Pikas napisał
1. Nie czepiam się, powiedziałem w najnormalniejszy znany mi sposób... Ale prawdopodobnie w twoim języku już zmieszałem go z błotem.
2. Tak wiem popełniłem błąd, ale jedyną osobą która może czegoś ode mnie teraz wymagać to tylko ta osoba którą nie ładnie zhejtowałem.
Po to wchodzę do tego tematu aby o coś zapytać itp. Nie wiedziałem ze jest takie coś jak klej do włosów, bo nie mam czasu stać w sklepie przed półką i studiować oferowane produkty. A nigdy nie spotkałem się z klejem do włosów, ponieważ jestem mężczyzną i nie muszę się na tym znać -.- Boże pokaraj mnie!
3. Skoro już jesteś taki expert to powiedz mi ile powinienem wydać na gumę żeby nie wyrzucać pieniędzy w błoto zamiast zgrywać kozaka.
Punkty 1 i 2 uczczę minutą ciszy. Co do trzeciego- każdy ma inny rodzaj włosów, każdy chce inny efekt i każdy powinien dobierać kosmetyk indywidualnie. Ekspertem nie jestem, ale wiem po własnym doświadczeniu, że żeliki po 5zł, które niszczą i wysuszają włosy w dużo większym stopniu, nie równają się tym z górnej półki, po których można oczekiwać lepszych efektów. Nie mówię tu tylko o żelach, ale o wszelkich pastach, klejach, gumach, lakierach i innych tego typów kosmetykach.
Aha- nie chciałem hejtować, ani bronić tych, na których wjeżdżałeś, tylko nienawidzę, jak przyjdzie jakiś newfag, pierdzielnie coś o czym nie ma bladego pojęcia byleby coś napisać i nawet nie sprawdzi czy ma rację.
Joł.
Zakładki