@
marek ;
Bengali Tarkari Duszone warzywa po bengalsku
Porcja jest na 6 osób, więc musisz zmniejszyć:
-6 średniej wielkości ziemniaków, obranych i pokrojonych w kostkę;
-1 duży bakłażan, pokrojony w kostkę;
-350g dyni;
-450g groszku, lub pokrojonej zielonej fasolki szparagowej;
-3 Ł (łyżki) ghee lub oleju roślinnego;
-1,5 ł (łyżeczki) nasion czarnej gorczycy;
-2 suszone pokruszone chili;
-3 liście laurowe;
-1 ł nasion kozieradki;
-1 ł nasion anyżku;
-1 ł mielonego kuminu;
-600 ml wody;
-2 ł brązowego cukru;
-2 ł soli;
-2 pokrojone w ćwiartki cytryny;
-6 gałązek natki pietruszki.
W dużym garnku na średnim ogniu rozgrzać tłuszcz. Wrzucić nasiona gorczycy, chili, liście laurowe i nasiona kozieradki. Przykryć, aby nasiona gorczycy nie wyskoczyły z garnka. Kiedy przestaną strzelać, a nasiona kozieradki ściemnieją, dodać nasiona anyżku i mielony kumin, po czym natychmiast wrzucić pokrojone w kostkę ziemniaki. Smażyć przez 8 minut, ciągle mieszając, pozwalając im się zabrązowić za wszystkich stron. Teraz dodać dynię i bakłażana. Mieszając gotować jeszcze 5 minut.
Następnie dodać groszek lub fasolkę z wodą i przykryć. Gotować na małym ogniu, mieszając delikatnie mniej więcej co 5 minut. Po 15 minutach dodać sól i cukier, wymieszać i gotować na małym ogniu do chwili, aż warzywa będą miękkie a sos gęsty.
Tarkari podawać z gorącymi
purisami lub
parathami. Każdą porcję przystroić kawałkiem cytryny i gałązką natki pietruszki.
Jeśli chodzi o kuchnię wegetariańską to polecam książkę: "Kuchnia Kryszny Indyjskie Potrawy Wegetariańskie" jest do znalezienia w internecie, a jeśli ominie się religijny bełkot, to fajna z niej książka kucharska.
Zakładki