A dzięki dzięki :)
u mnie w porządku, nic się nie zmieniło oprócz tego że mam coraz więcej obowiązków i coraz mniej czasu na nic nie znaczące przyjemności :) ale bardzo mi się to podoba, bo nie skupiam się na pierdołach
co do planów z za granicą, może to się zmienić w przyszłym roku ale chce wycisnąć jak najwięcej z Polski :) jak wycisnę wszystko i zdecyduję, że już nic więcej nie uda mi się tutaj osiągnąć to na pewno wyjadę, a relacje z moich wojaży będę wrzucał na bieżąco.
Tak czy inaczej, żyję, mam się dobrze i chcę żeby taki stan trwał jak najdłużej tylko się da :)
PS.
Czuję się jak na wakacjach a zapierdalam jak durny :) troche tego nie rozumiem ale chyba nie chce tym sobie głowy zaprzątać, poza tym, aż głupio to mówić, ale chciałbym się trochę ustatkować (chociaż troszeczke) :P
Zakładki