Jak ktoś nie wytrzymuje bólu to jest pizdą? Hehłem.
Wersja do druku
Zeby sie wyróżniać i pokazac jaki jestes tough guy : s. Chyba ze dziarasz sobie pedalski napis na nadgarstku "think positive" jak koles 2up xD to wtedy nie wiem po co taka dziara ale kazdy ma swoje i nie mi to oceniac
ta, napisy na nadgarstku a na przedramieniu to już wiocha jak chuj.
Kolega dopiero się uczy, więc nie dałem mu nic masakrycznie trudnego, cienie itp. Bo by mi buraka zrobił, a to w sumie każdy chwali, no i mi się podoba, a to chyba najważniejsze.
Tak to pierwsza dziara. :P
To co napisałem powyżej i tak bolało jak skurwysyn, szczególnie na kręgosłupie, nie, nie jestem pizdą i nie, nie powinno się w 6h zmieścić, bo nie poszedłem do profesjonalisty, użyczyłem kawałka skóry i dlatego mam za darmo.Cytuj:
to trochę wolno Ci to dziara, bo to na jedna sesje 6h powinno sie zmiescic, chyba ze jestes pizda i nie wytrzymujesz
Tzn. widziałem już jak robi, jakie efekty końcowe mają ludzie, dlatego się na to pokusiłem, bo nikomu nie zrobił krzywdy.
Na początku bawił się samoróbką maszynką, ale teraz ma profke sprzęt i dobrze mu idzie jak na samouka.
W sumie na początek - pierwszy tatuaż chciałem coś małego na udzie, tak na wszelki, jakby źle zrobił, ale później zobaczyłem tego orła i powiedział, że da rade, no i mu zaufałem.
Nie znam się na tym, więc nazwa stigma v3 nic mi nie mówi, ale na google fajnie wygląda.
On ma maszynkę taką srebrną, jakieś tam gumki są, jak pytałem po co, to mówił, żeby igłe usztywnić, czy coś.
Do tego cały osprzęt w skrzynce i jakieś pudełko z wyświetlaczem, chyba obroty tym podkręcał i tam też wejścia shader, line i pokrętła właśnie. A i pedałem ją uruchamiał. :D Nie wiem czy to jakaś super maszynka jest. Jak będę u niego mogę zrobić zdjęcie jej i mi wtedy powiesz, czy to dobry sprzęt.
to ja jeszcze raz spytam - jaki jest najlepszy tatuazysta w polsce/warszawie?