Aureos napisał
W sumie to powiedzialbym inaczej
Mistyk w swojej długiej wypowiedzi jednoczesnie mówi prawdę i się.myli. Wyłożył tam dużą część (swoją drogą ogólnie prawdziwej) filozofii kontaktów damsko męskich którą możemy spotkać np. na braciasamcy.pl lub niektórych mądrzejszych książkach. Niestety z drugiej strony momentami ją zradykalizował co wyszło niezbyt fajnie, a do tego popisał się w zasadzie głupotą bo napisał elaborat ale nie pomyślał, że nie jest to na miejscu bo najprawdopodobniej to jakaś depresja poporodowa lub inne tymczasowe zmiany hormonalne na których się nie znam. Innymi słowy zachował się jak taki 'młody chłopak który się naczytał mądrych rzeczy' i ma dużą potrzebę wypowiedzi, ale brakuje mu(przy całym szacunku dla jego wiedzy) jeszcze i pokory i doświadczenia życiowego
Jak dla mnie to klasyczne objawy tego co opisałem a nie żadne stresy poporodowe, sam mlody91 napisał, że to już nie są problemy tylko masakra + miesiąc bez seksu, dla mnie to jednoznaczny klasyk ( masa dokładnie takich samych przypadków opisanych właśnie na wspomnianym przez Ciebie forum jak i innych ) i dalej utrzymuję to, co napisałem. Szansa, że się mylę i wszystko ot tak wróci do normy to wg mnie mniej niż 1%. Szczególnie teorię traumy poporodowej obala wg mnie to, iż z tego co napisał, przez miesiąc po porodzie było ok a potem się zaczęło.
Nie napisałem żadnego elaboratu tylko nieco przydługą, normalną wypowiedź i nie rozumiem w jaki sposób to jest nie na miejscu. Przeczytałem już setki podobnych relacji i dla mnie to na 99% nie żadna depresja poporodowa, po prostu gość wszedł pod pantofel, panna poczuła się zbyt pewnie ( bo dzidzia jest, ślub już w planach ale jeszcze nie sfinalizowany ) i dokładnie tak wyglądają skutki.
Poza tym nie mam żadnej dużej potrzeby wypowiedzi, po prostu szkoda chłopaka. Potrzebę taką mają raczej moi naczelni hejterzy wypowiadający się w tym temacie zupełnie niepotrzebnie, nie wnosząc do niego nic, jedynie mnie atakując przy czym ich wiedza o podświadomości i prawdziwej naturze związków jest bardzo nikła, co udowodnili komentarzami do tego co napisałem.
Pozdrawiam
#Byczek
Dla mnie nie jesteś żadnym ekspertem tylko kaleką, który podwyższył sobie samoocenę dużymi mięśniami ( które wg mnie są całkowicie nieprzydatne, w odróżnieniu od wytrzymałości i szybkości której się pozbawileś, można mieć to + ogromną siłę i wcale nie trzeba do tego dużych mięśni, które na ogół przeszkadzają czy to w bójce, czy w ewolucjach, czy w wielu innych rzeczach, pobierają masę tlenu, energii i narażają m.in. serce ale to wymaga wielu lat poświęcenia, a przecież można sobie nakłuć dupę parę razy i voila ) i jeśli ktoś z nas dwóch może mieć problem z produkcją testosteronu to właśnie Ty przez sterydy, które dla prawdziwego faceta są upokorzeniem i których mądry facet z wysoką samooceną nigdy, przenigdy by nie zastosował. Oczywiście to tylko moje zdanie i nie mam zamiaru z Tobą dyskutować, bo wiem jak to się skończy. W przeciwnym razie oznaczałoby to, iż musiałbyś się przyznać przed samym sobą i przed forum do porażki jako facet a tego nigdy nie zrobisz bo wtedy straciłbyś pozycję forumowego kozaczka ( co również Ci podwyższa samoocenę ) i poczułbyś się przed samym sobą jak szmata ( znowu samoocena w dół ) a widząc Twoją aktywność i profil zakładam, że duża część Twojego szczęścia zbudowana jest na tych mięśniach z strzykawki, więc Twoje mechanizmy wyparcia w tym przypadku są tak silne, że gadka nie ma sensu.
Zakładki