Torgi, kilka stron temu pisałam na temat chłopaka, którego poznałam i jego kolegi. Stan na dzień dzisiejszy:
Kolega, którego poznałam jako pierwszego nie odzywa się od momentu, kiedy pisałam do niego ostatni raz w zeszłą środę. Z kolega nr 2 rozmawiam codziennie, spotkaliśmy się w piątek, w sobotę zaprosił mnie do swoich znajomych na xboxa. Przyjeżdża po mnie, a w aucie siedzi kolega nr 1 :o rozmawiałam z tym kolegą nr 1 dosyć długo, zachowywał się normalnie. W końcu powiedział, że musi spadać i sobie poszedł. Zostaliśmy u tych znajomych i było spoko. Wczoraj wieczorem pojechaliśmy na rolki z kolegą nr 2, ogólnie widać, że raczej jest zainteresowany.
@up
Tkwienie w toksycznej relacji, kiedy oboje myślicie o rozstaniu, nie jest niczym dobrym. Skoro oboje rozważacie zerwanie ze sobą, to stanie się to prędzej czy później. To niestety tylko kwestia czasu i wątpię, że da się coś jeszcze zrobić. Może się uda w waszym przypadku, ale jeżeli jesteś z nią tylko dlatego, że boisz się samotności - zastanów się dwa razy nad decyzją, którą podjąłeś.
Zakładki