payrou napisał
juz którys raz o tym samym, ale miał ktoś w rękuach/na nodze któreś z 'zimowych' sneakerbootow np. airmaxy/rosheruny czy one nadadzą sie na zime>?
buty tego typu nie sprawdzą się w polską zimę. nogi Ci najpierw przemokną, później je połamiesz (mają podeszwę, której nie można nazwać przyczepną)
eRbe napisał
co do tego waszego powielania mitow z dupy wzietych o ostatnich maxach w zime
ostatnia zime przelazilem na zmiane w 3 parach maxow (zaznaczam ze byly mrozy po -15 stopni, w chuj sniegu itd), bo jakos nie widzialo mi sie chodzic w berkeleyach, ktore w sumie w chujolandii zalozylem na nogi ze 3 razy.
maxy w zaden sposob nie ucierpialy, byly brudne oczywiscie od chlapy itd co jakis czas, ale nie bardziej niz latem czy jesienia przy starciach z deszczem/blotem
buty po wyczyszczeniu wygladaly jak przed zima - zajebiscie
wiec jak komus nie przeszkadza chlod (ja osobiscie jestem chłodolubny i nie mialem problemu z zimnem biegajac w maxach przy temperaturach ponizej 0). jedyny problem jaki sie pojawial to oczywiscie przemakanie, ale jakos tez specjalnie nie odnotowalem wielu przypadkow przemakania.
wiec jezeli ktos chce - smialo mozne nosic maxy zimą, nie rozlecą się po 2 tygodniach walki z wilgocią, temperaturą i solą.
*zaznaczam ze nie mowie tu o nowych wydaniach, nie mam pojecia jak się sprawują wydania powyzej 2010 roku, bo nie mam takich.
jak powiedziałeś - lubisz zimno w stopy, ja na przykład tego nie znoszę. najchętniej chodziłabym z kaloryferem przyczepionym do pleców
bazujmy na faktach - air maxy nie są butami zimowymi
summoner napisał
Ej, a obczajaliście tą dziewczynę z masterchefa? Coś tam się orientowałem, moja kobieta lubi takie rzeczy oglądać, więc siłą rzeczy mi też się coś o uszy obiło. A niedawno sama mi pokazywała bloga jednej z lasek, które tam występowały - kojarzycie Anię Nowak? Całkiem spoko rzeczy, dla dziewczyn oczywiście. Linkami rzucać nie będę, znaleźć nie trudno. W każdym razie moja dziewczyna tam zagląda teraz regularnie więc podklepuję, może komuś się przyda...
byłam w ciężkim szoku, gdy zobaczyłam, że dziewczyna z masterchiefa, która nota bene świetnie gotuje prowadzi bloga o tej tematyce, gdzie wplata też streetwear. miła niespodzianka
Zakładki