Alone in the Dark napisał
Jesli chodzi o ten desant, nie bylo innej opcji (Niemcy i tak sie nie spodziewali ataku ze strony Normandii). Amerykanie musieli otworzyc drugi front (1sze desanty, a raczej ataki poszly od strony Afryki Zachodniej). Bylo to najlepsze posuniecie imo. Niemcy obsrali sie na mietowo i gdyby nie ten desant, nie wiadomo jakby sie potoczyly dalej losy Europy.
A Churchill i Roosevelt liczyli sie z mocnymi stratami podczas desantu.
Niemcy nie spodziewali sie desantu w Normandii? To moze mi powiesz po co budowano przez kilka lat tak zwany Wal Atlantycki ktory obejmowal Francje, Belgie, Holandie oraz czesciowo Norwegie? W 1944 Niemcy doskonale zdawali sobie sprawe ze desant nastapi w polnocnej Francji. Niemcy skoncentrowali duze sily w tym pancerne korpusy SS (bitwa o Caen). Desant sie udal, ale kto wie, jakby wszystko sie potoczylo gdyby Hitler posluchal Rommla i jego taktyki czyli natychmiastowy kontratak dywizjami pancernymi jeszcze w momencie gdy alianci byli na plazach i nie umocnili sie jeszcze na lądzie. Ostatecznie trzymano sie planu Rundsteda ktory chcial wpuscic aliantow wglab terytorium a nastepnie przeprowadzic kontratak.
Do tego zapomina sie, ze desant w Normandii otworzyl trzeci front. Drugim frontem byly Wlochy, gdzie Niemcy rowniez angazowali znaczne sily (w 1943 przerwano ofensywe pod Kurskiem, wysylajac dywizje pancerne z frontu wschodniego na front wloski.)
Gdyby nie desant we Francji po prostu wieksza czesc Europy bylaby pod wplywami ZSRR (cale Niemcy, Dania, Norwegia, byc moze Holandia i Belgia, do tego Grecja).
Co do strat, to za duzo filmow sie naogladaliscie. DDay to nie tylko.ladowania na plazy Omaha ale rowniez na 4 innych plazach. Sam desant nie pochlonal duzo istnien ludzkich. Dopiero nastepne dni, czyli np. bitwa pod Caen byly ciezkimi walkami. Straty w calej operacji, czyli sam DDay oraz nastepne dni (czyli DDay +) czesto mylnie sie sumuje i przypisuje samemu momentowi ladowania.
Zakładki