lipek napisał
Chciałbym tylko zauważyć, że to działa w dwie strony. Podnieśliście raban, że jakim prawem my śmiemy kwestionować jakość tych rzeczy skoro nigdy tam nie kupowaliśmy podczas gdy wy nigdy nie mieliście w ręku oryginalnego produktu z markowego sklepu. Nie za bardzo rozumiem na jakiej podstawie porównujecie jakość tych produktów. Ja kieruję się zdrowym rozsądkiem, bo skoro coś jest tańsze o kilkaset procent, to nawet odliczając marżę sklepową, coś jednak jest nie tak.
Zresztą nie o jakość tutaj chodzi, bo już wiele razy podkreślałem: w żadnych oficjalnych dyskusjach nie naśmiewałem się z tego czy kogoś stać na taki czy inny produkt. Nie moja sprawa kto się urodził w bogatej/biednej rodzinie i nie mam zamiaru z tego powodu segregować kogokolwiek na lepszych/gorszych.
Nie rozumiem natomiast dlaczego w waszym mniemaniu osoba kupująca rzeczy markowe w oficjalnym sklepie, jest pozerem i głupcem, a osoba sprowadzająca rzeczy z chin za 1/10 ceny, jest człowiekiem mądrym, przedsiębiorczym i świadomym wartości produktu.