"Wybuch jądrowy. Lekarze zbierają płyn lugola" - taka plotka zatacza coraz szersze kręgi. Wirtualna Polska zasięgnęła wiedzy w Polskiej Agencji Atomistyki: nic takiego nie miało miejsca - zapewnia Monika Kaczyńska, rzeczniczka prasowa prezesa PAA. Jak mówi, PAA prowadzi stały monitoring zagrożeń radiacyjnych.
Co sądzicie na ten temat? Czy zagrożenie jest realne, czy to kolejna wkręta ?
Zakładki