Lykasz napisał
elo ile czasu zajmuje wam ubranie sie, wybranie tego całego gowna i wyjscie z domu? z ciekawości pytam, bez hejtu
wstaję skacowany, myję mordę itd., ubieram gacie, skiety, wsuwam spodnie na tyłek, wącham koszulkę wczorajszą czy nie śmierdzi i zakładam, przewracam ~20 pudeł z butami, wybieram parę i zakładam.
3 minuty. W Porywach 4.
beka z Ciebie XDDDD
Ander Twenty napisał
tylko buty dosc dlugo wiaze
każde niskie = łyżka do butów, bo wiązanie tego za każdym razem to mordęga.
Lykasz napisał
pytam, bo skoro gość pisze ze ma 25 par butów to zastanawiam sie jak on je wybiera.
strzelam gałą w pudła niczym Niklas Bendtner i biorę te, które spadły na ziemię.
Ty tak serio? XD
ayx~ napisał
chodzi o to ze nie kazdy streetearowiec ma po 25 par butow ( co wcale nie jest jakos mega duzo ), i czesto wybiera buty w kolorystyce pasujacej do wszystkiego, najczesciej jest to czern, czern-biel itd. bo wiadome ze np czerwonych butow nie zalozysz do wszyskiego. Zreszta nawet jesli mialbym te 25 par to tez bym sie nie zastanawial, ubieram co chce dzisiaj nosic, patrze jaka pogoda za oknem, sprawdzam pogode, ide po buty i mniej wiecej wiem moge brac numer 1, 2 lub 3, biore jakis i ide, nie bawilbym sie napewno w przymierzanie ktora lepiej, to juz indywidualna kwestia
no co więcej dodać? Chyba tylko to, że czerwone buty na upartego wciśniesz wszędzie. Tak samo jak każde inne, bo meczing przestał się liczyć jakoś w 2011.
No i 25 par to jak na lekarstwo jest.
Jak będę miał koło stówy, to uzbiera się to, co naprawdę mi się podoba.
Ale na to trzeba mieć robotę, a więc jeszcze trochę.
Zakładki