To może jeszcze coś podrzucicie ciekawego do 400zł oprócz vansów i janoskich ?
Jakie ?
Wersja do druku
np. te http://kamuflage.pl/product-pol-1081...ack-white.html
ładne i tanie jak na blazery :D
A powiedzcie mi, jaki model znajduje się w prawym górnym roku.
http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphoto...39132275_n.png
I czy jest dostępny w sprzedaży.
któryś z kolegów, który wypowiadał się ostatnio slusznie stwierdził, że air maxy to biegówki, poprostu muszą być wygodne czego po ich przymierzeniu nie zauważył. mówił o nowych wydaniach dostępnych w sklepach. starsze wydania to nie tylko fanaberie ze strony pasjonatów odnośnie boskiego kształtu, bryły i generalnie wszystkiego to przede wszystkim większy komfort i dla mnie nieporównywalna radość z błahego powodu jakim jest to, że nie mam na sobie szmiry, którą karmi się teraz młodzież. zabrzmiało to głupio w moim odczuciu. mam nadzieje, że ktokolwiek złapał wątpliwy sens mojej wypowiedzi
ale srsly, kupiłem tanio jedynki bo dałem 290 zł na shc, i uważam że za taką kwotę te buty są dobre, i nie jest tak że kupiłem je bo jest na nie moda itp itd.
Ofc chciałbym kiedyś dorwać jakieś fajne air maxy z tych roczników 05 ~itp , żeby zobaczyć jakie te buty były za czasów swojej świetności, ale na prawdę nie mówcie że one są aż takie mega złe bo aż takie złe nie są xD
Wiem w sumie że zarówno Ty jak i mex patrzycie na to pod troche innym kątem niż przeciętny użytkownik , no ale to nie zmienia faktu że w fajnej kolorystyce , do tych 300 zł te buty jeszcze są do zdzierżenia
Cena 300 zł za te nowe wydania to są OKEJ. Tutaj bardziej chodzi, że wychodzą te nowe modele i cena jest z kosmosu 400-500 zł co jest nie adekwatne.
Osobiście kupiłem skull packi z 06 i są dla mnie wygodne, nowych maxów nie mam więc nie porównam. Dla mnie sią wygodne i się cieszę z tego. Tak samo mam jakieś stare NB i też dla mnie bucik wygodny. Mym skromnym zdaniem but jak but jest wygodny - tylko cena gra rolę czy warto dać 500 zł za nowego maxa czy kupić coś starego ( a lepszego?) :)
możemy się bić na steale, kto co kupił i za ile jednak nie w tym rzecz. nie wiem jakie jedynki kupiłeś. mogę sie jedynie domyślać, że to coś z okolic 2011-2013. nie ma to znaczenia
moje zdanie na temat obecnej polityki Nike'a wynika ze znajomości rynku, z obserwacji, z doświadczenia. dla Ciebie nowe air maxy są ok, bo nie wymagasz wiele, nie masz świadomości tego jak to wyglądalo kiedyś, jakie były materiały, jak fenomenalnie wykonane były same buty. teraz to klocek początwszy od materiałów, które są sztywniejsze przez co wpływają negatywnie na wygodę po krzywe szycia i bylejakość. nikt nikomu nie broni kupowania nowych maxów. tylko mi nie mów, że to co widzę na półkach jest ok bo to gówno zawinięte w papierek z nalepką "550pln"
Ja mam tylko jedne porównanie jakości na przestrzeni ledwie niecałych 4 lat - Jordany 1 SG '09 i tegoroczne Royale. Royal Blue kupiłem, bo zaraz po Shadowach to moje najukochańsze jedynki, a ich retro jest praktycznie nieosiągalne (2001 rok, nie ma lekko). Podobno to i tak najlepiej wydane nowe jedynki, ale różnica jest kolosalna. Zaczynaj na wyściółce cholewki (która w SG jest naprawdę trafiona, mięciutka, gruba, normalna bawełna-nie to co cienki poliester w RB) i na skórze kończąc (chociaż Shadowy mam już trochę wymęczone więc nie mogę tego tak jednoznacznie stwierdzić). Do tego buty śmierdzą jak trampki z bazarku, były fatalnie przewiązane i ściśnięte jak chińskie baletnice w talii. Prawidła to jakiś żart, jedynie pudło się broni, bo papier i sam design boxu jest bardzo ok.
Reasumując: za 500 zł są okej. Jedyne osiągalne Royale będą też szybko rosły w cenę więc na sprzedaży nawet takich w stanie 7/10 nie powinno się wiele stracić (za 400zł pójdą na pewno), zawsze to plus jak się jednak stwierdzi, że lepiej wypruć sobie żyły na szukaniu poprzedniego wydania.
A, no i tak - jestem umiarkowanie zadowolony, swojemu zadowoleniu dałbym 4/6, butom takie 4-.
i o tym mówię :)
Te buty na pewno nie są warte 550 zł , i trzeba być skończonym idiotą żeby je za takie pieniądze kupować, ale jak na shc dorwiesz lekko używane/nowe w granicach 250-300 zł max to już tak źle nie wypadają, tym bardziej że nie ma się porównania ze starymi modelami i się tej różnicy nie czuje.
Więc tak , są gorsze, ale nie, większość ludzi poza takimi jak Ty itp tego nie wyczuje ;d
mex dzięki za porównanie. właśnie patrząc na szadowy i ich naprawdę bardzo dobra jakość nie zdecyduje się na kupno royali
Maciek, nie zgodzę się mając w głowie to co napisał ostatnio któryś z kolegów, który widać, że nie wnika w temat sneakersów jednak widzi różnicę, chociaż nie widział starszych modeli mimo to jest w stanie to sobie wyobrazić, po prostu wymaga więcej. wszystko zależy od człowieka. ja w życiu nie tknę nowych wydań bo są poniżej krytyki i uważam to za napędzanie rynku, który nie wart jest złamanego grosza. jestem na tym etapie, gdzie nowego nike'a mam serdecznie w dupie
przynajmniej bryła jest okej i nie odstaje od SG. Tyle dobrze, bo jednak to jak się prezentują jest najbardziej istotne ;)
jeśli chodzi o wszystkie air maxy to tak - trzeba mieć na najka wyjebane, nie można wspierać takiej roboty na odwal się. Jordany nie trzymają poziomu starszych wydań, to oczywiste, ale nie wypadają aż tak źle - najwyżej przeciętnie, na nie można jeszcze wysupłać kasę.
Ciągle wychodzą buty typu flyknity, które są naprawdę świetne i warte swojej ceny, ale to już nie każdemu muszą się podobać (no i nie są praktyczne, nosić można tylko w ciepłe dni).
Konkluzja jest prosta - wszystko nowe od najka, co wykonane ze skóry ,to GÓWNO NIEMIŁOSIERNIE I TRZEBA SIĘ TRZYMAĆ OD TEGO Z DALEKA. Rzekłem.
royal blue '01 są najpiękniejsze. toebox w shadowach jest ich ujmą, jednak materiały są zabójcze, absolutny czad. mogę siedzieć godzinach i się do nich modlić. kawał dobrej roboty i leżały za fajne pieniądze
air maxy, air jordan 1, 3-6, nowe huarache, nowe retro base'ów i wiele wiele innych. nike zabija swoje klasyki. mam głęboką nadzieję, że z tej beznadziei wyjdzie coś dobrego.
nike'a nie od wczoraj jest przodownikiem w innowacyjności. to im wychodzi, chyba tylko to. polityka podbijania cen do poziomu kosmosu negatywnie odbija się na rynku wtórnym a w efekcie dla mnie zapala się lampka "nie kupuj na polskim rynku" i to jest ich strzał w kolano
o starszych wydaniach nie warto wspominać. to są ikony jakości, wyznacznik jak powinno być teraz. fenomenalne buty.