Tak btw. Ja jeszcze NIGDY nie widziałem dwóch pedalow, którzy ewidentnie to pokazywali (chodzi mi o to ze nie widziałem na mieście dwóch gości idących za rękę/przytulajacych sie ;d
Wersja do druku
Tak btw. Ja jeszcze NIGDY nie widziałem dwóch pedalow, którzy ewidentnie to pokazywali (chodzi mi o to ze nie widziałem na mieście dwóch gości idących za rękę/przytulajacych sie ;d
Źle zrozumiałeś. Po prostu w środowisku homoseksualnym funkcjonuje więcej związków otwartych. Tzn. takich, gdzie partnerzy pozwalają sobie na większą samowolkę, nie są sobie do końca wierni. Można właśnie powiedzieć, że uznają się za przyjaciół, nie za partnerów. Chociaż nie jest to reguła - większość wciąż stanowią homoseksualne pary "normalne", że tak to ujmę.
Homo uważają się za uczuciowych? A hetero to już nie? Co człowiek to inny, nie należy generalizować. W każdym bądź razie, istnieją gay cluby(w Polsce mało, co prawda), w których można sobie poużywać bez większych uczuć skierowanych w kierunku Twojego kochanka.
@up
Super, cieszymy się.
Ja kiedyś widziałem. Środek lata, mnóstwo ludzi na mieście, szczególnie starówka. Na środku jakieś pokazy taneczne, nagle idzie dwóch typów (typ budowy- koks, siłka etc). Jeden w różowej koszulce drugi w czarnej, mocno trzymając się za dłonie. Nie sądzę by ktokolwiek odważyłby się coś im powiedzieć ^^
Dlatego gejów jedzie się w internecie, bo 3/4 hejterów niema jaj powiedzieć im czegoś w oczy.
@down
Na pewno jakiś przejaw hejtu by to był.
Ja otwartej wrogości wobec geja uświadczyłem na imprezie. Była tam jedna taka homoseksualna para, zupełnie się nie kryła, z takiej racji, iż impreza była dla vipów i wszyscy się znali, mniej lub lepiej. Jeden znajomy się jednak uchlał i zaczął na nich wjeżdzać, zachowywał się z lekka agresywnie. W końcu jednak został solidnie uspokojony przezemnie i paru innych współimprezowiczów.
A tak, na ulicy? Nigdy, nawet sam się kiedyś całowałem na ławce w parku z byłym, nikt jakoś nie zareagował. Wiadomo, to nie były namiętne pocałunki przepalatane wzajemnym głaskaniem się po klacie.
Dobrze wiedzieć, że są tacy ludzie jak ty i dzięki temu geje mogą spać spokojnie. Chciałbym natomiast zwrócić uwagę, że jest to temat dotyczący seksu, więc opowieści o tym, jak to się fajnie lizałeś z kolegą na ławce w parku, zachowaj dla siebie. Dziękuję. I nie jest to aluzja do tego, żebyś zamiast lizania opisywał swój seks z kumplem czy inne pedalskie praktyki.
Wtf, jak to jest z tobą, jakiej ty jestes w końcu orientacji? Oo
Tak. Po prostu nazywa się to "otwarty związek", zawsze jest śmiesznie jak spotykasz starego znajomego na jakiejś imprezie i przychodzi taka twoja 'przyjaciółka' okazuje się, że oni się znają, a po dłuższej rozmowie wychodzi na to, że i Ty z nią spałeś i ten znajomy. Mnie osobiście takie sytuacje zawsze śmieszą, staram się nie związywać z laskami jakoś bardziej, kiedyś się na tym przejechałem i przyjaźń z laską - owszem, ale nic więcej staram się nie ogarniać. Ja mogę ja dymać i jakiś gościu - nie mam z tym problemu.
Z racji, iż konstytucyjnie mam prawo, do bycia tolerowanym, oraz że seks homoseksualny równa się heteroseksualnemu, nie masz prawa mi niczego zabraniać. Istnieje też taka opcja jak "zablokuj użytkownika". Skoro Cię to boli, to nie czytaj. Proste, problem rozwiązany.
Biseksualnej.
Nie wjeżdzajcie znowu w ten temat, proszę was. Od tego są inne wątki, w których możecie napisać sobie, jak bardzo nienawidzicie pedałuf i jakie to nienormalne.