Adziorroo napisał
Europejska Federacja Piłki Nożnej wydała zgodę na wniesienie na stadion we Wrocławiu ogromnej biało-czerwonej flagi, która ma pojawić się na trybunach w czasie spotkania Polska - Czechy. Flaga została uszyta z inicjatywy komentatora Programu I Polskiego Radia Tomasza Zimocha.
"Flaga (Właściwie) jest już uszyta!!! Człowiekiem wielkiego serca jest Aleksander Goldschneider z Warszawy. Jego firma Sico Polska szybko namówiła do współpracy firmę Opinion Strefa Druku w Gliwicach. W Gliwicach odłożono wcześniejsze zamówienia. W nocy szyto flagę!!!" - pisze Zimoch na swoim profilu w serwisie społecznościowym Facebook.
"Pan Aleksander wykonał tytaniczną pracę. Łamie bariery administracyjne, logistyczne. Walczy o zgodę. Wszystko po to by biało-czerwona zafalowała na stadionie we Wrocławiu. Flaga będzie miała wymiar 50x30m. Szukamy wsparcia kibiców, którzy będą na meczu. Potrzebna pomoc i wsparcie kilku tysięcy widzów. Jest flaga, będzie zgoda UEFA, to przecież musimy tę flagę rozłożyć!!!" - emocjonuje się komentator Polskiego Radia.
"Damy radę!!! Pan Aleksander Królem polskich kibiców. Firma Opinion mistrzem Europy!!! Damy radę!!!" - powtórzył Zimoch jeszcze zanim UEFA wydała zgodę na wniesienie flagi.
O godzinie 11:30 na profilu Tomasza Zimocha pojawił się kolejny wpis. "Jest zgoda UEFA!!!! Agnieszka Olejkowska - rzecznik PZPN poinformowała mnie przed chwilą, że UEFA wydała zgodę na rozłożenie biało-czerwonej flagi w sobotę na meczu Polska - Czechy!!!" - przekazał radosną wiadomość popularny dziennikarz.
Na antenie TVN 24 Zimoch apelował do kibiców, by ci stanęli na wysokości zadania i rozwinęli w sobotę ważącą 200 kilogramów flagę. - Ogromna prośba do kibiców - żebyśmy tą flagę rozwinęli. Nie będzie to proste, nie będzie łatwe. Będzie to jednak więź wszystkich Polaków. Wszystko w rękach fanów - powiedział.
Jak poinformowała rzeczniczka Polskiego Związku Piłki Nożnej Agnieszka Olejkowska, ze stosownym pismem w sprawie ogromnej polskiej flagi wystąpił do PZPN prezes Dolnośląskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej Andrzej Padewski, natomiast w środę UEFA przychyliła się do prośby
Zgodnie z przepisami UEFA nie może ona przekraczać wielkością sektora, w którym ma się pojawić. Uszyje ją gliwicka firma.
Po raz pierwszy tak duża flaga pojawiła się we wtorek na meczu Polska - Rosja. Rosyjski Związek Piłki Nożnej zgłosił do UEFA prośbę o pozwolenie wniesienia na stadion i wykorzystania przed rozpoczęciem spotkania ze współgospodarzami mistrzostw ogromnej "sektorówki". Rosjanie przedstawili wymagane atesty dotyczące bezpieczeństwa, w tym atest przeciwpożarowy, a komórka UEFA odpowiedzialna za bezpieczeństwo na stadionach wyraziła zgodę na wykorzystanie flagi przedstawiającej rycerza w zbroi z mieczem w ręku i opatrzonej ogromnym napisem "This is Russia".
Rosyjscy kibice rozwinęli ją w trakcie odgrywania hymnów.
WP.PL
Oczywiście na meczach ligowych te sektorówki "zasłaniają mecz" i w ogóle nie są potrzebne, w sumie zakazane.