o boze ale pierdolenie
Wersja do druku
No to ma niezłego farta, bo niewiele kobiet ma tak.
Co do tych 30minut to śmiechłem mocno.
Jak robisz "ej, nastaw dupę bo chcę się ruchać" to raczej za łatwo jej nie będzie :p
A jak to jest, kiedy dziewczyna nie może dojść, chociaż już jest bardzo blisko (przynajmniej tak mówi). Gra wstępna jest, nie stresujemy się, nigdy w życiu nie miała orgazmu, zaczyna mnie to martwić. :<
Nie mam siły z rana googlować, jak kobieta ma skurcze pochwy podczas stosunku, takie, że trzeba już wyjąć beniz to chyba doszła legitnie, czo? Jęki można udawać ale takiego zacisku XD aż się bałem, że mi utnie bena.
/dobra, pośmieszkowaliśmy, ale jednak zagooglowałem - wyszło, że orgazm... ale ciekaw jestem, czy może sama sobie kurczyć pusie.
@up
może :D potwierdzone info
Może kurczyć, a o innych częściach ciała to chyba oczywiste, że pamiętam, to nie jest tak, że posuwam tylko po to, żeby się spuścić :D
Nawet nie musi przyspieszac tylko by rytm utrzymal, to jest wazne.
łot? Jak rozróżniacie łechtaczkowy od pochwowego ? ;oo specjalisci jebani
Bo podczas seksu również stymuluje się łechtaczkę, ale to już raczej dowiesz się od kobiety jakiego doznała orgazmu, chyba że się dobrze już znacie i wiesz jaka jest jej reakcja.
Pewnie było takie pytanie, ale jak jest u Was z uprawianiem seksu po używkach typu trawka czy alkohol?
W moim przypadku trawka pomogła dojść dziewczynie... nie wiem ile to dokładnie trwało bo wiadomo jak z poczuciem czasu po zielsku, ale było koło 15 jak kręciłem blanta, a po wszystkim było coś przed 17. Pamiętam tyle, że dziewczyna dostała takiej fazy że była napalona jakby cały rok pościła, ja nie mogłem za cholerę skończyć ale za to jak już doszedłem... w życiu nie miałem takiego orgazmu... a i dziewczyna sama mówiła, że w międzyczasie doszła 2x gdy zazwyczaj jest to 1x na 2-3 stosunki.
Po alkoholu za to... przynajmniej po za dużej ilości nie mam dobrych wspomnień. Rano cały czas powtarzała mi moje hasło: "pomóż mi bo nie mogę trafić" i tak podobno co chwile... :/
no tak już jest, że po 'miękkich' narkotykach seks jest bardzo dobry
Jestem po zabiegu przecinania wędzidełka, można pytać ;]
A ja spytam krótko ale treściwie: Na chuj ci to?
Mi się kiedyś zerwało podczas stosunku ale nigdy nie przyszło mi do głowy żeby iść z tym do lekarza ;d
@up
według wiki od 2 do 4 tygodni ;d
Samo zerwanie/naderwanie jakieś w chuj bolesne nie było ale krwi trochę poleciało po akcji i jeszcze dzień później przy porannym drągalu. Z tym że ja po prostu miałem chyba zbyt krótkie wędzidełko i to dla tego się zjebało.
moze jakis stulejarz czy cosxd tez kiedys nad tym myslalem bo mi sie siusiak zginal w dol(byl tj. sciagany w dol przez wedzidelko) i troche to bolalo, ale z czasem przeszlo.
Jestes pewny ze ci sie zerwalo? bo z tego co slyszalem to jest bardzo bolesne i krwawe przezycie
o kurwa
Troszkę bolało, lekarz dość wymownie mi powiedział: "No, ze dwa do trzech tygodni nie ruchaj". Zobaczymy jak potem ;]
Miałem troszkę za krótkie, przy ruchaniu na początku lekki taki dyskomfort, ale mozna bylo odpowiednio podejsc i nie bylo wiekszego problemu, ale i tak chcialem to zalatwic
Jakie jedzenie możecie polecić do różowego wina, żeby lekko było? :3
I czy różowy El Sol to dobry wybór?
Pozdreki
pewnie mu chodzi o jakis afrodyzjak :]]]
Kazdy za dzieciaka mial jakas stuleje, ale z wiekiem jak zaczynalo sie brandzlowac to zeszla ;d
I pomyśleć, że ludzie mieli problemy do mnie i moich postów xD...Cytuj:
H5N1 napisał
Możesz podać jakieś mięso, pomidory z mozarellą też powinny być dobre.
edit
Różnego czy różowego? Bo w poprzednim poście pisałeś o różowym :D.
do wina makarony
i nie boj sie hahah, nic nie poleci
Myslal ktos z was o wazektomii ??
średnia wieku tego forum to 20 lat ziomek, a połowa jeszcze cycków nie widziała i ty się pytasz tutaj o takie straszne rzeczy :v
btw.
nie
No jeszcze pare miesiecy :) ale brzuszek lekko juz widac