pomyliles mnie z aureosem czy jakims innym cieciem
Wersja do druku
pomyliles mnie z aureosem czy jakims innym cieciem
przeciez mowie ze averai nie wyprodukuje zdjecia jedzenia bo nie od tego jest to ai :confused
a to przepraszam bardzo zle pana zrozumialem
:owsiak bunt maszyn
suche gowno :easterpepe
UWAGA GITY
sernik wjechał do piekarnika
widzimy się wieczorem albo jutro ze zdjęciami
:poggers
Załącznik 386055
witam
:pikachu barista artista
ostatnio dla gita ładniej wyszło. generalnie z tym latte art najwiekszy problem mam taki ze mam tylko jeden pitcher, jakbym mial drugi mniejszy do nalewania to lepiej by bylo i tez by wtedy latwiej bylo odpowiednio spienic bo ta zbyt lekka piana zostaje w wiekszym
Załącznik 386057
Załącznik 386105
Tomahawk 1 raz. Ale dobre om nom nom
wyglada smacznie jak gładka pupcia motha:peepoblanket
wow ale antrykocik dojebany. Ten tomahawk to chyba tylko wizualnie robi robotę ale w smaku to chyba łatwiej i szybciej antrykota usmażyć no nie? Robiłeś na grillu to czy sous vide?
No takiego antryykota zdecydowanie latwiej ogarnąć. Zwłaszcze że tego typu steki robiłem nie raz. Tomahawka wrzuciłem najpierw do piekarnika w temp 120 stopni, tak aby w srodku mial temperature jaka chce, co przelozy sie na stopien wysmazenia (znalazłem taki sposób na yt). Potem tylko obsmażyłem na patelni tak by mieć crust. Wyszło mi nie do końca tak jak miało być, wyszło medium rare a miejscami nawet rare xd a miało być medium. To chyba dlatego że powinenem mieć sondę a mam tylko taki termometr wbijany w mięcho i nie wiem czy mnie troche nie oszukiwał jak to było w ciepłym piekarniu. Tak czy inaczej mięcho było zajebiste ii lepsze sporo niż ten antrykot.
Jak opierdalacie mango to jak myjecie skórkę, po prostu opłukać jak japko czy jakos mocniej? Bo nie chce się jakimś brudem z łap małpich zatruć