To na tym co kupiłem nie było. Ani na opakowaniu ani w instrukcji.
Wersja do druku
Ten nie miał na 200% nic takiego napisanego bo dokładnie wszystko czytałem, dziewczyna też. No nic, poczekam jeszcze z tydzień i powiem jej żeby zrobiła drugi, może dostanie tego okresu. Nie chce mi się troche w to wierzyć bo bez gumy może ze 2-3 razy polecieliśmy w tym msc i to bez finału, ani w niej ani poza nią.
Teraz w każdym temacie będziesz pokazywał jak to Cie bardzo skrzywdziłem redbagiem? Może jak to napisałeś, czas dorosnąć?
Może być zestresowana, ale równie dobrze może być w ciąży, więc jak masz dawać takie protipy, to lepiej nie pisz nic.
@Egi ;
Bo Ci coś pęknie, ostrożnie kolego :)
Sąd, konfidenci, psy to jedna banda, przeciwko kur**twu JP progaganda? :D
Typie, najpierw rozdajesz redbagi z dupy, potem jak Ci odpisze w redbagu prawde to reportujesz, konfidencie.
Nastepnie straszysz goscia ciaza jak to na 99% przez stres i jeszcze smiesz morde otwierac w moim kierunku, brawo.
W dupie mam redbaga, ale konfidentow nie znosze, swoja droga nie zazdroszcze dziecinstwa, w koncu cos musialo wywrzec taki wplyw na twoja psychike.
Powtorze raz jeszcze, wedlug mnie to spowodowane stresem.
@up, heh. Jednak masz mniej w glowie niz sadzilem...
xDDDDDDD
co tu sie wlasnie? xD spokojnie seba
http://puu.sh/ggor0/99b422ef7d.jpg
/t
zeby nie bylo offtop to jakie gumki polecacie?
akurat gumki z lidla też mnie nie przekonywały, ale jak raz kupiłem to jakoś ich zacząłem używać do teraz, tylko co opakowanie to inne, dwie pierwsze paczki były spoko, ale kolejne jakieś duże ;d mimo to o dziwo są dla mnie wygodniejsze niż różne durexy, jedynie unimile skyn mi podpasowały z tych co testowałem i są z nieco wyższej półki niż lidl
Ja tam jadę na Dureksach klasycznych, bez wspomagaczy typu "zabijacz plemników" czy też "dłuższy stosunek", bo w sumie nie pomagały tylko przeszkadzały, wiec osobiście używam Dureksów klasycznych i nie narzekam
Ja akurat gumki z Lidla w 100% polecam. Uzywam ich juz czwarty(?) rok i ani jedna nie pekla, a nim sie na nie przerzucilem w ciagu 3-4 miesiecy mi 2 durexy pekly.
Druga sprawa CENA. Ofc nie ma co na takich rzeczach oszczedzac, ale jak Ci rzadziej pekaja, lepiej leza na twojej "fujarze" to placenie 2x tyle za gumki byle to byly durexy, to ja nie z tych.
Trzy, sa duzo lepiej spakowane, mniejsze sreberka takie podluzne a nie takie wyjebane wielkie kwadraty jak durex/unimil.
Imo same plusy. No ale to trzeba samemu przetestowac.
Najwygodniejsze dla mnie byly Durex Skyn, chyba tak to sie nazywa. No ale z cena to ich popierdolilo do reszty, przynajmniej jak je testowalem, wtedy chyba 35zl za 10-12 sztuk, czy cos kolo tego.
Ta te gumki skyn są fajne, chyba najlepsze z dostępnych, ale jak ktoś używa te ok. 15-20~ w miesiącu no to jednak jest to już zauważalny wydatek, zwłaszcza, że można dopasować sobie tańsze i równie fajne. Mi akurat z lidla nie leżą, ale z tesco jakieś takie no-namy, chyba love sensation, są dla mnie super. Używam już ze 3 lata i pękła jedna, ale to po takim godzinnym stosunku, poza tym bez zarzutu.
Skynów używałem tylko raz i takie jakieś "dziwne". W sensie wszystko spoko, ale jakoś nie mogę im zaufać bo wydają się za cienkie.
Co do Durexów to te takie różowo-pomarańczowe pudełko z prążakmi(różowe opakowanie) oraz te opóźniające wytrysk. Chociaż za pierwszym razem właśnie przez nie nie stanąłem na wysokości zadania bo mi znieczuliło totalnie :P. Lepiej jest używać ich rano bo wtedy jest mocniejszy i silniejszy wzwód.
przeciez gumki odbieraja 99% przyjemnosci z seksu, wspolczuje
Zawsze to większa przyjemność niż kołysać bachora :)
wiadomo, jezeli mowa o przygodach, chuja na smietniku nie znalazlem, ale mowiac o zwiazkach powiedzmy ze stazem dluzszym niz kilka mc to imo laska sama powinna zainteresowac sie tabsami
Ja jakoś tym tabsom nie wierzę, poza tym nie chce żeby kiedyś jeszcze bezpłodna przez to była.
moja źle toleruje, może źle dobrane były czy coś takiego poza tym, nic nie mam do tabsów ale nikt mi nie wmówi, że mieszanie przy hormonach pozostaje kompletnie bez wpływu na organizm
Z płodnościa to nie ma nic wspólnego, pozdrawiam.
Żadnymi badaniami tego nie poprę, ale wszelkiego rodzaju "powstrzymywanie" na siłę dojścia do zapłodnienia/owulacji według mnie może przynieść raczej negatywne skutki.
Łatwo się przyjrzeć jak wiele kobiet jest teraz bezpłodnych w wieku 28+.
Poza tym, matka jednej z koleżanek, która swoją drogą jest ginekologiem, kategorycznie zabraniała jej brania tabsów pod pretekstem, że to "nieprzebadane do końca świństwo".
Ja chyba wole wierzyć 50 letniej+ ginekolog, niż artykułom w internecie.
@Byczek ;
Moja brała już tabsy z dwóch różnych firm. Ginekolog z luxmedu jej przepisywał bez żadnych badań. Po kilku dniach nie mogła wytrzymać z powodu skutków ubocznych przyjmowania tabletek.
Grunt to niebanalne poczucie humoru ;).
Niech będzie: Poza tym łatwo się przyjrzeć statystykom, jak wiele kobiet jest teraz bezpłodnych w wieku 28+.
To też prawda, jednak jako kompletnie zielona w temacie brania tabletek kobieta, powinna zostać pokierowania przez lekarza. Nie wiedziała, że konieczne są na to badania, a pytając lekarza, powiedział, że na to się badań nie robi.
Której wiedza niekoniecznie musi być aktualna.
Każde leki mają swoje mniej lub bardziej prawdopodobne skutki uboczne i nie każdy lek zadziała tak samo albo w ogóle na dwie różne osoby. Także trzeba liczyć się z konsekwencjami, że tabsy nie dają 100% bezpieczeństwa, ale mieszają w hormonach, co może, ale nie musi odbić się na zdrowiu kobitki.
A pomijając skutki uboczne na tle zdrowotnym to trzeba też pamiętać o tych mniej groźnych jak bóle głowy, nudności, kilogramy, wahania nastrojów, problemy z libido itd - faceci mają w to wywalone bo ich to nie dotyczy ale ja osobiście nie chciałbym mieć takich faz więc tym bardziej nie życzyłbym tego kobiecie, oczywiście to tylko w kontekście tych, które miewają takie dolegliwości przy tabsach.
Pigułki są na samym tylko polskim rynku od jakoś z bliska pięćdziesięciu lat, zostały przebadane wielokrotnie, panowie.
Swoją drogą, jedyny ginekolog który pieprzył głupoty na temat pigułek, był przedstawicielem pajaców katolickich lekarzy, którzy wymyślają sobie jakieś głupoty rusz co rusz.
Nie ujmuje tutaj innym potencjalnym skutkom ubocznych, ale powtarzam - z plodnoscia nie maja one nic wspolnego.
Jak juz mowa o pigułkach, to maja wpływ na zachowanie? Bo bierze od dwóch tygodni i ostatnio zrobiła sie taka wredna, wkurwiajaca i bez poczucia humoru, a to jeszcze nawet okres sie nie zbliża i mnie juz kurwica bierze..
Laska kumpla też bierze i też ma co chwile jakies wahania nastrojów, jednego dnia zrywa, drugiego przeprasza i chce wracac i tak co chwile :D
może mieć tak jak pisałem wyżej ale to może być też choroba młodzieńcza z tego co piszesz
A jak odstawi na jakiś czas to moze to sie na chwile uspokoić? Bo wiem ze teraz bedzie przerwa, wiec jak bedzie spoko to luz, ale nie chce mi sie takiego pierdolenia słuchać wiec wole wiedziec czy to od tabletek czy ja pierdolic
tabletek się nie odstawia tak z dupy na parę dni (jedyny wyjątek to te parę tabletek placebo w dni okresu)
niech pójdzie do lekarza i powie, że źle się czuję to zapewne dostanie inne (a jak się sytuacja powtórzy to niech całkowicie lepiej je odrzuci)
btw. tabletki i prezerwatywy to nie jedyny środek antykoncepcji...
"Unormowanie" zachowania mojej dziewczynie zajęło jakieś dwa miesiące. Po tym czasie wszystko wróciło do normy, wcześniej miała straszne wahania nastrojów.
jak nie zmieni sie po 2 cyklach to polecam zmiane tabsow
A co powiecie na to?
Jestem z dziewczyną już 3 rok. W tamtym roku zaczęliśmy uprawiać seks. Gumki te sprawy, wszystko spoko. Po 3 miesiącach zdarzyła się sytuacja że gumka się zsunęła. Nie byłem nawet blisko końca ani nic. Od tamtego czasu 0 seksu. Próbowałem ją namówić na jakieś inne metody antykoncepcji, czy chociażby porozmawiała z ginekologiem. Nawet gumki + coś innego. Powiedziała że nawet dwa zabezpieczenia się boi, choć chętnie by mnie zgwałciła. Jak z nią rozmawiałem o tym to powiedziała że seks po ślubie.
Co poradzić, jak żyć?
Nie wiem po ile macie lat, ale sex po dwoch latach zwiazku, bo tak zrozumialem to dla mnie jest wgl jakies nieporozumienie.
Ja bym na pewno do slubu nie czekal, staral sie z nia pogadac na pare sposobow, moze z jej ojcem cos pogadal, zalezy jakie macie relacje ale po 3 latach zwiazku juz powinny byc w miare ok.
A jak nic nie przyniesie rezultatu to bym po raz ostatni z nia pogadal dosc porzadnie, dajac jej do zrozumienia, ze jak nic z tej rozmowy nie wyniknie to sie po prostu zawine.
Sex nie jest najwazniejszy, ale nie wyobrazam sobie czekac "do slubu" rok-dwa-trzy bez sexu i byc wiernym a po trzech latach sie okaze, ze dziewczynie sie odwidzialo i poleciala do innego a ja jak frajer czekalem, bo i tak sie zdarza i to wcale nie rzadko...
#Jakby to nie zabrzmialo, ale...
Tez duzy wplyw by na moja decyzje wywarlo to czy lubi robic loda i czy robi to czesto. Ale tak czy siak, ile na lodach mozna pojechac?? Moze z rok i to w przypadku, gdy wczesniej sexu nie bylo, a jak juz wlozysz kobiecie to potem sie chce strasznie. Wgl oral i sex to dwie roznie rzeczy i nie ma porownania.
Nie ma dobrego wyjscia z tej sytuacji jezeli ona sama sie nie ogarnie..
Jak ja zostawisz bedziesz skurwielem, jak zostaniesz to Ty sie bd meczyl i dusil i w koncu i tak to gdzies miedzy wami wybuchnie i bd po zwiazku, wiec po co przedluzac...
2 latatroche dużo, ja czekałem 10 miesięcy i byłem wkurwiony ale szanowałem decyzję bo chciała skończyć 16 lat xD początki były raczej typu "kłoda" ale teraz wszystko jest niemalże idealnie, bardzo chętna się zrobiła i aktywna. Też mieliśmy kilka wpadek ale razem rozwiązywaliśmy problemy ( mimo że nie zawsze podchodziła do nich dojrzale) no ale czekanie do ślubu itp tak jak to opisuje kolega 2 posty wyżej to wg mnie przegięcie pały i ja bym uciekał. Jest pełno innych lasek, więc jak nie ona to inna i nie widzę problemu, bo to ona traci a nie Ty :)
Witam, jest jakaś dziewczyna na forum która powie mi jak wygląda wizyta u ginekologa w sprawie tabletek aantykoncepcyjnych? Moja chce zacząć brać ale boi się wizyty w tym celu. Dzięki wielkie
w takim wypadku widzę tylko dwa rozwiązania
*oral
*anal
szczerze, jeśli nie da się namówić na tabsy w tej sytuacji (skoro ich nie chce ze względu strachu, a nie zdrowotnych), ani ewentualnie na zestaw gumka + tabletka 72 po w pogotowiu to tylko te dwa rozwiązania przychodzą mi do głowy. Szczerze mowiąc nie wyglądają one tak znowu najgorzej :)
@Zeliwny ;
o co dokładnie pytasz? z tego co pamiętam to zwykła konsultacja w kontekście przebytych/obecnych chorób i to taka raczej krótka. Pan doktur chyba wie o co chodzi i zapisuje takie tabletki jak wszystkich innym swoim pacjentkom (czyli all random), chyba, że Twoja chce go poprosić o jakieś konkretne.
Super porada.
Jeśli dziewczyna boi się seksu klasycznego, to na bank przyjmie w dupala. No no.
jak to na inso pisza olej svke :DDDDDDD
chyba nie zakladasz ze to ta jedna jedyna? bedziesz sie onanizowal a ona pozna w koncu goscia, ktory i tak ja wydyma tylko w gumie