Dobrze, że wprowadzają coś takiego. Ludzie, którzy mają bronić naszego kraju powinni mieć zapewnioną przyszłość, nawet jeśli zostaną ranni podczas walki - to, że teraz głównie walczą poza naszym państwem, w nie naszych wojnach jest inna kwestią.
Ale mam pewne wątpliwości, bo ustawa ta obejmuje jedynie osoby, które "szczęśliwie", jakby to przekornie nie brzmiało, zostały ranne. A co z osobami, które wróciły zdrowe fizycznie, a psychicznie są wrakami? Tacy żołnierze powinni też mieć ustawowo zapewnioną pomoc psychologa, a z tego co mi wiadomo jest inaczej.
Zakładki