Reklama
Strona 945 z 1272 PierwszaPierwsza ... 4458458959359439449459469479559951045 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 14,161 do 14,175 z 19069

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

  1. #14161
    Avatar Dio Paladin
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    28
    Posty
    959
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    XD

    >rozmowa z kobieta
    >plany i tematy naukowe
    Teraz to sam tak powoli zaczynam myśleć no ale skoro raz się udało to chyba kolejny raz się trafi znowu, nie? Oczywiście jeśli wytrzymam psychicznie podobne spotkania przed "tą normalniejszą"... I fakt, może pojechałem z tym naukowym tematem (chociaż z tą ostatnią o kosmosie czy chemii można było długo rozmawiać) ale no choćby aktualne rzeczy ze świata przedyskutować, jakieś ostatnie wiadomości... Naprawdę wymagam jakieś minimum zainteresowań. Taki chuj - podróże, ubrania, niezależność i nie odkryłam jeszcze swojego ja... Ehh...
    Ostatnio zmieniony przez Dio Paladin : 08-11-2016, 14:56

  2. #14162
    Avatar polek asty
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    w mieszkaniu
    Wiek
    28
    Posty
    5,556
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    XD

    >rozmowa z kobieta
    >plany i tematy naukowe
    Coś w tym jest. Moja dziewczyna ma naprawdę dużą wiedzę ogólną, ale wystarczy że chcą z nią podyskutować na temat, w którym się z nią nie zgadzam to Ja pierdole - kłótnia/obraza/chuj wie co. Kobiety rzadko potrafią rzeczowo dyskutować, zbyt personalnie do wszystkiego podchodzą, ale to już offtop chyba.

  3. Reklama
  4. #14163
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    22
    Posty
    13,882
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    To bylo tutaj juz tlumaczone. Kobiety maja zupelnie inny sposob rozmawiania niz faceci, taka natura. Nic zlego, nic dobrego. To, ze z laska nie pogadasz o fizyce kwantowej nie znaczy, ze ona sie na tym nie zna, natomiast z pewnoscia taka rozmowa ja bedzie draznic i nudzic. Nie pogadasz tez zazwyczaj o polityce, o aktualnych wydarzeniach itd.
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  5. #14164
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    29
    Posty
    5,066
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    To bylo tutaj juz tlumaczone. Kobiety maja zupelnie inny sposob rozmawiania niz faceci, taka natura. Nic zlego, nic dobrego. To, ze z laska nie pogadasz o fizyce kwantowej nie znaczy, ze ona sie na tym nie zna, natomiast z pewnoscia taka rozmowa ja bedzie draznic i nudzic. Nie pogadasz tez zazwyczaj o polityce, o aktualnych wydarzeniach itd.
    Z moją poprzednią dziewczyną mogłem pogadać o tych wszystkich tematach, czasem nawet dochodziło do kłótni, bo mieliśmy kompletnie różne poglądy, ale to w sumie było spoko, bo fajniej się dyskutowało ;p
    Z obecną nie da się porozmawiać o niczym poważnym, ona po prostu nie podejmuje dyskusji. Wkurwiało mnie to strasznie wcześniej, obecnie już przestałem nawet próbować, bo mi się znudziły monologi. Nie wiem czy ja za dużo wymagam, czy może jestem jakiś pojebany, że chciałbym czasem pogadać o czymś głębszym niż "co tam w pracy?" ;/

  6. #14165

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    349
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Z obecną nie da się porozmawiać o niczym poważnym, ona po prostu nie podejmuje dyskusji. Wkurwiało mnie to strasznie wcześniej, obecnie już przestałem nawet próbować, bo mi się znudziły monologi. Nie wiem czy ja za dużo wymagam, czy może jestem jakiś pojebany, że chciałbym czasem pogadać o czymś głębszym niż "co tam w pracy?" ;/
    To
    Osobiście już nie mogę słuchać pierdolenia o koleżankach z pracy/uczelni. A rozmowa na poważniejszy temat kończy się szybciej niż moja cierpliwość w słuchaniu opowieści o przygodach koleżanek. Najlepsze jest to, że nie odwdzięczam się tym samym, bo wiem że ją to zanudza. Jak żyć?

  7. #14166
    Avatar Dio Paladin
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    28
    Posty
    959
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Z moją poprzednią dziewczyną mogłem pogadać o tych wszystkich tematach
    To samo było u mnie, kłótni z tego powodu może nie było no ale kurwa, to jest naprawdę minimum żeby czasem sobie podyskutować na jakiś chociaż troszkę głębszy temat bo
    Osobiście już nie mogę słuchać pierdolenia o koleżankach z pracy/uczelni
    to potrafi trochę wykończyć człowieka. Jebać, nie szukam na siłę więc pewnie do wiosny będę miał spokój i czas do pracy nad sobą to może się ktoś kiedyś trafi.

  8. #14167
    Avatar Lonek
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    632
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj PA!N napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak żyć?
    I to jest właśnie problem, dlaczego trzeba się męczyć z takimi pierdołami, dlaczego nie można po prostu być zadowolonym? Za jaką cholerę trzeba utrudniać wszystko na siłę zamiast się cieszyć tym dobrem, które się przytrafiło? \_(ツ)_/ nie czaje dlaczego bycie "ziomkami" ( @SzalonyMes ) nie może przemienić się w fajny związek, co by było w tym złego?

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mysle, ze takie zwiazki zalozone po 25 roku zycia moga miec duzo wieksza trwalosc niz te przed i np. w wieku 30 lat nie bede juz otoczony przez same kurwy i rozpady zwiazkowe. No, ale moze sie myle.
    To co @up, naprawdę trzeba czekać pół życia, aż się znajdzie kogoś ogarniętego? Nie można by w wieku ~20 lat być już zadowolonym?

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Przede wszystkim to brakuje rozmowy i chlodnej glowy.
    ^ rozmowa w tych czasach to bardzo trudna sztuka, rzeczywiście ludzie się przyzwyczaili, że łatwiej powiedzieć "spierdalaj" i po problemie niż spróbować wyjaśnić zaistniałą sytuację.

  9. #14168
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    22
    Posty
    13,882
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    hehe wlasnie mialem 20 minutowa "rozmowe" nt. wyborow w usa
    >ona poszla na spacer
    >ja jestem tutaj

    :cool: :czesc:
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  10. #14169
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    to chyba już wiemy dlaczego bóg wymyślił piwo i ziomeczków
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  11. #14170

    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    29
    Posty
    9,025
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Życie we współczesnym świecie przyzwyczaiło nas do tego, że łatwiej coś wyrzucić i kupić nowe niż naprawić..
    ale w ilu wypadkach jest tak, ze w takim zwiazku ktory sie zaczal jak oboje mieli jakies 16-17 lat i trwa kilka lat sa ze soba tylko z przyzwyczajenia i dlatego ze glupio sie rozstawac, albo nie wiedza nawet jak to jest byc samemu bo prawie od zawsze sa razem i sie tego boja?

    zeby stworzyc z kims dobry zwiazek to przede wszystkim trzeba znac siebie i byc pewnym kim sie jest, a jak przez cale "dorosle" (moze bardziej dojrzale) zycie jestes z kims, ten ktos cie ksztaltuje itp i w pewnym momencie przestaje mu sie cos w tobie podobac (szczegolnie ze laski tak maja, jak we wszystkim im ulegasz i stajesz sie takim jakie chca to chca zmiany) to po pierwsze sam nie wiesz kim jestes, a po drugie rozstanie jest straszne, bo nie wiesz jak to jest bez tej drugiej osoby

  12. #14171

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    349
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Pan Ryba napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ale w ilu wypadkach jest tak, ze w takim zwiazku ktory sie zaczal jak oboje mieli jakies 16-17 lat i trwa kilka lat sa ze soba tylko z przyzwyczajenia i dlatego ze glupio sie rozstawac, albo nie wiedza nawet jak to jest byc samemu bo prawie od zawsze sa razem i sie tego boja?
    U mnie tak jest. Ze swoją dziewczyną od 4 lat,mój pierwszy poważny związek. Już wiele razy by się to rozpadło, gdyby nie przyzwyczajenie i strach przed samotnością. I tak to się jakoś kręci. Dobrze, że mam jeszcze kumpli i jakieś koleżanki z dawnych lat, z którymi mogę normalnie pogadać bo bym chyba ochujał od tych pierdół o koleżankach i serialach.

  13. #14172
    Avatar Urlak
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    5,588
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    @up

    Jeszcze jak dodasz że masz bliżej do 30 jak większość forum do 25 lat, to jeszcze gorzej się z tym czujesz.
    Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny

  14. #14173
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    31
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj PA!N napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    U mnie tak jest. Ze swoją dziewczyną od 4 lat,mój pierwszy poważny związek. Już wiele razy by się to rozpadło, gdyby nie przyzwyczajenie i strach przed samotnością. I tak to się jakoś kręci. Dobrze, że mam jeszcze kumpli i jakieś koleżanki z dawnych lat, z którymi mogę normalnie pogadać bo bym chyba ochujał od tych pierdół o koleżankach i serialach.
    jak dla mnie totalnie bez sensu taki związek, z przyzwyczajenia to można rzucać skarpety w kąt pokoju a nie żyć z kimś na poważnie
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  15. #14174

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    349
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Dopóki nam obojgu pasuje taki układ, dopóty taka sytuacja zostanie. Mam 22 lata, na poważnie zrobi się za 1,5 roku jak skończę studia. Wtedy mamy razem zamieszkać, ale jak nic się nie zmieni na lepsze to się pożegnamy i już.

  16. #14175
    Avatar Tatasek
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Stalowa Wola
    Posty
    2,358
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Z moją poprzednią dziewczyną mogłem pogadać o tych wszystkich tematach, czasem nawet dochodziło do kłótni, bo mieliśmy kompletnie różne poglądy, ale to w sumie było spoko, bo fajniej się dyskutowało ;p
    Z obecną nie da się porozmawiać o niczym poważnym, ona po prostu nie podejmuje dyskusji. Wkurwiało mnie to strasznie wcześniej, obecnie już przestałem nawet próbować, bo mi się znudziły monologi. Nie wiem czy ja za dużo wymagam, czy może jestem jakiś pojebany, że chciałbym czasem pogadać o czymś głębszym niż "co tam w pracy?" ;/
    ja bym nie wytrzymal

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. House M.D - dyskusja o serialu.
    Przez murphy w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 1823
    Ostatni post: 01-06-2012, 22:22
  2. Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta
    Przez rycekrox21 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 53
    Ostatni post: 01-09-2010, 09:48
  3. War system - dyskusja..
    Przez Pyroflames w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 26-10-2009, 16:50
  4. Mity, regulamin - dyskusja.
    Przez Aqualek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 106
    Ostatni post: 12-08-2008, 10:27

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •