Temat: Nie żyje Wisława Szymborska

jakiś Stalin? przeciez to najwiekszy ludobujca i swinia jakiego nosila ziemia, zaraz za swoim kumplem Adolfem

Raczej nie, bo testy maturalne już od dawna są gotowe.

Co do samej Szymborskiej to nigdy jakoś za jej twórczością nie przepadałem i raczej nie prędko to się zmieni. Cieszy mnie tylko to, że oszczędzili sobie robienia w mediach z jej śmierci szopki przez tydzień, bo Nobla dostała. A co do tych pieśni pochwalnych na cześć Stalina to nie zapominajcie jakie wtedy były czasy - komuniści, którzy przejęli władzę w Polsce przekonywali wszystkich jaki to komunizm jest dobry i w ogóle, a wszystkie mordy na Polakach zwalili na Niemców, więc nie dziwcie się, że wielu ludzi uwierzyło w socjalistyczny dobrobyt. Równie dobrze możecie mieć teraz żal do ochotników, którzy budowali symbol socrealizmu - Nową Hutę lub do zwykłych ludzi, którzy chodzili na święta państwowe i śpiewali o braterstwie radziecko-polskim. Dodatkowo nie należy zapomnieć, że gdy Szymborska odeszła z PZPR to jej życie nie było już takie kolorowe, nawet jeśli w 1953 potępiła tych księży.

Hitler też jest rozpoznawalny a raczej Niemcy nie traktują go jako pozytywną postać swojego narodu


@Topic

Pisała wiersze pochwalne dla Stalina, za mieszkanie w Warszawie, do tego Nobla bez tego raczej by nie dostała, oceniam mocno neutralnie ta postać.