i przez takich ludzi jak ty jaruzel nie był sądzony, zyje dobrze, pobiera emeryturke wojskowa, w koncu general, pobiera emeryturke prezydentcka, zyje i ma sie dobrze zdrajca narodu.
Wersja do druku
Ty najwyrazniej nie rozumiesz ze zabojstwo a morderstwo z punktu widzenia prawa to 2 rozne rzeczy. Morderstwo jest umyslne i dokonane osobiscie, zabojstwo juz nie, wiec mozna powiedziec ze Hitler byl zabojca ale nie morderca. Pomijam juz twoj glupi przyklad....
Z kazda zmiana systemu sa zdrajcy, jego decyzje sa zdrada stanu wedle dzisiejszych ludzi, wedlug tamtych czasow te decyzje zdrada nie sa. Pozatym co ma moja opinia do jego ew. Wyroku?
Losowo rzucilem nazwa, by pokazac o co mi chodzi. A takiego typu dzierzawy niema, fakt, masz slusznosc.
Nie mysl za duzo bo zostaniesz mysliwym.
Oczywiście, co nie zmienia faktu jego odpowiedzialności za masowe mordy, i choć z litery prawa nie jest on mordercą, to należy mu się kara równoznaczna z karą za morderstwo.
Nie uznałbym jego decyzji za zdradę stanu, bo, jeśli mu wierzyć, robił to w obawie przed Sowietami. Nawet jeśli to kłamstwo, ta decyzja nie była zdradą stanu. Natomiast powinien być sądzony jako odpowiedzialny śmierci ludzi, którzy zginęli w skutek jego decyzji.