Weź dwie osoby niech zrobią ciasto naleśnikowe bez przepisu i też będą różne proporcje. Tylko tu są skrajnie inne. Ja na przykład robię takie które ma konsystencję mleka kondensowane go a moja locha leiste
Wersja do druku
Weź dwie osoby niech zrobią ciasto naleśnikowe bez przepisu i też będą różne proporcje. Tylko tu są skrajnie inne. Ja na przykład robię takie które ma konsystencję mleka kondensowane go a moja locha leiste
niestety nie mam takiej drugiej osoby, żeby porównac, pomożesz z przepisem?
https://youtu.be/M-M7db_YCAs
Tu na przykład dają jeszcze mleko kondensowane i masło ale są przepisy gdzie ani tego ani tego nie dają a są takie gdzie dają tylko jedno z nich. Także wszystko kwestia gustu jak przy naleśnikach normalnych, ja też daje w chuj masła i łyżkę miodu
deska z pepco ta taka na krawędź blatu? zajebista jest
a bułeczki wyglądają bardzo apetycznie, ja bym jeszcze ogura kiszonego dał startego chyba albo coś tego typu
dobra jakościowo matcha jest zajebiście słodziutka jak na herbate oczywisice
takie guwna tanie co tez kilka razy mialem to faktycznie paskudne gorzkie ale tego nie nalezy nazywac matcha
picka picka, z pieczarkooo
sonka to juz se pewnie palec w dupe wklada, zeby takiej picki nie zamowic
grubas juz sie slini
:nosaczco