Visher napisał
Zanim masowy samobójca dorwał Petelickiego, podobno miał on przejąć dowództwo nad marszem. Generał, był dowódca GROMu na czele kilkudziesięciotysięcznej armii.. trzeba było posprzątać :)
Skończyłoby się tak samo jak w każdym poprzednim roku, czyli na płaczach po marszu, że policja tak brutalnie atakuje biednych patriotów z flagami. Tutaj żaden dowódca nie pomoże, bo większość "walczących o wolność" to póki co ludzie żyjący w świecie fantazji i mokrych snów, którzy są mocni jedynie w gębie.
Co do marszu to będzie jak zwykle co roku i nie ma co do tego żadnych wątpliwości - zwykli ludzie przejdą sobie w marszu jak należy, inni lewacy z antify posiedzą sobie na jakimś pikniku w środku miasta słuchając koncertu, a łyse pałki z obu stron barykady będą się gonić po bocznych uliczkach, nic nowego.
Ciekawi mnie czy w tym roku też przyjadą lewicowe bojówki z Niemiec, bo póki co o tym nic nie słychać w mediach, kiedy rok temu już dobry miesiąc przed marszem było wiadomo, że tacy "goście" zawitają w naszym kraju. Jeśli faktycznie nie wybierają się w tym roku to dla uczestników tylko lepiej, bo może obejdzie się bez zamieszek.
Zakładki