znów temat o uprzedzeniach etc ;D uwielbiam to, bo w świetle mody, jaka panowała na zachodzie wszyscy opowiadający cokolwiek przeciw kolorowym to jebani rasiści. teraz zachodnia Europa boryka się z problemem islamu, Ameryka ma imigrantów z Meksyku i Afroamerykanów.
moim zdaniem cały problem się bierze z tego, że "gość w dom, Bóg w dom" i każdy przyjezdny jest u nas przyjmowany ciepło. nie mówię, żeby od razu przebiegunowac się na pałowanie imigrantów, ale jednak w mediach słyszałem/czytałem tylko raz o ataku na tle rasistowskim ze strony "kolorowego", a tak to słyszę często o atakach białych nie kogoś "tylko dlatego, że ma inny kolor skóry". co prawda w mojej okolicy murzynów, arabów czy latynosów dużo nie ma, ale romowie dają pokaz tego, że na swojej ziemi miejscowi są ofiarami rasizmu i niespecjalnie ktokolwiek się tym przejmuje - za to romskie kobiety latają za policjantami, jak coś się im nie spodoba i zgłaszają te "ataki na tle rasowym". czytuję prasę i z tego co wiem, z murzynami w ameryce jest podobnie, gdy jest ich wystarczająco dużo, to kończy się respektowanie praw miejscowych, a nawet wymuszanie zmiany myślenia na to, że to oni teraz są miejscowi. i to trzeba tępić w zarodku mym skromnym zdaniem.
swoją drogą artykuł przytoczony w pierwszym poście ma dla mnie mało rzeczowy wydźwięk - między danymi ładnie podanymi co chwila jakaś wstawka z jakiejś historii jednego morderstwa, jednego gwałtu. tak zeby podsycić czytelnika i mu wpoić, że czarny = zły. a tu trzeba sobie uświadomić, że to nie czarny = zły, tylko zwyczaje czarnych, gdy da się im zachowywać całkowicie po swojemu są złe. jak zostało wspomniane, czarne dziecko wychowane w białej rodzinie ma normalne IQ - nie tylko to, zachowuje się "po naszemu" i w naszych oczach jest to lepsze zachowanie.
Zakładki