tak, allegro oddaje bodajże w takim wypadku 50% wpłaconej kwoty,
poczytaj tutaj http://uslugi.allegro.pl/pok/
Napisz do niego, postrasz go trochę policją, napisz mu że w środę wysyłasz monitor do niego i żądasz zwrotu pieniędzy, w przeciwnym razie sprawa leci do sądu.
Ja bym odesłał mu monitor z pismem reklamacyjnym, wyznaczył termin zwrotu gotówki albo innego, sprawnego monitora o podobnej wartości, jeśli by to nie skutkowało - do prawnika i do sądu.
Nie ma czego bać się sądu, i to wcale drogo cię nie wyjdzie...
Opłaty stałe wynoszą:
30 zł , jeżeli wartość spornej kwoty żądanej w pozwie nie przekracza 2 000 zł,
W żądanie w pozwie możesz wrzucić całą kwotę którą wydałeś, + koszty all wysyłek itp
Co do prawnika, w większości miast minimum raz w tygodni są darmowe porady, wystarczy dobrze poszukać ;p