Deep napisał
@Penthagram:
Z tego co się dowiedziałem, SLD jest raczej przeciwna, WiP jest zdecydowanie przeciwna dania takich przywilejów gejom i les. SLD oraż WiP zgadzają się również w sprawie świeckości państwa - chcą odseparowania państwa od kościoła. Takze uważam, że i WiP i SLD spełniają w jakimś stopniu moje wymagania.
Co do pedałów, to tak, jak pisałem. Teraz SLD na pewno nie będzie chciało przyznać im praw do adopcji, bo byłoby to polityczne samobójstwo. Jeszcze przed wyborami prezydenckimi SLD było zagrożone zepchnięciem na margines, sondaże dawały im jednocyfrowe poparcie. Teraz dobrze wiedzą, że muszą grać pod populizm, żeby tego, co wypracowali nie stracić, a biorąc pod uwagę opór społeczeństwa przeciwko takim pomysłom, to gdyby chcieli forsować adopcję to nie tylko nie udałoby im się, ale zostaliby z 2-3% poparcia. I oni zdają sobie z tego sprawę. Co nie znaczy, że na dłuższą metę czegoś takiego nie planują. SLD jasno się wyraża, że pragnie się wzorować na "nowoczesnej lewicy europejskiej" - wiadomo, o co chodzi, i wiadomo jakie dokonania ma zachodnia lewica na polu praw dla homo i walki z Kościołem. Jeszcze nie dawno głośno było o wycieczkach Napieralskiego do Hiszpanii, żeby "uczyć" się od Zapatero i jego socjalistów. Zresztą SLD już rządziło i to całkiem długo. Z ich rządami związane jest chyba najwięcej afer...
Co do Kościoła, to musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy uważasz, że teraz Kościół jest odseparowany od państwa. Jeśli uważasz, że nie, to WiP nic Ci nie pomoże, bo WiP rozumie rozdział Kościoła od państwa w sposób normalny: Kościół nie ma wpływu na legislatywę, ale ma dowolność w głoszeniu swoich opinii. Natomiast odseparowanie Kościoła od władzy w interpretacji SLD jest takie, że państwo może mieszać się w sprawy Kościoła, ale duchowni nie mogą mówić głośno o niczym, co stanowi przedmiot debaty publicznej. De facto jest to po prostu podporządkowanie Kościoła państwu pod hasełkami "rozdziału" jednego podmiotu od drugiego. No i, nie wiem czy wiesz, w WiP (a przynajmniej w UPR tak było, ale te dwie partie to klony) są ludzie z dość różnymi poglądami i program partii jest pewnym kompromisem, jak chociażby te bony edukacyjne. W UPRze były osoby, które popierały sojusz Tronu i Ołtarza. :)
A co do samych poglądów politycznych to lepiej sobie wyrobić, bo takie postawienie sprawy prowadzi tylko i wyłącznie do niekonsekwencji. Jeśli partia A proponuje całkowicie zakać aborcji, a partia B znieść wszelkie ograniczenia, to cieszyłbyś się tak samo gdyby partia A dotrzymała słowa, a potem dotrzymałaby słowa partia B? Rezultat różny o 180 stopni, no ale żadna z partii nie skłamała. ;)
Wyrabianie poglądów politycznych najlepiej zacząć od oglądania występów
Johna Stossela na YouTube. Jeśli masz problemy z angielskim to szukaj filmów z napisami.
Szymonello napisał
Powiedz mi, kto ma pomóc samotnej matce z dwójką dzieci, która zarabia 1000zl, jak właśnie nie państwo ?
To jest właśnie naiwność, na której żerują politycy. Intencje dobre, rezultat opłakany. Jeszcze kilka lat temu Wielka Brytania borykała się z problemem samotnych, nastoletnich matek. Rząd postanowił rozwiązać problem: wprowadził do szkół edukację seksualną, zapopiekował się nastolatkami z dziećmi (dając im mieszkanie socjalne za darmo i całkiem spory zasiłek), chyba nawet gumki w szkołach rozdawali. Wiesz jaki był efekt? Liczba nastolatek z dziećmi gwałtownie wzrosła. Zgadnij dlaczego...
Zakładki