Master_Tv napisał
Może urodziłeś się w jakiejś dziurze zabitej deskami zwanej ciemnogrodem. Kościół to Kościół, nie ciemnogród. Trzymajmy się tego. To że jesteś innego wyznania, pewnie i tak chodzisz co tydzień do kościoła, nie zmienia faktu że szacunek należy się do wszystkich. Ja ciebie nie wyzywam za to, co wyznajesz. Ty też nie powinieneś. Jeżeli to robisz to doskonale widać jakim będziesz wyborcą.
Rozdział powinien być. I jest. Wiadomo że Kościół wtrąca się, to też są ludzie. Wbrew manipulacjom, nie ma takiego wpływu ze strony Kościoła.
Przykro mi kochaneczku, w kosciele, a wlasciwie pod kosciolem bylem 4 lata temu gdy brat kolegi sie powiesil. Po ukonczeniu 18 lat, co jak juz wspominalem nastapi niedlugo, udam sie do miejscowej parafii by dokonac aktu apostazji. Wiec nie porownuj mnie do buntowniczych "ateistow" gimbusow, ktorzy ida na bierzmowanie bo przeciez kasa wazniejsza niz poglady i prawdziwosc. Szacunku do kosciola nie bede mial nigdy, czy wymaga tego poprawnosc czy nie. Ta cala firma zwana kosciolem pownna upasc juz dawno i jezeli kiedykolwiek bede mial szanse przylozyc reke do jej upadku to zrobie to z mila checia.
Co do rozdzialu kosciola od panstwa - jak to jest rozdzial? To dlaczego przy kazdej waznej uroczystosci panstwowej odbywaja sie msze rangi panstwowej, na ktorych modla sie elity naszego kraju? Zapewne powiesz, ze owe elite moga byc katolikami - owszem, ale nie reprezentuja one siebie, nie sa osobami prywatnymi i boli mnie to, ze prezydent RP jezdzi sobie na msze przy kazdym swiecie panstwowym. Bola mnie krzyze w instytucjach publicznych. Bola mnie wolne dni w swieta jezusowe. Boli mnie, ze kaznodzieje, parapsychologowie zwani klerem maja jakikolwiek wplyw na zycie publiczne. Jezeli tego wplywu nie widzisz (a moze nie chcesz widziec?) to jestes slepy. Pieprzenie o toleranci... Tolerowac (ale nie szanowac!) was rycerze maryjni moge, jezeli przestaniecie sie udzielac publicznie i wywierac wplyw na ludzi. Polska ma byc krajem laickim, nie zadna kolonia watykanska z kremowkami papieskimi w godle.
Gdzies tam padla kwestia podatkow w kosciele. Owszem, powinno sie to opodatkowac, lecz nie tyle wiare, co firme, ktora ma wylacznosc na jej dystrybucje, czyt. kosciol. Datki na tace powinny byc opodatkowane i kosciol powinien sie z nich rozliczac przed urzedem skarbowym tak jak kazdy obywatel i kazda firma. Nie znam niestety innych zrodel utrzymania sie kosciola, lecz zapewne tez sa one uprzywilejowane - tak byc nie powinno.
Zakładki