MlodyNG napisał
Powiedz mi tylko, czy myśląc o kierunkach ścisłych uczysz się tylko w szkole? Chodzi mi głównie o naukę w domu, przygotowywanie się do konkursów itd. Ludzie będą mieli na to więcej czasu, niż przedtem, ponieważ nie będą musieli poświęcać tak dużo czasu na przedmioty mniej ważne (przynajmniej dla mnie). Poza tym z tego co pamiętam, to w klasach matematycznych program był na ogarniętym poziomie. O klasach ogólnych nawet nie wspominam, bo tam rzeczywiście nie można było nauczyć się niczego.
Ukończyłem przyzwoite liceum, gdzie poziom matematyki był niby ogarnięty, pozostałe przedmioty też na przyzwoitym poziomie. Zaliczenie tych mniej ważnych przedmiotów to nie było więcej niż 1-3 godziny tygodniowo (ostatecznie wyciągnąłem prawie wszystko na 4) i nie uważam, żeby mnie to w jakikolwiek sposób ograniczało jeśli chodzi o mój rozwój z matematyki, bo teraz się tym zajmuję.
Ja uczyłem się w zasadzie tylko w szkole, wyglądałoby to na pewno inaczej gdybym o czymś takim jak OM dowiedział się trochę wcześniej niż we wrześniu, w trzeciej klasie, ale to zupełnie inna historia. I nawet wtedy nie byłbym ograniczany przez te wszystkie historie i biologie.
Zakładki