Temat: Pokaż talerz - Wizualny foodporn i rozmowy przy jedzeniu !

A Bolek to niby taki wielki patriota, słowiańska dusza; a tymczasem w avatarze ma jakiegoś musluma kabadaya, szkaluje największego Polaka, i do tego od dawna grzeje dupę w jakiejś Toskanii. Po takim psie szamana to przynajmniej od razu widać, że to typowy polski chłop z jakiegoś Podlasia albo ze wsi pod Rzeszowem. Ale Bolek? Ja mam wątpliwości, czy Bolek w ogóle jest Polakiem. Zwłaszcza ten wąsaty muslum jest tu cokolwiek zastanawiający.

polskie puszyste naleśniki z czoko kremem z lidla i kawka neska

muszę cię zmartwić, bo naleśniki nie są polskie

ja dzisiaj zjadłem cały talerz pierogów ruskich i też fajnie było

Wreszcie jakaś chłopska strawa, a nie tylko te pedalskie nasionka z owocami popijane gejfrutem. Uznaje to za przeprosiny

Aha, więc podsumujmy. O rybie po grecku napisali na wikipedii, że jest "daniem znanym w Polsce" (a ktoś twierdził, że nie?), co jest niezbitym dowodem na to, że to polskie danie wymyślone przez Polaków.
Natomiast w artykule o zupie szczawiowej jest w pierwszej kolejności napisane, że jest znana w kuchni Żydów Aszkenezyjskich, a jej nazwa w języku angielskim nawet pochodzi z języka jidysz. Ale to w żadnym wypadku nie oznacza, że jest żydowska, bo przecież w rodzinie Avera jadło się tę zupę.

Spodziewałem się, że bolactwo się zesra na tych kilka słów prawdy, ale oczekiwałem jednak bardziej wyszukanych argumentów, niż linkowanie wikipedii i takie niskich lotów manipulacje. PS U mnie w rodzinie jada się czasem suszi, ale to nie znaczy że to polskie danie.

Nazwę "ryba po grecku" zapewne faktycznie wymyślił Polak, bo tylko Polak mógł wpaść na taką nazwę dla czegoś, co nie ma nic wspólnego z Grecją. Jednak samo danie wywodzi się co najwyżej z kuchni Żydów na ziemiach polskich, tak jak "ryba po żydowsku".

Co do pierogów to w tym wypadku sama nazwa wskazuje, że przyszły do nas z Rusi. A czy tam je wymoślono, czy wcześniej przywieziono z Mongolii, to już nie ma znaczenia, bo tak czy siak, nie są polskie.



Obrzydlistwo. Nawet psu bym tego nie dał.

Ryba po Grecku akurat ma cos z Grecja, lecz nie jest to taki sam identyczny przepis, wiec nie jest to zydowski przepis, "Sledzie po zydowsku", takze nie sa zydowskiego pochodzenia, w wiekszosci zydzi nie umieli nigdy i nie chcieli robic prac takich jak rolnictwo, kucharstwo, w sumie wiekszosc prac "fizycznych" to wedrowali i kopiowali od kazdego gospodarza co ich zaprosil do wlasnego kraju, Izraelska czy zydowska kuchnia w dzisiejszych czasach jest kopia wielu przepisow z roznych krajow, Europy czy Bliskiego Wschodu, oni nigdy nic nie mieli wlasnego, tylko oczywiscie przywłaszczyli sobie cudze pomysły twórcze.