We wtorek wieczorem redaktorzy Bulletin of the Atomic Scientistsz uniwersytetu w Chicago przesunęli wskazówki Zegara Zagłady o minutę bliżej północy. Swoją decyzję argumentowali "zbiorową porażką" państw w niwelowaniu zagrożeń związanych z rozwojem energetyki atomowej i programów jądrowych. Jako kolejne poważne niebezpieczeństwa dla ludzkości wskazali postępujące zmiany klimatyczne oraz brak bezpiecznego źródła energii.
- Za pięć minut wybije północ - oznajmili naukowcy. - Dwa lata temu wydawało się, że światowi liderzy postanowili poważnie się zająć globalnymi zagrożeniami. Niestety, w wielu przypadkach okazało się to wyjątkowo płonną nadzieją - dodali.
"Druga era nuklearna"
Jako największe zagrożenie dla świata specjaliści wskazali m.in. brak konkretnych działań zmierzających do rozbrojenia nuklearnego, które wyraża się w "dwuznacznym stosunku światowych liderów do programu jądrowego Iranu".
W swoim oświadczeniu naukowcy przypomnieli, że według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej na świecie jest przynajmniej 20-30 państw, które albo są w posiadaniu bomby nuklearnej albo bardzo intensywnie dążą do jej zbudowania.
"Ponadto te kraje, które mają już broń atomową (w szczególności Wielka Brytania, Francja, Rosja i Stany Zjednoczone), w dalszym ciągu unowocześniają swój arsenał jądrowy, nie czyniąc niemal żadnych kroków w stronę rozbrojenia. To wszystko każe nam sądzić, że świat wszedł w drugą erę nuklearną" - czytamy dalej uzasadnieniu.
"Jak zabezpieczyć platformy jądrowe?"
Naukowcy zwrócili uwagę także na zagrożenia związane z coraz większym uzależnieniem świata od energii jądrowej. Jak bardzo może to być niebezpieczne, pokazała awaria w elektrowni Fukushima po przejściu tsunami. Specjaliści oświadczyli, że nie chodzi tyle o samą energię jądrową, co błędy w zarządzaniu nią. A do nich zaliczyli zbudowanie elektrowni nukleranej niedaleko wybrzeża w strefie sejsmicznej.
- Musimy sobie dziś odpowiedzieć na bardzo poważne pytanie: w jaki sposób możemy zabezpieczyć tak złożone systemy jak elektronie jądrowe przed wypadkami i błędami w ocenie sytuacji? - zapytali naukowcy w oświadczeniu.
"Za chwilę może już nie być powrotu"
Kolejny problem to zmiany klimatyczne. Specjaliści ostrzegli, że świat wkrótce może przekroczyć granicę, za którą "nie będzie już powrotu". Jedynym rozwiązaniem według nich jest rozpoczęcie inwestycji na masową skalę w technologie alternatywne do tych, które odpowiedzialne są za emisję dwutlenku węgla.
Naukowcy z Chicago niejednoznacznie ocenili coraz szerzej zakrojone badania genetyczne i biologiczne. Wskazali, że prowadzą one zarówno do znaczących postępów w medycynie, jak i rozwoju nowego rodzaju broni biologicznej. Jako bezdyskusyjnie pozytywne zjawiska odnotowali natomiast arabską wiosnę i protesty obrońców praw człowieka i demokracji w Rosji.
Było gorzej. Świat dzieliły od północy tylko dwie minuty
"Zegar zagłady" powstał na początku zimnej wojny w 1947 roku. Stworzyli go dyrektorzy "Bulletin of the Atomic Scientists" z Uniwersytetu w Chicago, aby pokazywać, jak świat zbliża się - i oddala się - do nuklearnego końca świata. W chwili powstania zegar został ustawiony na godz. 11.53. Od tamtej pory wskazówki przesuwano 20 razy.
Najgoręcej według specjalistów było w 1953 roku, kiedy USA i Związek Radziecki wykonały próby bomb termonuklearnych. Wskazówki Zegara Zagłady znajdowały się wtedy dwie minuty od godziny zero. Z największym optymizmem z kolei naukowcy patrzyli w przyszłość w 1991 roku po tym, jak oficjalnie zakończono zimną wojnę, a Stany i Rosja przystąpiły do rozbrajania swoich arsenałów jądrowych.
- Za pięć minut wybije północ - oznajmili naukowcy. - Dwa lata temu wydawało się, że światowi liderzy postanowili poważnie się zająć globalnymi zagrożeniami. Niestety, w wielu przypadkach okazało się to wyjątkowo płonną nadzieją - dodali.
"Druga era nuklearna"
Jako największe zagrożenie dla świata specjaliści wskazali m.in. brak konkretnych działań zmierzających do rozbrojenia nuklearnego, które wyraża się w "dwuznacznym stosunku światowych liderów do programu jądrowego Iranu".
W swoim oświadczeniu naukowcy przypomnieli, że według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej na świecie jest przynajmniej 20-30 państw, które albo są w posiadaniu bomby nuklearnej albo bardzo intensywnie dążą do jej zbudowania.
"Ponadto te kraje, które mają już broń atomową (w szczególności Wielka Brytania, Francja, Rosja i Stany Zjednoczone), w dalszym ciągu unowocześniają swój arsenał jądrowy, nie czyniąc niemal żadnych kroków w stronę rozbrojenia. To wszystko każe nam sądzić, że świat wszedł w drugą erę nuklearną" - czytamy dalej uzasadnieniu.
"Jak zabezpieczyć platformy jądrowe?"
Naukowcy zwrócili uwagę także na zagrożenia związane z coraz większym uzależnieniem świata od energii jądrowej. Jak bardzo może to być niebezpieczne, pokazała awaria w elektrowni Fukushima po przejściu tsunami. Specjaliści oświadczyli, że nie chodzi tyle o samą energię jądrową, co błędy w zarządzaniu nią. A do nich zaliczyli zbudowanie elektrowni nukleranej niedaleko wybrzeża w strefie sejsmicznej.
- Musimy sobie dziś odpowiedzieć na bardzo poważne pytanie: w jaki sposób możemy zabezpieczyć tak złożone systemy jak elektronie jądrowe przed wypadkami i błędami w ocenie sytuacji? - zapytali naukowcy w oświadczeniu.
"Za chwilę może już nie być powrotu"
Kolejny problem to zmiany klimatyczne. Specjaliści ostrzegli, że świat wkrótce może przekroczyć granicę, za którą "nie będzie już powrotu". Jedynym rozwiązaniem według nich jest rozpoczęcie inwestycji na masową skalę w technologie alternatywne do tych, które odpowiedzialne są za emisję dwutlenku węgla.
Naukowcy z Chicago niejednoznacznie ocenili coraz szerzej zakrojone badania genetyczne i biologiczne. Wskazali, że prowadzą one zarówno do znaczących postępów w medycynie, jak i rozwoju nowego rodzaju broni biologicznej. Jako bezdyskusyjnie pozytywne zjawiska odnotowali natomiast arabską wiosnę i protesty obrońców praw człowieka i demokracji w Rosji.
Było gorzej. Świat dzieliły od północy tylko dwie minuty
"Zegar zagłady" powstał na początku zimnej wojny w 1947 roku. Stworzyli go dyrektorzy "Bulletin of the Atomic Scientists" z Uniwersytetu w Chicago, aby pokazywać, jak świat zbliża się - i oddala się - do nuklearnego końca świata. W chwili powstania zegar został ustawiony na godz. 11.53. Od tamtej pory wskazówki przesuwano 20 razy.
Najgoręcej według specjalistów było w 1953 roku, kiedy USA i Związek Radziecki wykonały próby bomb termonuklearnych. Wskazówki Zegara Zagłady znajdowały się wtedy dwie minuty od godziny zero. Z największym optymizmem z kolei naukowcy patrzyli w przyszłość w 1991 roku po tym, jak oficjalnie zakończono zimną wojnę, a Stany i Rosja przystąpiły do rozbrajania swoich arsenałów jądrowych.
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...lock_graph.svg
Rok |Poz. min.| Czas | Zmiana | Powód
2012| 5 |11:55| -1 | Proliferacja broni jądrowych oraz brak przeciwdziałania globalnym zmianom klimatu.
Zakładki