Reklama
Strona 250 z 294 PierwszaPierwsza ... 150200240248249250251252260 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 3,736 do 3,750 z 4402

Temat: Pokaż talerz - Wizualny foodporn i rozmowy przy jedzeniu !

  1. #3736
    Avatar pies szamana
    Data rejestracji
    2021
    Posty
    1,300
    Siła reputacji
    3

    Domyślny

    Cytuj Kosmonauta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jakie niby są ważniejsze rzeczy od jedzenia na tym przygnębiającym padole? Jedzenie to jedna z największych przyjemności, jakie możesz sobie zafundować.
    No hedonizm mocno wlazł widze.
    Np. pogląd na życie po śmierci jest ważniejszy od jedzenia, albo jakaś prawdziwa sztuka, która kształtuje człowieka i pozwala mu rozwijać swoje człowieczeństwo.
    i wiesz co mnie boli?
    że w głowach się pierdoli
    zakłócony pokój ludziom dobrej woli

  2. #3737
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    4
    Posty
    16,029
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    Cytuj Kosmonauta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Obstawiam, że jak jakiś neandertalczyk wymyślał chleb, to taki pies szamana podchodził i mówił "na chuj ty mielisz te chwasty"


    Jedynym powodem dla którego koledze nie pasuje kaczka w pomarańczach jest to, że w Polsce nie rosły pomarańcze, więc nikt nie jadł kaczki w pomarańczach. Jedli za to kaczkę w jabłkach, i dziczyznę z żurawiną, i to już pewnie jest spoko, bo hehe tradycyjne

    Cytuj pies szamana napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Mówiłeś o brudnych stopach, to może tam u Cb w buszu sie nie myją, u nas w polsce to sie elegancko pierw szoruje stopy, a takie to tak obiektywnie czym sie różnią od rąk? Zresztą możesz se ukisić rękami w jakimś słoju, albo jakimś przyrządem.
    Poza tym to taką kobitke co by mi kapuche ukisiła to bym po stopach wycałował
    No na pewno jakaś chłopska baba bez zęba w średniowieczu miała czyściutkie i pachnące nóżki nie chcę ci psuć fetyszu, ale podejrzewam, że jednak zapierdalała boso po gnoju i miała nieogolone przepocone po całym dniu roboty giry z wrastającymi paznokciami

  3. Reklama
  4. #3738
    Avatar Kosmonauta
    Data rejestracji
    2022
    Posty
    176
    Siła reputacji
    2

    Domyślny

    Cytuj pies szamana napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No hedonizm mocno wlazł widze.
    Np. pogląd na życie po śmierci jest ważniejszy od jedzenia, albo jakaś prawdziwa sztuka, która kształtuje człowieka i pozwala mu rozwijać swoje człowieczeństwo.
    Zgadzam się, ale jednocześnie uważam że w codziennym życiu (w którym zapewne nie doświadczasz każdego dnia refleksji na temat życia po śmierci, zadumy nad wysoką sztuką i rozwoju człowieczeństwa) jedzenie odgrywa ogromną rolę w utrzymaniu dobrego samopoczucia (psychicznego i fizycznego). Jaki hedonizm? Mam sobie odmówić odżywczego śniadania, którego już samo przygotowywanie dla siebie i najmilszej sprawia przyjemność. Nie mówiąc już o konsumpcji przy rozmowie, która sprawi, że dzień zacznie się z uśmiechem. Brzmi jakby Pan Jezus Panu wjechał mocno do ogródka; serio jako ludzie każdy z nas niesie swój krzyż i mamy sporo problemów - po co ich szukać tam, gdzie ich nie ma?

    Seks z partnerką, którą kochasz to też hedonizm?

  5. #3739
    Avatar Lord
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    benzyna po 5,19 mordo xDDDD
    Wiek
    29
    Posty
    10,446
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Taki torg kocham, rozmowy przy ogurze o sprawach zycia doczesnego jak i o smierci, w tle leci pink floyd

  6. #3740
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    4
    Posty
    16,029
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    Cytuj Kosmonauta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zgadzam się, ale jednocześnie uważam że w codziennym życiu (w którym zapewne nie doświadczasz każdego dnia refleksji na temat życia po śmierci, zadumy nad wysoką sztuką i rozwoju człowieczeństwa) jedzenie odgrywa ogromną rolę w utrzymaniu dobrego samopoczucia (psychicznego i fizycznego). Jaki hedonizm? Mam sobie odmówić odżywczego śniadania, którego już samo przygotowywanie dla siebie i najmilszej sprawia przyjemność. Nie mówiąc już o konsumpcji przy rozmowie, która sprawi, że dzień zacznie się z uśmiechem. Brzmi jakby Pan Jezus Panu wjechał mocno do ogródka; serio jako ludzie każdy z nas niesie swój krzyż i mamy sporo problemów - po co ich szukać tam, gdzie ich nie ma?
    Nie chcę tu zbluźnić, ale wydaje mnie się, że Pan Jezus nie odmawiał nikomu jedzenia (a nawet wina) i w wielu sytuacjach sam je celebrował. Był też oczywiście post na pustyni, ale to inny kontekst. W przykazaniach, które są już wymysłem kościoła katolickiego, też chyba nie ma mowy o kaczkach w pomarańczach, a jedynie o nieumiarkowanym jedzeniu. Więc wydaje mi się, że jedzenie dla przyjemności to żaden grzech, o ile nie wpierdalasz bez umiaru jak sonka. Druga kwestia jest taka, że wystarczy sobie pooglądać takiego Makłowicza, żeby dojść do wniosku, że jedzenie/gotowanie może wzbogacać kulturowo, zresztą jedzenie jest ogólnie istotną częścią kultury. No ale jak ktoś hołduje wyłącznie wiejskiej kulturze wujasa z wąsem i nie uznaje nic poza schaboszczakiem i zrazami, to może być ciężko to dostrzec. I tu właśnie mamy ten zgrzyt.

  7. #3741
    Avatar Kosmonauta
    Data rejestracji
    2022
    Posty
    176
    Siła reputacji
    2

    Domyślny

    Cytuj Tibiarz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie chcę tu zbluźnić, ale wydaje mnie się, że Pan Jezus nie odmawiał nikomu jedzenia (a nawet wina) i w wielu sytuacjach sam je celebrował. Był też oczywiście post na pustyni, ale to inny kontekst. W przykazaniach, które są już wymysłem kościoła katolickiego, też chyba nie ma mowy o kaczkach w pomarańczach, a jedynie o nieumiarkowanym jedzeniu. Więc wydaje mi się, że jedzenie dla przyjemności to żaden grzech, o ile nie wpierdalasz bez umiaru jak sonka. Druga kwestia jest taka, że wystarczy sobie pooglądać takiego Makłowicza, żeby dojść do wniosku, że jedzenie/gotowanie może wzbogacać kulturowo, zresztą jedzenie jest ogólnie istotną częścią kultury. No ale jak ktoś hołduje wyłącznie wiejskiej kulturze wujasa z wąsem i nie uznaje nic poza schaboszczakiem i zrazami, to może być ciężko to dostrzec. I tu właśnie mamy ten zgrzyt.
    No, z tym Panem Jezusem to oczywiście niefortunny skrót myślowy z mojej strony, bo to fajny gość był ogólnie i warto go naśladować Chodziło mi naturalnie o współczesny kościół i to, co tym wszystkim biednym ludziom narzuca - czyli masturbancja grzech, seks grzech, korzystanie z dobrodziejstw kultury grzech etc.
    Cytuj Lord napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Taki torg kocham, rozmowy przy ogurze o sprawach zycia doczesnego jak i o smierci, w tle leci pink floyd

  8. #3742

    Data rejestracji
    2021
    Posty
    116
    Siła reputacji
    3

    Domyślny

    Cytuj Kosmonauta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Obstawiam, że jak jakiś neandertalczyk wymyślał chleb, to taki pies szamana podchodził i mówił "na chuj ty mielisz te chwasty" i z takim podejściem tylko się przeszkadza. Po co? Nikt Ci nie każe lubić jakichś rzeczy (choć wypadałoby najpierw spróbować), ale skąd zdziwienie, że ktoś może je lubić?
    miałam podobne skojarzene jak przeczytałam o kaczce z pomarańczami - czy jak pierwszy raz mieszano make z woda to wyłącznie w ramach sensoryki dla dzieci?

    wydaje mi się, ze genezą wynalazków kulinarnych jest zwykła ludzka ciekawosc, z której wynika eksperymentowanie.
    i tak jak opanowalismy ogien, tak wzięliśmy mięcho i jakoś tak wyszło, ze pod wpływem płomieni zmieniło smak, mniam jakie dobre.

    Tibiarza zupa z kamieni zajebista, pomogłaby w pozbyciu się uzębienia z próchnica, która nieleczona infekuje cały organizm. Nawiąże jeszcze do maki, czesto mieli starte zeby, poniewaz w chlebie mogły się znajdować okruchy kamienia z mlyna, ale nie tylko dlatego

    W nawiazaniu do katolicyzmu - szkoda, ze ci wyzej wspomniani co wykminili pieczone mieso pewnie poszli do piekła

    A i szlachta z tego co wiem jadła dziczyznę
    Ostatnio zmieniony przez yandere : 26-09-2023, 01:10

  9. #3743

    Data rejestracji
    2021
    Posty
    116
    Siła reputacji
    3

    Domyślny


  10. #3744
    Avatar pies szamana
    Data rejestracji
    2021
    Posty
    1,300
    Siła reputacji
    3

    Domyślny

    Cytuj Tibiarz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.


    1-Jedynym powodem dla którego koledze nie pasuje kaczka w pomarańczach jest to, że w Polsce nie rosły pomarańcze, więc nikt nie jadł kaczki w pomarańczach. Jedli za to kaczkę w jabłkach, i dziczyznę z żurawiną, i to już pewnie jest spoko, bo hehe tradycyjne

    Skąd takie wnioski? Coś Ci sie nadinterpretowało chyba xD
    Od początku mówie że to do niczego nie nawiązuje, bo gusta smakowe działają na zasadzie wyuczonych od dzieciństwa powiązań, choć pewnie nie tylko. Po drugie wydaje mi sie to zbyt egzotyczne. To że pomarańcze u nas nie rosną nie wiele ma do rzeczy imo, sam lubie dobrą pomarańcze se zjeść.

    2-No na pewno jakaś chłopska baba bez zęba w średniowieczu miała czyściutkie i pachnące nóżki nie chcę ci psuć fetyszu, ale podejrzewam, że jednak zapierdalała boso po gnoju i miała nieogolone przepocone po całym dniu roboty giry z wrastającymi paznokciami
    Nie mam żadnego fetyszu. Wyraziłem sie tak o tym całowaniu stóp żeby wyrazić moją niechęć do współczesnej księżniczkowej mentalności bab.

    Cytuj Kosmonauta napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zgadzam się, ale jednocześnie uważam że w codziennym życiu (w którym zapewne nie doświadczasz każdego dnia refleksji na temat życia po śmierci, zadumy nad wysoką sztuką i rozwoju człowieczeństwa) jedzenie odgrywa ogromną rolę w utrzymaniu dobrego samopoczucia (psychicznego i fizycznego). Jaki hedonizm? Mam sobie odmówić odżywczego śniadania, którego już samo przygotowywanie dla siebie i najmilszej sprawia przyjemność. Nie mówiąc już o konsumpcji przy rozmowie, która sprawi, że dzień zacznie się z uśmiechem. Brzmi jakby Pan Jezus Panu wjechał mocno do ogródka; serio jako ludzie każdy z nas niesie swój krzyż i mamy sporo problemów - po co ich szukać tam, gdzie ich nie ma?

    Seks z partnerką, którą kochasz to też hedonizm?
    Hedonizm to przede wszystkim pogląd że przyjemności nadają sensu naszemu życiu, ale nawet jeśli ktoś sensu upatruje gdzie indziej, a jego życie sprowadza sie do pogoni za przyjemnościami to nie sposób nie nazwać takiego stanowiska hedonistycznym. Sam jestem niestety mocno hedonistyczny, właśnie na ten drugi sposób, bo sensu życia intelektualnie upatruje zupełnie gdzie indziej.
    Ale tak, czy owak nie da sie ukryć że jedzenie dla większości ludzi jest rzeczywiście bardoz ważne, choć czasem, np w takich sporach, warto sie od tego zdystansować, bo na pewno nie jest to coś o co warto walczyć na śmierć i życie i oceniać innych głównie przez ten pryzmat, co też miałem na myśli.

    Cytuj Tibiarz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie chcę tu zbluźnić, ale wydaje mnie się, że Pan Jezus nie odmawiał nikomu jedzenia (a nawet wina) i w wielu sytuacjach sam je celebrował. Był też oczywiście post na pustyni, ale to inny kontekst. W przykazaniach, które są już wymysłem kościoła katolickiego, też chyba nie ma mowy o kaczkach w pomarańczach, a jedynie o nieumiarkowanym jedzeniu. Więc wydaje mi się, że jedzenie dla przyjemności to żaden grzech, o ile nie wpierdalasz bez umiaru jak sonka. Druga kwestia jest taka, że wystarczy sobie pooglądać takiego Makłowicza, żeby dojść do wniosku, że jedzenie/gotowanie może wzbogacać kulturowo, zresztą jedzenie jest ogólnie istotną częścią kultury. No ale jak ktoś hołduje wyłącznie wiejskiej kulturze wujasa z wąsem i nie uznaje nic poza schaboszczakiem i zrazami, to może być ciężko to dostrzec. I tu właśnie mamy ten zgrzyt.
    Za bardzo bierzesz do siebie tą krytyke kaczki w pomarańczach jak na osobe co nie je mięsa rzekomo xD
    Z tym opętaniem to był żart

    Cytuj Tibiarz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    W przykazaniach, które są już wymysłem kościoła katolickiego, też chyba nie ma mowy o kaczkach w pomarańczach, a jedynie o nieumiarkowanym jedzeniu.
    Ale solo scriptura wlazła xD
    i wiesz co mnie boli?
    że w głowach się pierdoli
    zakłócony pokój ludziom dobrej woli

  11. #3745
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    22
    Posty
    13,882
    Siła reputacji
    28

    Domyślny

    Cytuj pies szamana napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Bigos bigosowi nie równy, takiego ze śłiwkami to nie jadłem, ale matula potrafi dobry dowalić, jak zamiast przecieru da pomidory z puchy to jest pychotka. Galareta z mięsa jak nie jest zbyt tłusta i sie doda sporo warzyw, marchewki zwłaszcza to jest cudo. Kaszanka jak jest dobrze doprawiona, z ziemkniakami i kapustą zasmażaną jest zajebista

    Ale żeś sie pan o kluskach śląskich, zrazach wołowych, jakichś bitkach, czy świętym rosole niedzielnym nawet nie zająknął a to największe perły polskiej kuchni



    Tyle że kebab to jest własnie jakieś sensowne połączenie smaków, a nie mięso zgwałcone owocami xD
    No i mówimy tutaj o kulinarnym podzialne warzyw i owoców, a nie biologicznym jak coś (cebula to ofc warzywo, nazywałem ją owocem żeby było memicznie).





    To już jest troche wyższy poziom rozkminy xD
    No ale też mnie to ciekawi. Ogólnie to historycy mówią bardzo różnie (zauważyłem że często wielcy znawcy historii mają syndrom jednej pomniejszej epoki, a potem o tej epoce mówią jakby to były całe wieki, uga buga za feudalizmu chłopi jedli tylko kasze i zsiadłe mliko) to co tu piszesz to dla mnie nowość troche, bo do tej pory trafiałem przeważnie na takich co to życie kulinarne chłopa kreślili w całkowicie czarnych kolorach, a mi sie osobiście wierzyć nie chce że zawsze było tak chujowo, bo jakby chłopi mieli żreć w 99% dań tylko kasze i zsiadłe mleko to by daleko nie pociągneli także zaciekawiłeś pan. Jakiś link?
    Panszczyzne se przeczytaj

    Jakbys chcial jesc typowa polska kuchnie to bys wpierdalal kasze posypana ziemia (doslownie), a nie zadne schaboszczaki, zrazy czy inne pyszne mieska, ktore przyszły do nas niedawno zza granicy. Wszystko to co nazywasz i wydaje ci sie "tradycyjna polska potrawa" przyszlo do nas na jakims etapie zza granicy i dla przecietnego wujasa bylo wlasnie taka rzeczona kaczka w pomaranczach.

    W efekcie ta twoja niby "tradycyjna polska kuchnia" to po prostu rzeczy, ktore w ostatnich 50 latach najczesciej jedli Polacy, a nie faktycznie tradycyjne potrawy (bo my praktycznie swoich potraw nie wygenerowalismy).
    Ostatnio zmieniony przez Master : 26-09-2023, 09:24
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  12. #3746

    Notoryczny Miotacz Postów Weczk jest teraz offline
    Avatar Weczk
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Trójmiasto
    Posty
    1,344
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Brudnymi stopami to też wino za granicą wytwarzali.
    Mieszkańcy ze swoim problemem zwracali się do rozmaitych instytucji. Żadnej nie udało się rozwiązać problemu. Kłopotem okazuję się fakt, iż warsztat działa nielegalnie.
    - Gdyby to była działalność zarejestrowana, to każda instytucja może się za to zabrać, ponieważ mają ku temu przepisy. A nikt się za to nie zabiera, ponieważ działalność jest niezarejestrowana – tłumaczy Sebastian Muszyński.

  13. #3747
    Avatar Sinis
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Warszawa
    Wiek
    29
    Posty
    2,539
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Obejrzyjcie sobie Konopielkę. Myślę, że część z was odnajdzie tam siebie.

  14. #3748
    Avatar Taidio
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Sayonara
    Wiek
    29
    Posty
    21,023
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    pies szamana dobry chłopak, ale siedzi całe życie w tej haupie na podlasiu, życie zewnętrzne zna tylko z wykopu(stąd ciągle gadanie o księżniczkach, typowa wykopmowa), wmówili mu że wszystko co nieznane to dzieło szatana i się chłop faktycznie boi życia

  15. #3749
    Avatar Aver
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Tychy
    Posty
    6,399
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Obie moje babcie miały na koncie ugniatanie kapusty nogami. Kiedyś to było coś normalnego.


    A od jednej babci nauczyłem się obrabiać mięso. Co polegało na tym, że miała jakiś deal dogadany z dalszą rodziną drugiej babci, że będą mieć świnię co roku jedną do kupienia. Ale takie true ekologiczne miejsce, więc podobno warto było. I tak jeździli z ojcem na wieś, czasem na ich oczach chłop zabijał świnię, patroszył jeżeli babcia nie potrzebowała wnętrzności wszystkich i w miskach dużych wsadzaliśmy to do auta, a potem u babci porciowało się to i przerabiało od razu na przetwory.

    Swoją droga, pewnie dziś duża część społeczeństwa jakby dostała świeżo zabitą świnię, to nie widziałaby co z tym zrobić xD

    ot taka dygresja

  16. #3750
    Avatar Lord
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    benzyna po 5,19 mordo xDDDD
    Wiek
    29
    Posty
    10,446
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Tu u mnie normalnie sie swiniaki tlucze na wyroby, takie miesko bardzo smaczne ogolnie, nie ma porownania z tymi sklepowymi

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Cos do poczytania przy jedzeniu
    Przez Halunek w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post: 07-10-2017, 19:23
  2. Żebrogłosowanie na Jarocin, torgu pokaż siłę!
    Przez Bazan w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 26
    Ostatni post: 08-05-2016, 12:51
  3. Foobar2000 - pokaż przy uruchamianiu
    Przez Bazan w dziale Sprzęt i oprogramowanie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post: 02-11-2015, 09:26
  4. Pokaż w co siekasz - Screen ONLY
    Przez Levyt w dziale Inne gry
    Odpowiedzi: 213
    Ostatni post: 31-12-2014, 12:38
  5. Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 08-05-2005, 20:58

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •