Dokładnie. I takie tabletki działają do 10 tygodnia ciąży. Bardzo dobre rozwiązanie.
Wersja do druku
Dokładnie. I takie tabletki działają do 10 tygodnia ciąży. Bardzo dobre rozwiązanie.
A ja nie popieram aborcji w żadnym wypadku, po za takim gdy wiadomo, że poród może być groźny na matki lub gdy wiadomo, że dziecko urodzi się jakieś mocno upośledzone/zdeformowane etc. Dziecko z gwałtu jest jak każde inne - nie chcesz, oddaj do domu dziecka. Wystarczy zaraz po porodzie powiedzieć pielęgniarce, że nie chcesz dziecka, podpisujesz papier i masz z głowy. Aborcja na zasadach 'a bo to niechciana ciąża' to barbarzyństwo.
Nie logika jest taka że to kobieta powinna decydować o tym czy dziecko chce zatrzymać czy też nie. Jak pisałem wcześniej większość kobiet nie poddało by się aborcji ale ten mały odsetek który by się na to zdecydował powinien mieć do tego prawo.
Tak są i są nielegalne. Legalna jest tylko tabletka "po" która działa do 72h po stosunku. Z pewnością zgwałcona kobieta odrazu myśli o tym żeby skoczyć do sklepu po tabletkę.
Nasuwają się na język takie niecenzuralne słowa, że ja p...
Dziecko zgwałcone jest takie samo jak każde inne, lol. No jest, ale tu nie o to chodzi. Po za tym co to za hipokryzja, gdyż dziecko, które naraża zdrowie matki, także jest takie samo jak każde inne.
Kobieta, która zostaje zgwałcona przeżywa niewyobrażalne katusze, doznaje stałego uszczerpku na zdrowiu do końca życia. Leczy się taką dziewczynę/kobietę, wspiera, ale zawsze będzie miała to utrwalone w psychice a teraz WY, ZNAWCY każecie jej najpierw trzymać przez 9 miesięcy dziecko, które jest częścią zbrodniarza, a później te dziecko urodzić. Nie wspominając o całej szopce związane z oddawaniem dziecka, tłumaczenia i przeżywania koszmaru jeszcze raz.
Co do tabletki wczesnoporonnej. Dosyć proste w teorii, ale po gwałcie jest małoprawdopodobne, by kobieta myślała wtedy racjonalnie. By kupić tabletkę wczesnoporonną trzeba pójść najpierw do lekarza rodzinnego, by ten przepisał recepte. Jeśli Kobieta jest twarda i w porę odważy się to zrobić to uda jej się powstrzymać zajście w ciąże.
Aborcja powinna być dozwolona, koniec i kropka. Należy naznaczyć granicę, kiedy można usunąć płód, a kiedy nie. Wiadomo, że gdy kobieta jest już tam w 6,7 miesiącu ciązy to powinna dotrzymać ciąże, chyba, że zagraża to życie matki.
chyba kazdy sie zgodzi, ze zaden gwalt nie powinien miec miejsca, prawda? A jaka jest roznica pomiedzy brakiem gwaltu, czyli zaplodnienia, a usmierceniem embrionu? Zadna. W jednym i drugim przypadku nie bedzie nowego czlowieka. Embrion nie ma zadnej swiadomosci. Nie mysli, nie czuje, nie wie, ze istnieje. Tak jak pantofelek.
Mozna powiedziec, ze embrion ma potencjal do zostania swiadomym czlowiekiem. Tylko co z tego? Kazda kobieta ma potencjal do dania zycia co najmniej kilkunastu nowym ludziom. Chyba nikt nie twierdzi, ze kazda kobieta, ktora ma mniej dzieci niz jej biologia pozwala, usmiercila te teoretycznie mozliwa do zaistnienia reszte?
Liczba wszystkich kombinacji genetycznych ludzkiego DNA jest tak wielka, ze ogromna wiekszosc teoretycznie mozliwych do zaistnienia ludzi i tak nigdy sie nie narodzi. Wasze matki zdecydowaly sie nie pozwolic na istnienie wielu ludziom, ale jakos nie uwazacie tego za cos zlego, nieprawdaz?
Ty w każdym temacie wybierasz sobie wybiórcze argumenty i starasz się je przedstawić tak, aby Twoje wypowiedzi wyglądały na inteligentne i oryginalne, a tak na prawdę są po prostu denne. Idąc Twoim tokiem rozumowania, mordercy nie powinni być skazywani na więzienie, bo w końcu zabijają ludzi, którzy i tak kiedyś by umarli. Co więc za szkoda z morderstwa, skoro morderca jedynie przyśpieszył naturalny, nieunikniony proces. Weź chłopie ogarnij bo aż szkoda czytać te Twoje wypociny.
o kurwa jaka mam beke z tego XD
czlowieku jak mozna sie postawic w miejsce czegos co nawet jeszcze nie mysli?
to tak jak bys wdepnal w gowno i powiedzial: postaw sie w miejsce tego gowna, co ty bys czul jak ktos by po tobie deptal?!?!
Ja jestem za aborcja nie wazne czy przez gwalt czy nie, kazdy powinien posiadac wybor i lepiej jesli dziecko sie nie narodzi niz urodzi sie z jakas choroba lub zostanie oddany do jakiegos domu dziecka, sad but true. Ja wolal bym sie nie narodzic niz zyc w rodzinie ktora mnie nie kocha.
widac nic nie zrozumiales. Morderca zabijajac doroslego czlowieka sprawia cierpienie jemu samemu i jego rodzinie. Ci ludzie mieli uczucia, zdawali sobie sprawe z tego co sie stalo. Natomiast zabijajac embrion nikomu nie zadajesz cierpienia. Swiat po zabiciu embrionu niczym sie nie rozni od swiata, w ktorym w ogole nie doszloby do gwaltu. A kazdy sie zgodzi, ze do gwaltu nie powinno dojsc.
Najgłupszy pomysł świata, skoro to gwałt to powinna być taka opcja jak aborcja dla dziewczyny.
Wystarczy mieć trochę wyobrazni i uczuć, by sobie wyobrazić co musi czuć taka osoba, którą zgwałci jakiś popierdolony cwel a ona dowiaduje się o ciążu i żyje z myślą, że ma kawałek tego skurwiela w sobie. Aż niedobrze mi się robi.
Ktoś wcześniej napisał, że komórki to jeszcze nie człowiek.
Jeśli jeszcze nie zauważyłeś bądź Ci rodzice nie powiedzieli - życie to jedna wielka Sparta, if you catch my meaning
@Aureos i jego poglądy
Śmiecham ostro kolego ;d Może bym podyskutował z Tobą jeszcze gdybyś był płci żeńskiej, póki co nie mam nic do powiedzenia oprócz tego, że pleciesz bzdury i aborcja powinna być imo legalna w możliwie dużym zakresie ( nawet wpadek ).
Najwięcej do powiedzenia o aborcji mają żyjący, już narodzeni, kolego. I tu jest krótkowzroczność.
Aborcja to morderstwo i nie można tego przedstawiać inaczej. To akurat nie powinno być elementem dyskusji. To jest równie niedorzeczne co twierdzenie, że ściągnięcie gry z internetu to nie kradzież. W obu przypadkach żal mi ludzi, którym ego przesłania prawdę.
Ty chyba nie rozumiesz pojęcia "ego" człowieku. Mam takie a nie inne poglądy na temat aborcji gdzie ty tam widzisz objawy wybujałego ego? Uważam że kobieta powinna mieć prawo do tego by decydować kiedy gdzie i czy chce narodzić(dane) dziecko. To moje ego czy poglądy? Wytłumacz mi o co Ci chodzi? Jak bym był feministką to może i miał byś trochę racji ale jestem facetem więc twój "argument" pada na starcie. Dorośnij poznaj trochę świat a później zacznij dyskutować na poważne tematy.