A zauważyłeś, że ona tego dziecka nie zabila celowo?
Poza tym, ja nie mówię, że dożywocie to za dużo - ja mówię, że radość z tego, że ktoś reszte swojego życia spędzi w areszcie jest co najmniej dziwna.
Wersja do druku
Nie ma czegoś takiego jak niezaprzeczalne udowodnienie (winy a nie kary, tak btw), nie da się zrobić stuprocentowo wydajnego systemu sądowniczego. Właśnie dlatego kara śmierci nie powinna być wdrożona - życie niewinnego człowieka jest daleko bardziej cenne i niż podatki, z których opłacane jest utrzymanie więźniów.
Skoro jego życie jest tak bardzo cenne, że trzeba je utrzymywać z pieniędzy podatników, to czemu ta osoba nie powinna zapierdalać w kopalni by dostać te jedzenie? Zrobiłeś coś złego to powinieneś ponieść za to konsekwencje. Taki Breivik wie, że jakby zabił 600 ludzi to dostanie maksymalnie 21lat, śmieje się prosto w twarz wymiarowi sprawiedliwości, bo wie że i tak mu nic nie zrobią. To jest chore ludzie powinni bać się iść do więzienia, a nie traktować to jak przymusową wycieczkę z 3 posiłkami.
Dla rozluźnienia polecam obejrzenie świetnego montażu dt. całej sprawy xD xD Padłem jak to obejrzałem XD
https://www.youtube.com/watch?v=VmTBS1ank18
Imho w takich przypadkach kara smierci, dziekuje, dobranoc :3. Kto jest tak popierdolony, zeby wlasne dziecko zabijac?
Akurat miałem okazję spędzić ostatnio 4 dni w szpitalu i jedzenie faktycznie jest beznadziejne. Chleb z masłem, kawałek kiełbasy, w niedzielę dają "lepsze" jedzenie to byl ser biały... Do tego porcje strasznie małe, gdybym tam miał tylko tym się żywić i nic by mi z domu nie przynosili to bym chyba ważył 20 kg mniej po dłuższym pobycie tam.
@topic
Cała ta sprawa Katarzyny W jest strasznie rozdmuchana i wlaściwie chodzi w niej o to aby zając czymś opinię publiczną - i nie musieć mówić o dziurze budżetowej i innych problemach rządu oraz beznadziejnej sytuacji gospodarczej w Polsce. Pamiętam, że gdy w 2011 roku sejm głosował nad podwyższeniem wieku emerytalnego to tematem nr 1 wiadomości tego dnia było aresztowanie Katarzyny W czy coś takiego... No, a większośc społeczeństwa niczym młode pelikany łyka takie zabiegi i wierzy, ze matka Madzi to główny problem kraju.
to slabe te szpitale macie, o ile sniadania i kolacje robilem sobie sam, to obiady smaczne byly, a niektore nawet lepsze jak w domu +daja ile chcesz (lezalem tam miesiac, jurasz w bydgoszczy)
Wnioskuje z całej tej sprawy że mama Madzi dokonała bardzo później aborcji ;D
Naprawde ciezko mi uwierzyc by w wiezieniu byly lepsze warunki do zycia niz chocby w szpitalu. A nawet jesli to juz dawno byloby to sensacja w mediach... A tak jednak nie jest bo po co pisac o czyms oczywistym, nie budzacym zadnego zainteresowania.
Mialem okazje byc na troszke dluzej w szpitalu i jedzenie bylo ok. Moja siostra tez troche czasu w jednym szpitalu spedzila i byla bardzo zadowolona. Moze zalezy od miejsca aczkolwiek natualnym jest, ze w wiezieniach panuja duzo gorsze warunki.
ps.
Tak potwierdzone info, moj ojciec biologiczny siedzial dobrze ponad 5 lat wiec "jako tako" temat mam przeswietlony. :)