Ostatnie zdanie brzmi: "W zeszłym tygodniu prezydent Chin na spotkaniu z generalicją uprzedził, że Chiny bez wahania wesprą Iran, nawet jeżeli przyjdzie za to zapłacić III wojną swiatową" 30 stycznia? Bez komentarza
Pierwsze dwa tygodnie 2012 przeszły pod znakiem zaostrzenia politycznego i wojskowegokryzysu wokół Iranu. Do brzegów Iranu przybywają wciąż nowe okręty wojenne USA i NATO. Przypomnijmy, że w grudniu USA i UE zapowiedziały embargo na irańską ropę, na co preztdent Ahmadinedżad zagroził blokadą Cieśniny Ormuz, przez którą przechodzi 40% bliskowschodniej ropy naftowej. W przeddzień Nowego Roku USA skierowało w rejon cieśniny grupę uderzeniową z lotniskowcem "John Stennis".
Na początku stycznia przybył również atomowy lotniskowiec "USS Carl Vinson" z 90 samolotami i helikopterami na pokładzie. W skład grupy wchodzą jeszcze krązownik rakietowy "Benker Hill" i niszczyciel rakietowy "Halsey". 10 stycznia w rejon udał się lotniskowiec "Abraham Lincoln" eskortą krążownika "Cape St George" i dwoma niszczycielami "Momsen"(?) i "Sterret"(?). Ponadto przerzucono desantowo-amfibiijną grupę z batalionem piechoty morskiej. Grupa składa się z nowoczesnego smigłowcowca "Makin Island" klasy Wasp, amfibijno-transportowy pływający dok "New Orleans" i amfibijno-desantowy dok "Pearl Harbor" z batalionem marines, grupą do operacji specjalnych, wzmocnione eskadrą helikopepterów i batalionem logistyki. Jednostki te służą do desantu na naturalnym nabreżu (plaże). Na ich pokładach można budować i remontować helikoptery i samoloty. Są wyposażone w rakietowe systemy obrony pezeciwlotniczej, systemy artyletyjskie i rakiety kierowane. Załoga liczy ponad 1110 osób i 1900 marines. Ale to nie wszystko. DoZatoki udał się brytyjski niszczyciel "Dering", mający za zadanie ochronę grupy przed atakiem powietrznym. Jego nowoczesny system PAAMS pozwala niszczyć rakiety i samoloty wroga z pięciokrotnie większą skutecznością niż inne jednostki tego typu. W tej chwili w rejonie przebywa w sumie 9 brytyjskich okrętów (4 trałowce, patrolowiec, hydrograficzny i 3 jedn. transportowe). Arabskojęzyczny kanał informacyjny "Al Arabija" doniósł o transporcie do Izraela 1000-osobowego amerykańskiego kontyngentu wojsk lądowych. Wg izraelskiego serwisu debka.com., specjalizującego się w analizie politycznej spraw bezpieczeństwa, do Izraela przybyło już łącznie 9000 wojskowych. Ponadto na wyraźne żadanie USA i Niemiec(?) Izrael utworzył specjalne stanowiska dowodzenia dla skoordynowania działań w przypadku dużego konfliktu na Bliskm Wschodzie.
Dalszy ciąg artykułu to właściwie analiza sytuacji w której jeszcze jedną istotną informacją jest oświadczenie Moskwy, że: "...Premier Władimir Putin i prezydent Miedwiediew zgodził się z prezydentem Hu Jintao, że jedynym sposobem na powstrzymanie agresji Zachodu wobec Iranu są bezpośrednie działania wojskowe..." (!!!)
Pierwsze dwa tygodnie 2012 przeszły pod znakiem zaostrzenia politycznego i wojskowegokryzysu wokół Iranu. Do brzegów Iranu przybywają wciąż nowe okręty wojenne USA i NATO. Przypomnijmy, że w grudniu USA i UE zapowiedziały embargo na irańską ropę, na co preztdent Ahmadinedżad zagroził blokadą Cieśniny Ormuz, przez którą przechodzi 40% bliskowschodniej ropy naftowej. W przeddzień Nowego Roku USA skierowało w rejon cieśniny grupę uderzeniową z lotniskowcem "John Stennis".
Na początku stycznia przybył również atomowy lotniskowiec "USS Carl Vinson" z 90 samolotami i helikopterami na pokładzie. W skład grupy wchodzą jeszcze krązownik rakietowy "Benker Hill" i niszczyciel rakietowy "Halsey". 10 stycznia w rejon udał się lotniskowiec "Abraham Lincoln" eskortą krążownika "Cape St George" i dwoma niszczycielami "Momsen"(?) i "Sterret"(?). Ponadto przerzucono desantowo-amfibiijną grupę z batalionem piechoty morskiej. Grupa składa się z nowoczesnego smigłowcowca "Makin Island" klasy Wasp, amfibijno-transportowy pływający dok "New Orleans" i amfibijno-desantowy dok "Pearl Harbor" z batalionem marines, grupą do operacji specjalnych, wzmocnione eskadrą helikopepterów i batalionem logistyki. Jednostki te służą do desantu na naturalnym nabreżu (plaże). Na ich pokładach można budować i remontować helikoptery i samoloty. Są wyposażone w rakietowe systemy obrony pezeciwlotniczej, systemy artyletyjskie i rakiety kierowane. Załoga liczy ponad 1110 osób i 1900 marines. Ale to nie wszystko. DoZatoki udał się brytyjski niszczyciel "Dering", mający za zadanie ochronę grupy przed atakiem powietrznym. Jego nowoczesny system PAAMS pozwala niszczyć rakiety i samoloty wroga z pięciokrotnie większą skutecznością niż inne jednostki tego typu. W tej chwili w rejonie przebywa w sumie 9 brytyjskich okrętów (4 trałowce, patrolowiec, hydrograficzny i 3 jedn. transportowe). Arabskojęzyczny kanał informacyjny "Al Arabija" doniósł o transporcie do Izraela 1000-osobowego amerykańskiego kontyngentu wojsk lądowych. Wg izraelskiego serwisu debka.com., specjalizującego się w analizie politycznej spraw bezpieczeństwa, do Izraela przybyło już łącznie 9000 wojskowych. Ponadto na wyraźne żadanie USA i Niemiec(?) Izrael utworzył specjalne stanowiska dowodzenia dla skoordynowania działań w przypadku dużego konfliktu na Bliskm Wschodzie.
Dalszy ciąg artykułu to właściwie analiza sytuacji w której jeszcze jedną istotną informacją jest oświadczenie Moskwy, że: "...Premier Władimir Putin i prezydent Miedwiediew zgodził się z prezydentem Hu Jintao, że jedynym sposobem na powstrzymanie agresji Zachodu wobec Iranu są bezpośrednie działania wojskowe..." (!!!)
http://www.wykop.pl/link/1010869/cie...-tym-wzmianki/
Osobiście uważam, że wybuch IIIwś to kwestia kilku tygodni. A wy co o tym myślicie użytkownicy torga? Discuss
Zakładki