśli "są nam dane", nie mają "właściciela", i nie są przez nas kontrolowane.

    Osobiście najbardziej polecam Vipassanę, Szine i - zwłaszcza - Zazen.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •