Anna Maria Wesołowska napisał
Też zachowałem się jak cebulak bo jak rozdawali na Wiśle bilety na trening Holandi to zabrałem 20 i każdy opyliłem po 50 zł :)
Prawda taka, że nikt dobrego hajsu bez przekrętu nie zrobi.
Ale i tak dostajesz miano CEBULATORA wyzyskującego Polaczków, którzy przez stracony na te bilety hajs są jeszcze większymi Cebulakami.
I takim oto ciągiem przyczynowo skutkowym doszliśmy do tego, że powiększasz problem cebulactwa w naszym społeczeństwie. Nie popieram!
"Spójrz prawdzie w oczy ty obsrana parówo,
Twoje zachowanie podłe śmierdzi gorzej niż gówno"
Co do oddawania krwi, ja chodzę i w jednym i w drugim celu. Pomagam i jednocześnie mam coś słodkiego i energy drinka.
Prawda jest taka, że oni są ZOBOWIĄZANI dać Ci równowartość chyba 4000 kcal po oddaniu pół litra krwi. Kiedyś robili obiady, ale widać się nie opłacało (jednego dnia przyszło mniej, innego więcej osób i raz było za dużo ugotowane, raz za mało) więc przerzucili się na czekolady.
To są normy prawne, a nie zachęcenie ludzi. Chociaż z drugiej strony znam ludzi co igieł się boją, a za te 8 czekolad (o wartości 1,40 w Kauflandzie każda) dadzą sobie to pół litra zabrać :D
No mniejsza, nie o ratowaniu człowieka lecz o
ratowaniu portfela typowego cebulaczka tu mówimy!
Zakładki