U mnie na dwa związki, dwa razy po mniej więcej pół roku odzywała się dziewczyna. Oczywiście kontaktu przez ten czas nie było.
Problem z tym jest taki, że w okresie odstawienia w głowie istnieje idealna postać drugiej osoby, zapominamy o wszystkich złych rzeczach, wadach, błędach. Przychodzi moment, gdy okazuje się, że byliśmy ideałem i kontakt wraca. Niestety w miarę upływu czasu wracają nasze wady, problemy i sytuacja wraca do punktu wyjścia - w większości przypadków związek ponownie się kończy. Oczywiście są sytuacje, gdy pary żyły długo i szczęśliwie, lecz obawiam się, że duchy przeszłości wracają i mącą w związku.
Zakładki