1guwno1 napisał
Byliśmy kilka razy na dworze i gdy chcialam podejmowac nasz temat (aby wlasnie powiedzial mi to co czuje w twarz abym dala mu spokoj) obracal kota ogonem baaa nawet mnie przytulil. Pisze tu tylko dlatego bo chcialam wiedziec co o tym sadza faceci a nie kobietki ;)
1. Ty go nie kochasz, on Ciebie tez nie. Wiesz w ogole co to oznacza?
Byliscie dzieciakami jak sie poznaliscie, to zarowno Twoj jak i jego pierwszy zwiazek (nie mowie o zwiazkach 7 latkow w piaskownicy). W tym czasie ksztaltowaliscie swoj swiatopoglad, wymagania co do partnera etc itd itp. Predzej czy pozniej to musialo pierdolnac, ktores z was zauwazylo, ze to nie to czego chce i jedyna wiazaca Was rzecza stala sie rutyna i stabilizacja (studia, wspolne mieszkanie).
2. Chlopakowi sie nie dziwie, wyjechaliscie do duzego miasta i po zobaczeniu ile kobiet jest w zasiegu reki + wasz wypalony zwiazek i mamy zerwanie/zdrady gwarantowane. "Przy 1 dziurze to i kot zdechnie". Klasyka
3. Prawda lezy gdzies po srodku. Kieruja Toba emocje wiec trzeba te historie traktowac z przymruzeniem oka.
Tobie radze olac temat, przebierac w facetach, (nie mowie, ze dawac dvpy kazdemu lepszemu) zdobywac doswiadczenie. Inna kwestia czytajac Twoj post odnioslem wrazenie, ze jestes niedowartosciowana w tematach damsko-meskich i w glowie przemyka Ci cos w stylu "kto mnie zechce?!". Widzisz, majac doswiadczenie i gdyby to byl Twoj drugi zwiazek umialabys juz wyczuc kiedy zwiazek sie wypala, przygotowac do zerwania zawczasu mentalnie i psychcznie dzieki czemu po 2 dniach spozywania lodów mialabys juz innego na oku bez zbednego placzu i dołka.
Zakładki